Albo ich nie posiada poprostu a instruktorem nazwała sie sama
Albo ich nie posiada poprostu a instruktorem nazwała sie sama
A co za problem kupić certyfikat instruktorski z allegro za kilka złotych? Jest kilka firm, które po wpłaceniu pewnej kwoty też przeprowadzą taki kurs.
Pseudo to taka co własnie taki kursik sobie zakupiła bądź nie ma żadnego kursu ukończonego. Wie tylko tyle, że trzeba przykleić tipsa i go żelem zalać i szczytem marzeń jest zdobienie brokatowe pod linią uśmiechu, której w zasadzie nawet nie ma. Kasuje za usługę i przechwala się w necie i nie tylko, że jej pazury są wow! a każdy kto jej zwróci uwagę jest "wymądrzającą się idiotką co pozjadała rozumy"
I naprawdę dziewczyny jeśli chodzi o krytykę, uważam, że należy ją przyjąć na klatę i starać się eliminować wytykane błędy. Nikt nikogo za idealne pazury nie wyśmiewa.
Dzięki kursikowi idzie uniknąć wielu nie przemyślanych ruchów i zakupów. Ja też jakoś jak nie miałam internetu sama chciałam się naumieć bez kursu i jakoś byle jak mi to wychodziło więc poszłam na kurs. Dobry kurs uchroni nas od rozczarowania jakim jest jakaś przykra choróbka powstała z naszej nie wiedzy lub po prostu nie ładnego wyglądu i kiepskiego wykonania paznokci. Warto przynajmniej iść na podstawowy kurs i później samemu się doskonalić jak się dalej kaski nie chce wydawać. Z dobrego kursu wyniesiemy informacje o pazurkach, chorobach i produktach, dezynfekcji i sterylizacji , higienie miejsca pracy i innych bardzo istotnych rzeczach o których na niektórych kursach nawet nie wspominają :/ Jasne, że idzie bez kursu wiele dziewczyn robiących świetne paznokcie same się doskonalą i są świetne ale do tego trzeba wiele samozaparcia A na kursiku masz podane wszystko na tacy. Potem jeszcze dużo dużo praktyki i gitarka
Wczoraj rozmawiałam z moją sąsiadką. Mówiła, że chciałaby mieć dłuższe paznokcie ale nie chce przedłużać ,,tipsami'' bo jej córka ,,chodziła na tipsy'' do jednej pani i nie była zadowolona. No to ja do niej, że przecież są inne metody przedłużania paznokci. A ona na to-,, No tak ale Ty masz ładne długie zapuszczone". Jak się dowiedziała, że to jest żel, ze startu zamówiła u mnie wizytę
Sąsiadka opowiedziała mi całą historyję jak jej córka poszła właśnie do pseudostylistki, która przepiłowała jej płytkę paznokcia do tego stopnia, że bolał ją cały paznokieć i był cały czerwony Następne porobiły się zapowietrzenia pod żelem i MAŁO TEGO - O ZGROZO- brud zaczął jej pod to wchodzić A wiadomo czym to groziło: przepiłowana płytka plus zapowietrzenia NO GRZYBICA LEGALNIE
Niektórzy biorą się za coś, ,,wiedzą że gdzieś dzwoni ale nie wiedzą w którym kościele'' i NIE ZDAJĄ SOBIE SPRAWY z tego, że mogą komuś krzywdę wyrządzić.
The world is mine
Anika niestety to sie często zdarza...
