Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Zdajemy prawko-cale forum szaleje



Strony : 1 2 [3]

milenka_olsztyn
16-09-2011, 21:11
Rudzia ja jak mojemu egzaminatorowi powiedziałam że mało to jest te 30 godzin dla kogoś kto nigdy za kierownicą nie siedział to powiedział że zgadza się ze mną w 100 a nawet w 300% :)

rudzia1985
16-09-2011, 21:16
Wiadomo...Przeciez nie da sie nauczyc porzadnie jezdzic w ciagu 30 godzin a na egzaminie wymagaja Bog wie czego - ze bedziemy jezdzic jak zawodowcy ?
Normalne jest to, ze czlowiek nauczy sie wiecej jak bedzie jezdzic codziennie, bardziej uwazac i w ogole...Trening czyni mistrza, w kazdej dziedzinie :)
Ciekawe jakby sobie poradzili z pazurami jakby tak mieli uczyc sie praktyki tylko przez 30 godzin i isc na egzamin :P

DiamondShine
16-09-2011, 21:28
ale niektorzy ntego nie rozumieja bo patrza tylko zeby ulaća oni kase za to trzepia.. ja zdalam za 2 razem . uwazam ze niezle ;) i sie ciesze ze za drugim. bo znam osoby ktore naprawde albo jezdzic nie umieja albo pecha mają

Paulka
19-09-2011, 10:35
ja uwazam ze 30godz jazd jest tylko po to zby przygotowac sie do egazminu, tylko i wylacznie do egzaminu, jezdzi sie tak zeby zdac, a potem jak juz sie zda to i tak sie od nowa uczymy jezdzic nie ma mocy zeby sie nauczyc jezdzic na kursie...

kasandra262
19-09-2011, 10:43
no właśnie ale słyszałam że mają się za to wziąść tzn. za naukę normalnej jazdy na co dzień a nie pod egzamin, ja kiedy zdałam i wyjechałam na drogę to mój mąż musiał mnie jeszcze raz nauczyć jak się jeździ , za głowę się załpał że tak się teraz uczy i jeżdzi, nawet mój instruktor mówił kiedy uczyłam się jazdy że uczy mnie pod egzamin i nic na to nie poradzi że tak trzeba :(

Paulka
19-09-2011, 11:34
no bo tak,co z tego ze nauczy Cie jezdzic jak potem na egzaminie bys sobie nie poradzila...poza tym w 30 godz i tak is enie da tego zrobic, prawdziwa jazda zaczyna sie wtedy jak siada sie samemu za kolkiem bez instruktora i dodatkowych pedalow, to jest wtedy nauka...

milenka_olsztyn
19-09-2011, 11:57
Ja tam jestem bardzo zadowolona z tego jak nauczyli mnie jeździć na kursie. I to nie było uczenie tylko i wyłącznie pod egzamin. Co nie zmienia faktu że te 30 czy nawet z dokupionymi 40 godzin nie wystarczy.

Paulka
19-09-2011, 12:12
ja tez nie narzekam, ale jestem pewna ze kazdy tak ma..ze jesli wsiadze po egzaminie do samochodu to od nowasie uczy jezdzic...

zosia_29
19-09-2011, 13:04
Nikt nie nauczy jeździć w 30 godzin, niektórym i 50 to za mało na podstawy. Wszyscy na naukę jazdy wybierają letnią porę, a to jest błąd. Przyjdzie zima śliska nawierzchnia, plucha, mgła, pochmurno... jeżdżąc porą letnią nie wiesz w sumie co zrobić kiedy wpadnie się w poślizg, niektórzy panikują i zamiast zdjąć nogę z gazu to bardziej wciskają pedał i nieszczęście gotowe. Tego człowiek uczy się sam. Młodzi kierowcy chwalą się że "ja to bardzo dobrze jeżdżę...." nie wierzę w to ja po 22 latach jazdy samochodem moge powiedzieć że jadę normalnie, i największa liczba sprawców wypadków są właśnie świeżo upieczenie kierowcy i to śmiertelnych, więc to że są zaostrzane przepisy to chodzi o wyeliminowanie osób które nie mają poredyspozycji do siadania za kierownicę i to dobrze może mniej osób będzie nosiło żałobę....

