Moncia - ja do odtłuszczania używam dwóch aplikatorów bezwłóknowych w rozm. 2 mm jednocześnie tj. jednym z dołu, drugim z góry jednym posuwistym ruchem przecieram, od nasady rzęs po końce
Moncia - ja do odtłuszczania używam dwóch aplikatorów bezwłóknowych w rozm. 2 mm jednocześnie tj. jednym z dołu, drugim z góry jednym posuwistym ruchem przecieram, od nasady rzęs po końce
Dlatego napisalam czasem i nie przy pierwszym uzupełnieniu. I nie wszystkie oczywiscie ino jedna/dwie. bo inaczej to by faktycznie nie mialo sensu. ale nie masz się co dziwić nawet przy wszystkich takich. po to pani przyszla do cieibie byś jej zrobiła lepiej
Pati - masz.ci kobieto talent
Stylizacja rzęs - Great Harwood UK https://www.facebook.com/ForYourLashes
2-3 maj 2015
I tu się zgodzę z cubaro. Nie wiem dlaczego ale zauważyłam u niektórych stylistek nawet instruktorek przewagę ważności "czasu wykonania zabiegu" nad "jakość i wygląd". Możecie mnie tu zlinczować, ale pamiętam te pierwsze zdjęcia objętościówek, śliniłam sie do monitora, nocami śniłam o Volume.
Na szkoleniu w Evo uczono mnie rzęska po rzęsce.... Jeżeli 1:1 (150 rzęs) zajmuje 1,40 h to jakim cudem 3d zajmuje 2 godziny Nie zawsze te rzęsy się rozchodzą w piękne wachlarze i tak cubaro widziałam 4d i 5d z rzęsami pozbijanymi w jedną. Nieładnie to wygląda.
Jutro jadę na objętościówkę do dziewczyny która klei po 3 lub 4 na raz. Zobaczymy czy się rozejdą. Na porządne 3 d muszę mieć te 2,5 godziny minimum, zależy od rzęs. Wczoraj bardzo ładne 2d zrobiłam w 2 h, pani tłumacząc się starością nie pozwoliła na zdjęcie, a wyglądała zjawiskowo.
Ostatnio edytowane przez kiwaczek2 ; 01-03-2014 o 16:02
Chciałabym się dokładnie dowiedzieć ile jest w tej chwili technik klejenia, bo mam wrażenie, że te same nazywane są różnie, chyba że za takie informacje muszę płacić (doszkolenie). Kleję te rzęsy już trochę, więc o doświadczeniu mogę pisać i wolałabym nie tracić czasu na to aby jechać do instruktorki tylko po aby pokazała mi to co ja dokładnie robię tylko dodała mi tego nazwy.
Ostatnio edytowane przez cubaro ; 01-03-2014 o 14:07
podłącze się do pytania.
I czy Russian volume to to samo co Hollywood ?
no oczywiście że trzeba zapłacić za takie cenne info. wolę się w tej kwestii nie odzywać bo będzie że rozdaję info za darmo poza tym ci co wiedza zaplacili za ta wiedze . Ja rowniez
a muszko co do czasu klejenia - ja np wolę dłużej niż krócej a lepiej. mówię szczerze ile mi to zajmie, bo widzę mniej więcej po ilości rzęs i tyle.
Cubaro nie wiem co teraz kleisz to ciezko odpowiedziec
Muszko dobrze jestes nauczona kleic 3d co do czasu to hmmm jest mozliwe ile dziennie kleisz stylizacji 5-6? 3d zajmuje 20-30 minut dluzej niz 1:1
a tak naprawde stylizacja klejona volume zajmuje mniej czasu od tapingu wbrew pozorom bo koniuszkow nie trzeba tak pilnowac
Jak masz jakies pyt to pisz na pw
Wez pod uwage preferencje kleintej jedne wola puszyscie inne zwarte szczoteczki
Agulusia - zachęcasz mnie do wklejania tutaj zdjęć? Wkleję zdjęcie i napiszesz mi co to jest? Naprawdę ja nie mam na to czasu, nie lubię tego robić a to nie jest chyba tutaj wymogiem? Widzę, że to forum jest już nie dla mnie, bo nic mi nie daje, wprowadzacie coraz to nowe określenia. Kto to wymyśla? Przypuszczam, że to celowe podkręcanie nowych dziewczyn i nabijanie... Co jeszcze można wymyślić, aby nie wyczerpać biznesu, nie zapominając o tym aby klientce nie zrobić przy tym krzywdy?
