Michael Jackson nie żyje...

[mala]

ZWRACAM CHONOR TU TEZ PISZA ZE MIAL BIELACTWO
We wczesnych latach 90. lekarze dermatolodzy stwierdzili, że piosenkarz cierpi na rzadką chorobę skóry zwaną bielactwem. Objawiała się ona utratą pigmentu i dużymi białymi plamami na skórze. Prasa brukowa podsycała plotki, że gwiazdor poddaje się ryzykownym zabiegom wybielania skóry. Jackson zaprzeczał tym doniesieniom. Nie chciał się też przyznać do kolejnych operacji plastycznych, w tym zmiany kształtu nosa.

[natalia268]

ja mysle ze jaka jest prawda tego sie nie dowiemy...

[ivonna70]

tu sie nie zgodze! Michael nie cierpial na bielactwo skory, urodzil sie murzynem ale znienawidzil swoj kolor skory poniewaz jego ojciec byl murzynem i molestowal go seksualnie jak byl maly dlatego zaczal robic sobie operacje wybielajace. z punktu widzenia medycznego jedno sie gryzie z drugim jak moglby cierpiec na bielactwo skoro urodzil sie czarny, czlowiek z bielactwem sie rodzi jta choroba jest spowodowana mala iloscia lub brakiem melaniny.wiec tu fakt ze mial bielactwo jest nieprawda.

Podkreślę jeszcze raz, że nie byłam jakimś fanatykiem jeśli o niego chodzi, ale nie zgodzę się z Tobą. Istnieje kilka form bielactwa min. bielactwo nabyte, i on je miał. Nie ma czegoś takiego jak wybielające operacje. Ludzie szukają sensacji, bo nie rozumieją, że ktoś kto ma tyle kasy może być chory.
Zamieszczam link do strony, gdzie zainteresowane osoby mogą zobaczyć filmik o jego przypadku.

Treść została ukryta, zaloguj się lub zarejestruj jeśli jeszcze nie masz konta aby zobaczyć treść

[zizia]

za taką kasę jak on miał można sobie wszystko kupić. nawet to że cichły sprawy molestowania. płacił ogromna kasę za to. jak było na prawde to nikt nie wie.a święty też nie był. a to znalazłam na jednej z jego biografi. Kolejne zmiany wyglądu były związane z wykonywanymi operacjami plastycznymi. Widocznie zmienił sie nos, podbródek, usta i czoło piosenkarza. Pomimo to Jackson w swojej autobigrafi przyznałsię jedynie do dwóch operacji nosa oraz podbródka, napisał rówież, że inne zauważalne zmiany w jego wizerunku w tym zmiana koloru skóry związane są z okresem dojrzewania oraz stosowaną przez niego dietą.

[mala]

kiedys ogladalam w tv program o siostrze michaela i ta prostowala wszystkie plotki tzn
kiedys ona mowila ze on molestowal dziecii tp
a co sie okazalo ze to jej maz jej kazal tak mowic.a ona pod jego presja takmowila
niby on tego nierobil

[nieszkam78]

nie wim co napisać......
byłam na jego dwóch koncertach - niezapomniane przeżycie ..

[aga]

szkoda...

[Pati88]

Podkreślę jeszcze raz, że nie byłam jakimś fanatykiem jeśli o niego chodzi, ale nie zgodzę się z Tobą. Istnieje kilka form bielactwa min. bielactwo nabyte, i on je miał. Nie ma czegoś takiego jak wybielające operacje. Ludzie szukają sensacji, bo nie rozumieją, że ktoś kto ma tyle kasy może być chory.
Zamieszczam link do strony, gdzie zainteresowane osoby mogą zobaczyć filmik o jego przypadku. YouTube - Michael Jackson i bielactwo nabyte - "Black or white"

wiesz co tak biorac na logike to coraz bardziej przekonuje sie o tym ze Michael mial bielactwo, widocznie to co za mlodu wyczytalam w gazetach bylo totalna bzdura teraz mi sie wszystko uklada zaslanial swoje cialo ze wzgledu na wrazliwosc na promienie sloneczne,obejzalam filmik i rzeczywiscie.lubilam jego piosenki ale jego jako osobe nie bardzo.teraz wysluchalam w radiu ze przedawkowal leki przeciwbolowe ktore przypisal mu lekarz policja go szuka a slad po nim zaginal byc moze ktos maczal palce w tym jednak teraz bedzie wiele wersji na temat jego smierci i tak naprawde to On zabral ja do grobu.

[ivonna70]

Też czytałam o tym lekarzu. Jednak wydaje mi się, że niestety Michael sam zapracował sobie na ten koniec. Ciągłe stresy, duże dawki leków przeciwbólowych, operacje plastyczne... To musi się się odbić na zdrowiu.

[mala]

u na przed chwila skonczyl sie program na temat jego smierci
i tez wlasnie mowili ze lekaz sie ulotnil

[zizia]

wiecie co mi się wydaje że teraz szukają kozła ofiarnego żeby wrazie czego zatuszować samobójstwo.wcześniej nie było mowy o lekarzu. nagle ni z tąd wyskoczyli z tym lekarzem. zabrał tajemnice ze sobą.

[mala]

tez moze byc
zawsze ktos rzuci plotke i pote m przy 10 osobie wychodzi cos innego

[Ewelinaaa]

szkoda ale moim zdaniem sam sobie zapracował na taki los, musiał się liczyć ze skutkami tych wszystkich ingerencji we własne ciało, niestety wszystko kiedyś się upomni. Jedno po nim na pewno pozostanie Jego muzyka.