rudzia1985
19-09-2011, 19:21
Co do prawka - dzisiaj w miescie obok mojego policja zatrzymala 3 lepkow ponizej 18-stki, ktorzy jezdzili autem bez prawka po autostradzie z zawrotna predkoscia. Dobrze, ze nikomu sie nic nie stalo ;)

DiamondShine
19-09-2011, 20:03
o masakra . ja nie wiem jak tacy nie mają stracha hehe ja mam prawko i boje sie a co dopiero bez

madzivlek
22-09-2011, 18:43
a ja moje drogie we wtorek mam teorie:) boje sie ze masakra praktycznego:(

DiamondShine
22-09-2011, 19:26
na pocieszenie tez sie bałaaam!!

milenka_olsztyn
22-09-2011, 20:31
Ja mam poprawkę praktycznego w poniedziałek i powiem wam że placyku się nie boję wcale ale za to miasta troszkę...

DiamondShine
23-09-2011, 08:57
ja tez placu sie nie balam ;) najgorzej na miescie. mialam o 7.30 rano i zero aut i zero pieszych na przejsciu :) udalo mi sie super egzaminator spiewał mi "katarzynka niebieskie oczka ma" hahaha

milenka_olsztyn
26-09-2011, 18:17
No i dupa blada znów nie zdałam... tym razem kazał mi zaparkować w takim miejscu że nawet drzwi nie mogłam otworzyć no i zapomniałam wyjeżdżając wyprostować kół i za blisko innego samochodu podjechałam... wkurzyłam się bo mógł by mi dać to poprawić...

DiamondShine
26-09-2011, 18:49
no mogl dac Ci korekte. ale wiesz oni z tego zyja ;* nie przejmuj sie , zdasz ;* trzymam kciuki

natalia268
26-09-2011, 22:35
Eh współczuje :( Nie miły jakis od początku był ?

milenka_olsztyn
27-09-2011, 07:28
Kurde powie wam że wszyscy gadają że egzaminatorzy są źli i ogólnie bee ale ja miałam samych fajnych. Ten teraz też bardzo sympatyczny. Fajny facet. Mógł dać mi zrobić korekte ale ja równie dobrze mogłam wyprostować te cholerne koła...

kasandra262
27-09-2011, 07:33
Milenko nie dołuj się jeszcze bardziej bo to wcale nie pomaga wiem po sobie, ja jak nie zdałam na łuku to jak wróciłam do domu to jeżdziłam w koło podwórka do przodu i do tyłu aż do znudzenia aż się nauczyłam, rada mojego męża :D tobie też radze teraz wykupić kilka godzinek dodatkowych i 1-2 godzinki przed samym egzaminem i to co na pewno pomoże mi pomogło. Zdasz na pewno nie przejmuj się trzymam kciuki:*

Brilliant
29-09-2011, 10:02
jejciu dobrze ze mam juz to za soba:) zdalam za 3 razem..minelo 3 lata juz i powiem wam ze rzadko co jezdze..moj facet robi za kierowce:)

DiamondShine
29-09-2011, 14:23
a ja wlasnie sie strasznie boje jezdzic :( i jak cos jezdze po wsi jak cos trzeba i najlepiej jak siedzi ktos kolo mnie. jeszcze sama nie jechałam. strasznie boje sie do miasta jechac, jeszcze nie bylam :( ale czekam na meza, wroci teraz zza granicy i będę chciała aby mnie nauczył jeździć :(

Aliz
30-09-2011, 13:51
ja mam 10-tego testy, teoria nie jest zła, gorzej z praktyką. Instruktor zamiast spokojnie tłumaczyć jeszcze specjalnie mnie podpuszczał na jazdach i taką sieczkę w głowie robił, że masakra..:/:
zresztą prawie 20h jezdzilam po jakis wioskach i placach, a potem koles mi wypomina, że na mieście miejscami sobie nie radze, tymbardziej, że miasta tego co miałam jazdy nie znam.:/:

julcia88
30-09-2011, 18:17
Ja we wtorek mam pierwszą jazdę i jestem jak na razie zestresowana:p ale zobaczymy jak bedzie :)

nanami7
30-09-2011, 18:52
Bez stresu Jula:* mnie mój instruktor na pierwszą jazdę na plac, a później w miasto. Do dziś nie wiem jak ja to zrobiłam, że pojechałam :P

