Herbaba, tak jak napisała Zyzka, to jest indywidualna sprawa.
Olewa szkołę przez fejsa ? No cóż, pożałuje.
Herbaba, tak jak napisała Zyzka, to jest indywidualna sprawa.
Olewa szkołę przez fejsa ? No cóż, pożałuje.
hahahhahaah raz mialam taką sytuacje.. szłam ze znajomymi do klubu i przed wejsciem sie spotykalismy. Nagle idzie jeden kolea ze swoja nową dziewczyna i ona wita sie ze wszystkimi, w końcu przychodzi moja kolej a ona do mnie z tekstem ' a ciebie znam, widzialam cie na fejsie, a to twój chłopak no nie? bo też widzialam' a ja stałam jak wryta .. chociaż teraz sie z tego smieje
Czasami też tak robię, że obczajam kogoś na fejsie zanim poznam. Np nową klientkę jak wygląda, ale się do tego nie przyznaję
hm ale to chyba jest choroba wiekowa to siedzenie na necie do pozna ja zaczęłam szalec na necie jeszcze na Amidze (mój brat był wtedy znany z tego ze jako pierwszy u nas zamontował irca na amige ) miałam jakies 16-17 lat? i na IRCu potrafiłam przesiedziec od 2 do 6 rano bo miałam internet tylko w tych godzinach IRC (dla młodszych pokoleniem netowym) to była ciekawsza wersja czatu bardziej regionalna i w środowisku komputerowców nie obciachowa znajome siedziały na czatach ja na IRcu nauczyłam sie pisać 'tsheba' i 'tshe' i tez nie spałam po nocach bo co pięc minut bajerowałam z jakimiś kolegami ale przeszło mi zdarza sie ze siedze do nocy szukając inspiracji pazurowych ale to wielu pazuromaniaczkom sie zdarza... no i jeszcze fejs dobry jak szukamy osób powiązanych z ta nasza dziedziną
klientki jak klientki, ale obczaić byłą swojego faceta (jesli się jej nie zna osobiście) to juz coś, takie niewinne a jednak ;p
uu ja bym chyba byłej nie chciała obczajać
ale fajnie wiedzieć, kto do ciebie na te pazury przychodzi
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)