[czarnulka81]

mi się wydaje że mimo tego że był taki sławny i miał co chciał tak na prawdę był bardzo nieszczęśliwy i popełnił samobójstwo szkoda że tak się stało

[myszkulka]

uwielbiam jego muzyke!

szok przezylam, jak zobaczylam dzis informacje na wp... ale on i tak chyba dla mnie zawsze zywy pozostanie...[*]

[Pati88]

Też czytałam o tym lekarzu. Jednak wydaje mi się, że niestety Michael sam zapracował sobie na ten koniec. Ciągłe stresy, duże dawki leków przeciwbólowych, operacje plastyczne... To musi się się odbić na zdrowiu.

ja tak samo mysle ze sam sobie na to zapracowal.

[natalia268]

tez tak myśle...

[nieszkam78]

tu sie nie zgodze! Michael nie cierpial na bielactwo skory, urodzil sie murzynem ale znienawidzil swoj kolor skory poniewaz jego ojciec byl murzynem i molestowal go seksualnie jak byl maly dlatego zaczal robic sobie operacje wybielajace. z punktu widzenia medycznego jedno sie gryzie z drugim jak moglby cierpiec na bielactwo skoro urodzil sie czarny, czlowiek z bielactwem sie rodzi jta choroba jest spowodowana mala iloscia lub brakiem melaniny.wiec tu fakt ze mial bielactwo jest nieprawda.

A co Ty Kochana możesz o tym wiedzieć Powiedz kto udowodnił, że wybielenie sobie skóry, albo zmienienie rasy jest w ogóle możliwe?
Może jesteś expertem?
Chociaż po śmierci dajcie mu spokój....

[ivonna70]

A co Ty Kochana możesz o tym wiedzieć Powiedz kto udowodnił, że wybielenie sobie skóry, albo zmienienie rasy jest w ogóle możliwe?
Może jesteś expertem?
Chociaż po śmierci dajcie mu spokój....

Słońce nie denerwuj się, bo Pati już napisała pod moją wypowiedzią, że przyznaje, że jednak cierpiał na tą chorobę. Niestety ludzie, którzy źle się o nim wypowiadają byli, są i będą. Artystą był wybitnym, ale też człowiekiem, który miał słabości i przez to doprowadził swój organizm do skrajnego wyczerpania. A spokoju nie dadzą mu nawet po śmierci, bo właśnie wyczytałam, że problemy teraz będą ze spadkiem, bo nie wiadomo czy spisał testament, a prawników miał bałaganiarzy.

[seqoya]

no wlasnie,jego zycie budzi wiele kontrowersji,takze niech wkoncu spoczywa w pokoju,koniec wielkiego jacksona

to nie koniec a wielki poczatek, sprzedaż już wzrosła i na naowo zaczyna zarabiać miliony. Pewnie po śmierci zarobi więcej niż za życia.

Nie mnie go oceniać i bardzo podoba mi się co napisała Tonja, nie można kogoś nie lubić i oceniać nie znając go, media czesto przerysowywują wszysko żerują na wszyskich gwazdach w pogoni za pieniadzem. Lubie jego muszykę i wieli szacunek, bo talent miał ogromny (mało powiedziane)
Na zawsze pozostanie i nigdy nie "umrze"

[Gość]

to nie koniec a wielki poczatek, sprzedaż już wzrosła i na naowo zaczyna zarabiać miliony. Pewnie po śmierci zarobi więcej niż za życia.

własnie o tym samym pomysłałam

[Pati88]

A co Ty Kochana możesz o tym wiedzieć Powiedz kto udowodnił, że wybielenie sobie skóry, albo zmienienie rasy jest w ogóle możliwe?
Może jesteś expertem?
Chociaż po śmierci dajcie mu spokój....

proszę przeczytać moj kolejny post, i nie rzucac sie na mnie.

[nieszkam78]

proszę przeczytać moj kolejny post, i nie rzucac sie na mnie.

Wybacz - nie rzucam się .... i fakt po przeczytaniu Twojego pierwszego posta już dalej nie chciało mi się czytać....
Kiedyś byłam jego fanką - byłam na dwóch koncertach... mam sentyment do tego człowieka i chyba nikt nie lubi jak inni oszczerczo się wypowiadają ( lub cytują wypowiedzi ) o kimś kogo lubimy lub szanujemy.
Po prostu uważam, że to nie czas i miejsce na takie rozważania....
Zmarłym należy się szacunek - nie ważne kim byli i jakie krążą o nich plotki.
Nie chciałam jednak nikogo urazić - ostrzej odczytałaś mojego posta niż ja chciałam go wyrazić - to nie nerwy tylko taka reakcja... smutna

[Pati88]

troszke za ostro to odebralam rzeczywiscie...ja bym sie zdenerwowala jakby ktos na moja ulubiona gwiazde najezdzal i wypisywal jakies bzdury dlatego wglebilam sie w jego problem i sprostowalam moj tak naprawde bezpodstawnie oskarzajacy post.

[nieszkam78]

troszke za ostro to odebralam rzeczywiscie...ja bym sie zdenerwowala jakby ktos na moja ulubiona gwiazde najezdzal i wypisywal jakies bzdury dlatego wglebilam sie w jego problem i sprostowalam moj tak naprawde bezpodstawnie oskarzajacy post.