Askar
30-09-2011, 19:13
Julcia, dasz radę! :) Wierzę w Ciebie :)

Evelyn.
30-09-2011, 19:58
ja się na razie nie wybieram... bo te przepisy się zmieniają;(
ale wczoraj zdał mój mąż... jazdę za 1-szym razem:love::D i jestem przeszczęśliwaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!

rudzia1985
01-10-2011, 08:01
No to swietnie Evelyn, teraz bedziecie smigac autkiem :)
Gratulacje :brawa:

Evelyn.
01-10-2011, 08:22
tak rudzia...dziękuję w imieniu męża... pomagałam mu się testów uczyć:] do zielonej góry do fokusa co 2 tygodnie... a nie autobusem raz na pół roku....:skacze:

rudzia1985
01-10-2011, 08:25
Hahahahahah :D Dobre...
Teraz bedziesz miala o wiele lepiej bo autem praktycznie bedziecie jezdzic kiedy chcecie, o ktorej chcecie i gdzie chcecie :)
Autobusami czy pociagami to nie ma takiego komfortu ;)

milenka_olsztyn
01-10-2011, 09:07
Julka dasz rade:) ja po pół godzinie na miasto wyjechałam :D

julcia88
04-10-2011, 12:29
I jestem po:D:D:D alez jestem z siebie duma :cool:

najpierw zawiózł mnie na taki placyk i kazał się przesiąść, ustawiłam co trza i mówi 'ruszamy' i wiecie, że za 1wszym razem ruszyłam :D (a nigdy nie siedziałam za kólkiem), potem jazda w kółko, hamowanie z 40km/h, skręt na 2 biegu i nagle zostało jakies 30 min i on do mnie mowi to teraz Pani skręci w lewo... ja na niego patrze i mówie ale tutaj za tym samochodem a on do mnie nie , że na ulice... Sie upewniłam, czy on aby na pewno wie co robi mówiąc, że chyba sobie żartuje no i przy skręcie faktycznie już jechałam dalej ulicą :D:D:Di tak dojechałam do ośrodka :P
POtem troche parkowania, wyjazdu na wstecznym i stwierdził, że całkiem dobrze sobie radze i że bardzo dużo ze mna dziś zrobił..:wow:
Ale i tak mam strasznie ciężką nogę:P bo ciągle nie moge opanować gazu i za szybko puszczam sprzęgło przy zmianie biegów:P no i 2 razy mi zgasł na skrzyżowaniu :haha:
Kolejna jazda w ndz i teraz bede juz po ulicy jeździć i to jest masakra dopiero :P
to się trochę rozpisałam:P

Askar
04-10-2011, 13:56
A widzisz Julcia, nie jest tak źle, niepotrzebnie się martwiłaś :) Wiadomo, błędy mogą się jeszcze jakieś przytrafić, ale skoro instruktor Cię pochwalił, to chyba wie co mówi ;)

milenka_olsztyn
04-10-2011, 14:51
No i brawo:)
Ja po ok. 30 min wyjechałam na miasto za pierwszym razem:) Trzeba po mieście jeździć bo człowiek tam dopiero się uczy :) Ja za dużo gazu nieraz daje:) ale plus był taki że nawet na światłach pierwsza ruszałam i się wszyscy patrzyli ze zdziwieniem :D

madzivlek
05-10-2011, 12:46
ja swoja jazde pierwsza odrazu milam na ulicy:) a egzamin tuz tuz w czwartek 13 paż. Trzymajcie kciuki!!P:) obym zdala...

katarynka89
05-10-2011, 13:06
ja podobnie nie dość że od razu na mieście to pan do mnie " ruszamy" a ja oczy i do niego " ale jak??" hehe nawet nie wiedziałam gdzie gaz a gdzie hamulec :D ale jakoś udało mi się nauczyć :D

Askar
05-10-2011, 13:41
Haha, Katarynka, to Pan instruktor widać lubił adrenalinkę :) Tak od razu Cię na miasto wypchnął... :)

rudzia1985
05-10-2011, 17:23
Ja tez mialam odrazu miasto...Wczesniej jezdzilam :huh: w aucie taty i szwagra wiec wiedzialam co i jak :)
Teraz nie mam prawka a i tak polnymi jezdze czasami by nie zapomniec pred kolejnym kursem ale juz w Niemczech :D

