Ja robie tak, ze klientka siada na krzesle takim zwyklym ja mam akurat 6 krzesel do stolu a dwa i tak nie uzywane wiec wlasnie na takim jednym siada klientka, dokupilam taborecik z miekkim siedziskiem i tez dosyc wysoki jest i na ten taborecik folia albo recznik duzy papierowy na toona kladzie noge tak aby lydka na nim sie opierala a ja no coz na podlodze po turecku i jade - dodam, ze jestem niewysoka wiec mi jest wygodnie chociaz plecy troche bola jak pietki zarosniete bardzo ale na razie jest mi tak w miare wygodnie -planuje kupic cos takiego i mysle, ze to rozwiaze moj problem z siedzeniem na podlodze i z brakiem miejsca na pozadny fotel