Do mnie ostatnio przyszła "stylistka paznokci" na rozmowe kwalifikacyjną. Miała przepiłowaną płytkę i wszystkie zapowietrzone pazurki i szuka pracy w (uwaga) profesjonalnym salonie, bo sama jest profesjonalistką! Myślałam, że spadne z fotela! i jeszcze sie mnie pyta tak: "Może zrobię pani korekte i jakieś zdobionko?" hehehe
normalnie masakra, aż szkoda słów, to profesjonalistka że ho ho
Ja nie mam kursu .. po prostu nie mam na razie na to $$ chociaż chcę jeszcze w tym roku się wybrać. No i nie uważam się również za pseudo stylistkę .. każdej nowej osobie która do mnie przychodzi mówię że cały czas się uczę .. Nikomu krzywdy jeszcze nie zrobiłam i nie mam najmniejszego zamiaru
Jak nie masz zamiaru to najwazniejsze
"Piękna kobieta to niebo dla oczu, piekło dla duszy i czyściec dla kieszeni.."
Ja również nie posiadam na razie środków finansowych na opłacenie szkoleń i kursów - sama wszystkiego się uczę i nigdy nie ukrywałam tego przed klientami - stałymi oraz przyszłymi. Szczerość to według mnie podstawa - zawsze zaczynam od zebrania jak największej ilości informacji od klientki na tema jej dłoni, paznokci, stópek - ale i szczerze zawsze mówię o sobie. Jeżeli klienta ma ochotę iść do salonu - do profesjonalistki nigdy nie robię z tego powodu żadnych problemów
Natomiast, według mnie pseudo stylistki, to takie osoby, które w perfidny sposób chcą zabłysnąć "na scenie" kosztem innych. Same nie potrafią, kopiują i beszczelnie wykorzystują - z korzyścią dla siebie - pracę innych. Niestety braki w umiejętnościach i kłamstwa wychodzą na jaw czy by o tym pomyślały czy nie - a konsekwencje swojego postępowania pewnie poniosą
mi dzis klientka mowila ze byla u kogos w domu i po skonczonej usludze zakladala buta i juz jej paznokciec odpadl
o kurcze ja bym się ze wstydu spaliła chyba jak by mojej klietnce odpadł pazurek po skonczonej pracy
Zapraszam
Facebook https://www.facebook.com/pages/Mmnails/1402254793409375
Blog http://mmnails.blogspot.com
Zarejestruj się a będziesz mogła odebrać i Ty darmowego boxa za gwiazdki http://shinybox.pl/order/index/mode/...n/?ref=2a40b69
Paatal sklep kosmetyczny http://www.paatal.pl/tell_a_friend/customer/41731.ht
mi klientka opowiadała, że jeszcze tego samego dnia pazury jej odpdać zaczynały- płaciła 35 zł, a jak się na poprawkę umówiła, to baba udawała, że nie ma jej w domu (choć do mnie też długo nie pochodziła- 2 m-ce nosiła moje pazurki bez uzupełnienia , a i tak było jej drogo 75 zł) więc chyba nadal do tych pseudo chodzi na poprawki mimo tak przykrych doświadczeń. i dlatego te pseudo jeszcze robią pazury, bo chodzą do nich chytruski, które jak wiadomo dwa razy tracą , lub niedoświadczone dziewczyny które jeszcze nie wiedzą czym się różni taka usługa od profesjonalnej (niekoniecznie po kursie- bo do wszystkiego trzeba mieć dar przede wszystkim, sam kurs też nie wystarczy)
proszę mi mówić Evelyn... lub Ewelina jak komu wygodnie
kiedyś królowa... ale postanowiłam abdykować
http://www.youtube.com/watch?v=wPzsN0NQSAw
kocham tą babkę
http://stylowe-pazurki.blogspot.com/
królowa przyznam rację rzeczywiście tak jest
Zapraszam
Facebook https://www.facebook.com/pages/Mmnails/1402254793409375
Blog http://mmnails.blogspot.com
Zarejestruj się a będziesz mogła odebrać i Ty darmowego boxa za gwiazdki http://shinybox.pl/order/index/mode/...n/?ref=2a40b69
Paatal sklep kosmetyczny http://www.paatal.pl/tell_a_friend/customer/41731.ht
IWONAUMINSKA przyznaję, że Twoja wypowiedź to strzał w 10tkę!