DiamondShine
05-10-2011, 21:21
ja tez odrazu na miasto ;/;/ masakra co pietra miałam

milenka_olsztyn
13-10-2011, 10:23
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa dziewczyny właśnie wróciłam z Wordu i zdałam w końcu te prawko:):):):):):):)

kasandra262
13-10-2011, 10:34
wielkie gratulacje Milenko na reszcie ci się udało :brawa::brawa::brawa:

Paulka
13-10-2011, 11:07
milenko gratki:D kiedy jedziemy na wycieczke??

milenka_olsztyn
13-10-2011, 11:08
Niedługo z Pawłem auto kupujemy to jakaś wycieczka wtedy :)

DiamondShine
13-10-2011, 12:48
Milenka gratuluje ;*:ok:

Askar
13-10-2011, 15:00
Nooo, Milenka gratuluję z całego serducha :)

rudzia1985
13-10-2011, 18:19
Super ! Cieszymy sie z Toba :) Gratuluje :brawa:
Teraz uwazaj za kierownica bo dopiero zacznie sie prawdziwa jazda :)

julcia88
13-10-2011, 22:27
milenka gratuluję :D

milenka_olsztyn
14-10-2011, 07:31
Dzięki dziewczyny :przytul:

madzivlek
14-10-2011, 12:00
hejka.. a ja wczoraj oblalam:( no i niestety trafilan na najgorsszego egzaminatora.. co specjalnie udupia.. i trase tak wymysla.. eh:( sprobuje kolejny raz moze za 2 razem mi sie uda..

milenka_olsztyn
14-10-2011, 12:31
Uda się na pewno:) dużo zależy od egzaminatora... na mojego też wszyscy tak narzekali a okazał się bardzo w porządku. Ogólnie wszyscy tak psioczą na tych egzaminatorów a ja trafiałam za każdym razem na fajnego. Nie zdawałam przez swoją głupotę i ja dobrze o tym wiem i nikogo nie obwiniam za to:) Word gdy oblejemy zarabia kasę to jest fakt ale czy egzaminator dostaje więcej kasy kiedy udupi większą liczbę zdających?? wątpię szczerze w to.... Faktem jednak jest to że ludzie są różni i egzaminatorzy też niektóży nie mają podejścia do ludzi niestety... Tak samo jak każdy też mogą mieć gorszy dzień:) Moja jedyna rada to wierzyć w siebie i w to co się umie. Jeśli naprawdę umiemy jeździć to zdamy:) Nie raz widziałam na placyku ludzi którzy jeździli slalomem i byli wściekli że nie zdali... ale jeśli taką osobą egzaminator by wypuścił na miasto to ja nie wiem co by się mogło stać i wolę o tym nie myśleć:)

Aguss
15-10-2011, 12:51
Kurde w czwartek po raz trzeci oblałam prawko :/ Jezdziłam juz na miescie ponad 30min i bach :( zmylił mnie znak stop na którym nie powinnam sie zatrzymać a ja sie zatrzymałam :/ ehh ciekawe czy uda mi sie jeszcze w tym roku to zdac :p

Milenka gtaruluje! :) :*

andźka
15-10-2011, 22:11
Agus nie zalamuj sie, zdasz na pewno, trzymam mocno kciuki za Ciebie:przytul:
Milenko równiez gratuluje:D

Aguss
17-10-2011, 15:07
andźka dziekuje :* udowodnie im ze potrafie jezdzic :D

madzivlek
26-10-2011, 10:32
hej:) zdalam wczoeraj za 2 razem:) :skacze::skacze::skacze:

milenka_olsztyn
26-10-2011, 10:48
No to gratuluję:)

DiamondShine
26-10-2011, 14:53
gratulacje;]

madzivlek
26-10-2011, 17:40
dziekuje:) strasznie sie ciesze:)

natalia268
11-01-2012, 17:46
odświeże troche...

zastanawiam się nad prawkiem.. wczesniej nie czułam potrzeby, ale jakos ostatnio mnie natchnęło i mam chęć iść, choć boje sie strasznie :huh:

planuje skorzystac z grupera.. bo niestety za droga sprawa takie prawko, jak dla mnie...
no i tak obserwowałam te oferty, ale o wiekszosci czytałam złe opinie, a teraz znalazłam prawko, ktore niby wg tvn-u jest na pierwszym miejscu w rankingu...

eh.. ciężka decyzja...

