mam pytanie co sadzicie o tej frezarce ? czy bedzie ona dobra ?
Frezarka do manicure, pedicure z profesjonalnym pochĹaniaczem - Allepaznokcie.pl
mam pytanie co sadzicie o tej frezarce ? czy bedzie ona dobra ?
Frezarka do manicure, pedicure z profesjonalnym pochĹaniaczem - Allepaznokcie.pl
hej ja mam na twistloc i jestem z niej zadowolona choć trzeba zwracać na średnicę frezów bo jak są deczo mniejsze to juz nie bęzie ale praca nią oki ja uzywam ją od roku i do pedicure i manicure oraz ściągania żelu. ja ją polecam
no widzisz to napewno nie jest tak że wszystkie frezarki z tym systemem muszą być wadliwe (być może jest to znikomy procent) ale tak jak pisze sledząc inne fora często spotykam się z opiniami że ten system zawodzi - zacina się -zaciska i potem nie można ani odkręcić ani wyjąc frezu , lub też że frezy wypadają podczas pracy
ja mam swoją ponad dwa lata a przez prawie rok nie mogłam się zdecydować na frezarkę czy taka czy taką opinie mnie zraziły stąd mój wybór na wymianę frezów kluczykiem może bardziej kłopotliwy ale nie narzekam
oczywiście nie ma rzeczy które się nie psują
ja mam jd500 i ma twist lock. Jak narazie jest ok ale zobaczymy w przyszlości
zerknij tu:
http://forum.wzorki.info/sprzet-do-p...-straszny.html
jest też temat o pochłaniaczach pyłu ale nie mogę sobie przypomnieć jak się nazywa
proszę, powiedzcie jak piłujecie tipsa na paluchu do ćwiczeń ,bo mi ciągle spada ,jakie macie te paluchy,ja za chiny nie umiem opracować tego tipsa(
Ja osobiscie nie moge sobie polozyc zelu na plytke, ale sama zauwazylam po kilku probach nalozenia zelu ze moje paznocie sa zbyt cienkie i wyginaja sie we wszystkie strony i zel poprostu sie nie trzyma. na formie trzymaja sie super, na tipsie rowniez. wiec naprawde na trzymanie sie zelu i tipsow wplywa wiele czynnikow
No ja mam taki sam problem ale ze swoimi pazurkami co je wyżeluję, żel odpryskuje strasznie to denerwujące oj ta moja płytka.... same przez nią problemy Wszystkim się wszystko trzyma tylko nie mi ale będę próbować dalej może w końcu podpasuję sobie żel i będzie ok
Mi tez sie tak czasem robi z tego co jak pracowałam to wyszło tez iz bardzo czesto tym klientkom co tak odchodziłao to była jesdna z przyczyn:
-zażywanie tabletek antykonc.
-chodzenie na basen (chlor obniza wytrzymałość żelu )
-nadmierna potliwość dłoni
-używanie przez klientke detergentów np. mleczka cif bez rękawiczek a on naprawdę bardzo niszczy dłonie i paznokcie mówię to z własnego doswiadczenia
- bądź teżwiele innych powodów tego może być np, tendencja do "wiecznego" skubania paznokci i pod nimi przez klientke
tak mi sie wydaje że moze być jedna ztych przyczyn ale to juz róznie bywa z paznokciami i klientkami
hmm mi to wygląda na albo problem z naturalnym paznokciem czyli oddzieleniem się płytki od łożyska albo podejściem powietrza od podspodu kiedy naturalny paznokiec oddzielił się od masy od podspodu.Nie pukłas tymi 2 paluszkami mocno i nie poderwały się do góry od strony wolnego brzegu
byc może się podpowietrzyły... może w coś uderzyłaś, zachaczyłaś paznokciem?