Cubaro ja też gubię się w tych nazwach i kiedyś mnie to ciekawiło ale teraz już nie Każda z firm szkoleniowych wymyśla nazwę dla siebie, żeby "sprzedawać swój produkt" (popieram), pod tymi nazwami kryją się najzwyczajniej metody objętościowe, które FAKT różnią się od siebie ale drobnymi szczegółami. Korzystanie z konkretnego rodzaju rzęs jest już metodą, sposób lub kolejność przyklejania do naturalek - kolejna metoda itp. Jeśli byłaś na chociażby jednym szkoleniu z objętości to masz podstawy i możesz sobie sama wymyśleć, opracować i nazwać swoją własną metodę np. CubaVolumeHollywoodskiePióro12D
Konkretne nazwy to tak jak pisałam zazwyczaj konkretne usługi konkretnych firm. Nie ma co się denerwować że ktoś nie chce rozdawać tego co sam wymyślił i jest to jego "produkt" - to ich praca. Ale nie dajmy się zwariować
www.trooskawka.pl
INSTRUKTOR stylizacji rzęs
FB https://www.facebook.com/Trooskawka-...55544/?fref=ts
Nazewnictwo nie jest wyssane z palca przez nasze dziewczyny z forum czy z Polski.
Metody, o ktorych powoli slyszycie ciesza sie powodzeniem na swiecie i maja swoje prekursorki.
Tak jak nowe ksztalty w paznokciach tak nowe metody przedluzania rzes wkradaja sie na rynek zachodni czesto z rynku blizej lub dalej wschodniego.
Od Azji po Rosje. Z Rosji do USA.
Jesli chcemy byc na czasie i uwazamy ze forum to nie wszystko to trzeba wysilic mozgi i udac sie poza forum. Poza jezyk polski i angielski. Trzeba ruszyc makowka poprostu. A jak sie nie ma na to czasu i cierpliwosci, to trzeba udac sie na doszkolenie.
Aktualne mistrzynie swiata w przedluzaniu rzes sa okryte kotara milczenia w Polsce. Bo kto cos moze napisac o np. Evgeni Prohorovej albo Inna Adamovich czy tez Nadii Afanaseva?
Jestem pewna ze jesli ktos jest ciekawy wiedzy i chce sie rozwijac to uda sie na doszkolenie i bedzie z tego czerpal korzysci merytoryczne i materialne.
I nie liczylabym ze ktos podstawi pod nos na forum ogolnym wiedze, ktora sam zdobywal kosztem swojego czasu czy pieniedzy.
peace
Ostatnio edytowane przez Joannah ; 01-03-2014 o 21:53
Cubaro, ten przemysł się rozwija, nowe metody,trendy nowe skręty rzęs, grubości. To idzie do przodu. I tak, czesto ze zdjec mozna wywnioskowac jak cos jest zrobione- nie chcesz, nie wklejaj.
Słusznie prawisz Joannah, nikt nie będzie rozdawał wiedzy za darmo,z paru powodów... pierwszym jest: nie bo nie
drugim, wazniejszym- ktos kto za ta wiedze zaplacil moze miec pretensje, ze on zaplacil, a instruktor rozdaje wiedze za darmo
metod jest coraz wiecej, stylizacji jest wiecej i mód jest coraz wiecej, swiadoma stylistka nie liczy na dzielo przypadku, szkoli się galopuje po nowinki, tak jak w paznokciach.
,
Joannah, oko, ktore pokazałas od kącika zewnętrznego:
1 częśc 10 mm C, 2 częsci 11 mm C, 1 częśc 1O mm C, 1 część 9 mm B, 1 cześc 8 mm B- to tak najprosciej
Ostatnio edytowane przez dzikakura ; 01-03-2014 o 21:27
Szczycę się tym, że zdjęć nie retuszuję
wybaczcie... świeżo zarejestrowana...
bardziej czytam niż się udzielam, ale mam pytanie (odnośnie cytatu) do konkretnych firm, bo tego nie wyczytałam:
jeśli mam szkolenie w firmie X z danej metody, a ta sama metoda w firmie Y nazywa sie inaczej
czy mogę używać np w cenniku, opisach zdjęć, informacji dla Klientek etc obu nazw mimo iż szkolona byłam w X?
szczerze to firma Y ma bardziej "chodliwą" i zachęcającą nazwę?
czy firma Y nie będzie egzekwować usunięcia tej nazwy z mojej oferty usług, opisu etc skoro nie mam na to "papierka"
uprzedzę pytanie: skąd wiem że te same metody (użycie tech samych materiałów, dobór rzęs etc) w rożnych firmach mają tą inną nazwę?
