Witam Dziewczyny serdecznie,
Proszę o pomoc. Choć sama zajmuję się stylizacją paznokci- oczywiście po kursie- zdecydowałam się pójść do salonu gdzie dziewczyna zrobiła mi tragedię nie stylizację paznokci. Otóż na jednym paznokciu mam koszmarnie przepiłowaną płytkę. Najlepsze jest to, że na ten paznokieć nie nałożyła warstwy budującej, a jedynie bonder, opiłowała i nabłyszczyła- reszta paznokci jest prawidłowo zrobiona. Już drugiego dnia żel mi pękł w poprzek a następnego dnia poszłam do jej szefowej na reklamacje. Z powodu, że ona była zajęta robiła mi ta sama dziewczyna i przepiłowała mi tak płytkę że nie mogę nawet jej dotknąć. Przez to nie pozwoliłam jej nałożyć już mi żelu ani nic i wyszłam.
Moja prośba dotyczy: CO JA MAM TERAZ Z NIM ZROBIĆ?
Wszystkie mam zażelowane, a ten jeden został? I niestety boli