DZIĘKUJĘ BARDZO
takie jest moje zdanie - nie oszukujmy się, każdego stać finansowo innych nie i za to potępiać ich nie można - w tym jest problem, że nie wszystkie osoby są szczere od samego początku a według mnie to podstawa i na tym buduje się zaufanie wśród klientek i dobrą opinię
a te co ulegają pokusie ;/ no cóż... przyjdzie na nie pora
dzisiaj przychodzi do mnie dziewczyna ktora zaplacila 150 zl za zelowe pazurki robione w srode na jutrzejsza studniowe i 5 juz nie ma
Ja nie posiadam kursu. Przyznaje sie z czystym sumieniem. Przedłużaniem pazurków zajmuje sie od około 2 lat. Moim zdaniem pseudostylistka to dziewczyna która nie pasjonuje sie pazurkami tylko chce jakoś dorobić i wydaje jej sie że przedłużanie pazurków to banalna rzecz.
Widziałam zdjęcia które dziewczyny wstawiały i mogę z czystym sumieniem powiedzieć że krzywdy nikomu nie zrobiłam.Często widuje osoby którym robiłam pazurki i mają sie dobrze " przyznaje że gdy pierwszy raz zrobiłam SOBIE pazurki odpadły po 4 dniach ;/ troche sie zraziłam ale wiecie jak już człowiek sie w tym zakocha to nie ma dla niego ratunku.
Jestem samoukiem do wszystkiego dochodziłam sama i uczyłam sie na własnych błędach... i wiem dwie rzeczy.....potrzeba dużo czasu aby wszystko zrozumieć i posiadać talent a nie pchać sie tam gdzie wcale sie nie chce być
No niestety moje znajome miały sporo do czynienia z takimi "stylistkami". Ostatnio moja koleżanka opowiadała, że miała robione pazurki u pani, która niby była po kursie (nawet dyplom pokazywała ponoć) i co? Płytka przepiłowana, tips nieopracowany (zostawiła jej normalnie próg nienaruszony), zalane żelem, nieopiłowane, ciapnięte brokatem i gotowe. Skasowała dziewczynę na 40 zł. I do przewidzenia był fakt, że podczas powrotu autobusem odpadły jej 2 albo3 paznokcie (a ponieważ jechały razem, to ta cała "stylistka" widziała efekt swojej pracy).
Podpiszę się pod tym, co napisała IWONAUMINSKA, że szczerość to podstawa. Lepiej uprzedzić klientkę o tym, że nie mamy kursu niż ją stracić i się wstydzić do tego.
Innymi słowy, z waszych wypowiedzi wynika, że pseudo, to taka, ktora... dopiero się uczy, czyli popełnia wiele błędów - po prostu. I chodzi tylko o to, czy się rozwinie, czy nie rozwinie...
"Wysoko mnie ceni - mówisz? Wiem, zażądałby więcej niż 30 srebrników"
Ja bym tego tak nie nazwała. Moim zdaniem pseudo stylistka, to osoba nazywająca się stylistką, a nieumiejąca poprawnie wykonać usługi, uważająca że nie ma potrzeby kształcenia się, doskonalenia już nabytych umiejętności, nieinteresująca się trendami, nowościami
Farbstift, świetnie to ujęłaś
The world is mine
Koleżanka, która była u mnie ostatnio na pazurkach, opowiadała mi o swojej znajomej. Otóż, owa znajoma poszła na pazurki do SALONU, zapłaciła za usługę UWAGA 130 zł. Miała je tylko godzinę, podczas mycia naczyń pazury WYPŁYNĘŁY ;| rozumiecie to? ;| w głowie się nie mieści. Dodajmy, że dziewczyna miała obgryzioną płytkę...
Asiek ale jak to wypłynęły? Odkleiły się tak ?
koszmar jakiś
Pod wpływem wody musiały odpaść...ja to bym zebrała te paznokcie i rzuciła tej kosmetyczce w twarz..
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)