X- szkolenie,
Y- wyczytane na blogach instruktorek
będę wdzięczna za odpowiedź, bo nie chcę się narażać
Ostatnio edytowane przez rzęsowa ; 04-03-2014 o 22:11
otóż to..
jeśli jest na nie patent to pozamiatane ratuje nas tylko szkolenie po to by "legalnie" używać nazw
coś, gdzieś, tu kiedyś było na temat nazw zastrzeżonych prawnie... jak nic w tej sprawie musza wypowiedzieć się specjaliści
nie wyobrażam sobie sytuacji gdy ty, np na Fb publikujesz pracę, podpisując daną metodą a tu najazd stylistek na ciebie, ze kleisz coś bez odpowiedniego certyfikatu. Taka antyreklama z pewnością nie pomoże a niejedną klientkę odstraszy.
wychodzi a to że najbezpieczniej będzie opisywać jako ogólnikowo:
"metoda 1:1" tudzież "metoda objętościowa"
pominąć wszelkie Hollywood'y, piórkowe, ultra light'y, europejskie, Russian Style i inne milliony
no nie bardzo rozumiem a co ci w nazwie przeszkadza jak jest malo marketingowa wg ciebie to wymysl swoja
co do uzyczania nazw to hmmmm, metoda piorkowa jest wymyslona przez evo, a jakos inne firmy bez skrupolow sobie jej uzyczaja nie pytajac nikogo o zgode, nawet o zgrozo szkola z naszej autorskiej metody
Serio piórkowa to z evo? Nawet nie wiedziałam
więc w sumie to bardziej od ciebie zależy z jaką firmą chcesz być kojarzona chyba. a jak z żadną wymyśl swoje nazwy lub używaj ogólników - metoda objętościowa. bo dla klienta to ryba czy to hollywood czy million czy trylion i tak zapyta a co to jest.... czym to się różni od czegoś tam i tysiąc innych pytań....
a 'metoda objętościwa' wydaje mi się jaśniejsze dla klienta od nazw własnych
gorzka to juz wiesz
tak na marginesie... Varvi Lashes czyli piórko są dostępne na rynku rzęsowym od hohoho czasu (ja przynajmniej ją już 6 lat znam) i przetłumaczenie tego na język polski żadnej firmie chyba nie sprawia problemu
One Million Lashes (jeżeli w ogóle o to chodzi) i Agata Rucińska na rynku istniała dużo wcześniej niż Evo ogłosiło to jako nową metodę...
nie ma co się ścierać o nazwy i metody, bo póki ktoś sobie na to patentu nie wykupi to niestety nie może nikomu używania nazwy zabronić. Natomiast jeżeli ktokolwiek będzie chciał sobie prawnie zastrzec jakąkolwiek nazwę to Biuro Patentowe najpierw sprawdzi czy tej nazwy ktoś już wcześniej nie używał i wtedy niestety ale wam jej nikt nie opatentuje
Zapraszam do mojego rzęskowego świata http://lashstylist.blogspot.com
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Najgłośniej szczekają kundle, wyciszenie i powściągliwość - oznaki rasy
Ja wtrącę jeszcze jedną rzecz...
Po szkoleniu z danej metody w danej firmie możemy używać jej nazwy przy wykonywaniu swoich usług. Inna sprawą jest, że każdy ma swoje przyzwyczajenia, zwraca uwagę na coś innego, coś innego mu się podoba. Jak ktoś jest bardziej przewrotny to może tak zmienić technikę, że do pierwotnej metody będzie daleko.
Taki prosty przykład naszych nieszczesnych 1 do 1 nad którymi można nie raz płakać, dziewczyny nastawiają się na łatwy zarobek i nie zachowują podstawowych zasad aplikacji. Reklamują usługę stylizacji rzęs 1 do 1, robią blinka albo super sklejkę.
Tak samo z objętościowymi Klientka nie jest w stanie stwierdzić co ma na oczach, najwyżej licząc ile rzęsek ma przyklejonej do tej co jej akurat wypadła. Już o technice w ogóle nie mając pojęcia, bo jak, skąd i po co.
Nie ma na to sposobu... w każdym razie w Polsce
Facebook: AnastazjaBalon
- zapraszam do obserwowania i komentowania prac
Dokładne informacje: www.anastazjabalon.com
Mój blog: thebestmakeupartist.blogs pot.com
Dziewczyny a ja mam niestandardowe pytanko. Otóż planuję ciążę i chciałabym odpowiednio o siebie zadbać.Czy któraś z Was kleila rzęsy w ciąży? Boję się oparów kleju, nie nowością jest chyba że nie powinno się ich wdychac będąc przy nadziei. Jak można sobie z tym poradzić? Jednorazowe maseczki "lekarskie" np zadzialaja cosik? Wolałabym nie rezygnować z działalności, mam coraz więcej klientek i po prostu lubię to robić
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)