w żelu widać pęcherzyki powietrza. a jeżeli chodzi o to białe, to może być onycholiza,k tak jak dziewczyny napisały oddzielenie od łożyska. proponuję zdjjąć paznokcie, miałam klientkę, która miała onycholizę na 1 palcu przez rok zanim do mnie przyszła a potem jeszcze z pół roku (przez caały ten czas była pod opieką lekarza i nie robiłyśmy na tym paznokciu przedłużenia)
niestety tez mi sie tak wydaje zbyt mocne wciskanie formy moze uszkodzic hyponychium i wtedy latwo onycholizy mozna sie nabawic
sciagniej paznokcie i zobacz co sie dzieje jesli pytka oddziela sie od loza to radze maksymalnie skrocic paznokcie i skonsultowac to z dermatologiem
Owszem, uderzyłam paznokciem więc możliwe, że to od tego. Początkowo myślałam, że może to być wina kwasowego primera, czy jest to możliwe?
Chorobę tę mam na kciuku z powodu dawnego urazu mechanicznego i wiem na 100%, że na innych paznokciach nie jest to samo, bo zakładałam paznokcie 2 dni temu i wszystko z nimi było ok. Nakładałam żel na skórki po czym odklejałam go żeby podłożyć formę, jak to się robi z obgryzionymi paznokciami, czy jest możliwe żeby podczas podkładania formy, pomiedzy nią a żelem dostało się powietrze które przyczyniło się do tego efektu?
wiesz moja mama ma to samo na normalnym paznokciu nie ma nic jak tylko złożę żel to ma to samo co ty ... raz jej ściągnęłam bo bałam się że zrobiłam jej krzywdę a ona już następnego dnia nic nie miała, założyłam znowu i to samo się zrobiło ... zdjęłam to znów zniknęło ... więc nie wiem co to ale nic się tam nie oddziela ....
"Nakładałam żel na skórki po czym odklejałam go żeby podłożyć formę"
...tak se kminie,że może to to zaczepka tak się odznacza....
mi tez od razu przyszla do glowy onholioza
mnie też się tak czasem robiło i to włąśnie wtedy, gdy podkładałam formę zbyt blisko, a nawet wciskane na siłę...
dziewczyny a powiedzcie mi na jaką odległość nakładacie żel na paznokcia od skórek... co jakiś czas mi sie zdaża zalać troszkę skórki no i wiadomo co z tym sie wiąże.. to mój najgorszy problem macie jakieś metody sprawdzone by nie zalać skórek?
Moje motto? - Nigdy nie mów nigdy!
nie będę zakładac nowego tematu bo wierze że mi pomożecie tu... otóż była u mnie dziś dziewczyna której robie paznokcie regularnie co 3-4 tyg od lutego 2009... nigdy nie było problemów z płyką i w ogóle, pilniki ma swoje, więc... dezynfekcja i mnie jest więc... hmmm
powiedziała mi że kulka dni temu (tu cytat) "zajeb***ła się " w kciuk i cos jakos dziwnie ją zabolało i po kamuflarzem była widoczna dziwna plama. myślałam że to jakiś czarny krwiak czy cos (tak jak kiedys miała na paluchu od stopy) ale... ściągam jej mase a tu o matko między żlem a naturalna płytką takie coś : Załącznik 10475 nie wiem co to było. powiedziałam jej że nie zrobie jej paznokci i wysyłką do lakarza, ale sie uparła i błagała zeby je zrobiła te pazury. więc poszłam dalej, postanowiłam zobaczyc "lokalizacje " tego czegoś... i jak zdarłam żel pilnikiem 240 to zaczęłam matowić ten pazur, okazało się że to zielone cos było nie pod pytka ale na niej po dośc długim matowieniu zielone zeszło, bałam sie zeby nie przepiłowac płytki, ale nawet sie różowa nie zrobiła... jak tylko to spiłowałam to jeszcze raz zdezynfekowałam całe ręce poczekałam aż wyschną i wbrew swojemu sumieniu zrobiłam paznokcie...
ahadodam tylko że paznokcieć (w sensie żel) nie był ani oderwany ani zapowietrzony więc woda nie mogła sie tam dostac i sobie tak od zzielenieć i puscic "glona"
myślałam o zespole zielonego paznokcia, ale nie znam się na tym...
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)