Dziewczyny zakładam ten temat,bo już kilka razy zdarzyło się mi,że klientka "odleciała"na fotelu
Ostatni raz właśnie wczoraj podczas odnowy...
Oczywiście wszystko skończyło się ok,paznokcie też dokończyłyśmy,ale ja po każdym takim incydencie jakoś szybko nie mogę dojśc do siebie z nerwów.
Miałyście takie przypadki?