Herbaba
11-01-2012, 19:23
Jazda samochodem jest super. ^.^ Choć na początku po zdaniu bałam się usiąść za kółkiem...

Ja się strasznie stresowałam przed egzaminem, spać nie mogłam tej nocy... Poszłam, zdałam część teoretyczną, to zaczęłam stresować się jeszcze bardziej. Ale kiedy już byłam w aucie, a facet okazał się być naprawdę miły i wyrozumiały, to jechało mi się dokładnie tak jak na jazdach z instruktorem. Nawet się nie zorientowałam, kiedy wróciliśmy do WORD-u. :D

nanami7
11-01-2012, 19:31
Herbaba zdawałaś w Poznaniu? :)


Natalia, a Ty się nie zastanawiaj, bo mają wejść nowe przepisy !
Wprawdzie już nie w tym roku bo urzędnicy dali d***
Wiem, że będzie o wiele wiele trudniej zdać, bo moja koleżanka jest
instruktorką i ma swoją szkołę nauki jazdy i właśnie w niedzielę
prowadziliśmy na ten temat debatę.
Aha, Natalia u nas można wziąć prawko na raty ;) dowiedz się jak jest u Ciebie i na prawdę idź. I nie myśl nad tym, czy się przyda czy nie, bo prawko się zawsze przyda.
Tym bardziej,że poczułaś chęć zrobienia prawka...

madziorkowa
11-01-2012, 21:07
Dziewczyny nie ma się czego bać, naprawde... ja jak zdawałam to strasznie się stresowałam i przed kursem w ogóle nie jezdziłam autem :/ więc początki nie były łatwe ale jak juz doszło do egzaminu to podeszłam do niego z bardzo negatywnym nastawieniem i tak sie stało że zdałam za pierwszym razem hehe :skacze: nawet instruktorowi mówiłam że jestem przekonana że za pierwszym razem nie zdam... Chciałam zdać tylko testy bo miały wejść te nowe zasady. A tu taka niespodzianka :D Narazie nie jeżdze dużo bo nie mam własnego auta :( tylko rodziców, no ale ogolnie prawko to super sprawa nie trzeba nikogo prosić i być od kogoś zależnym... ;)

katerina15
11-01-2012, 22:02
Dokładnie Natalia tak jak piszą dziewczyny. To jest inwestycja na przyszłość. Myślę, że to jest idealny okres w życiu żeby to prawko zdawać. Im później tym będzie Ci się trudniej zebrać. No i to o czym dziewczyny wspominają, ze chcą te całe przepisy zmieniać Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu. U nas w Katowicach również można był zrobić kurs i płacić na raty dogodne dla kursanta;) Także uszka do góry i nie ma się co zastanawiać tylko wybierać kurs :)

A i nie masz się co stresować ;) Na pewno nawet po zdanym egzaminie będziesz miała kogoś, kto będzie jeździł z Tobą jako pasażer, żebyś się usamodzielniła (bo wiadomo, co innego przygotowanie do egzaminu, a co innego życie ;) )

nataszka
11-01-2012, 22:34
ja niedawno zaczęłam kurs . mam dopiero kilka godz wyjeżdżonych wiec na razie idzie ciezko ale się nie poddaje. tylko ze po każdej godz na placu, glowa mi pozniej peka caly dzien od tej jazdy do tylu. chyba moja choroba lokomocyjna się odzywa, a wszyscy mi mowili że za kolkiem choroba mi minie ;(

Aguss
11-01-2012, 23:04
odświeże troche...

zastanawiam się nad prawkiem.. wczesniej nie czułam potrzeby, ale jakos ostatnio mnie natchnęło i mam chęć iść, choć boje sie strasznie :huh:

planuje skorzystac z grupera.. bo niestety za droga sprawa takie prawko, jak dla mnie...
no i tak obserwowałam te oferty, ale o wiekszosci czytałam złe opinie, a teraz znalazłam prawko, ktore niby wg tvn-u jest na pierwszym miejscu w rankingu...

eh.. ciężka decyzja...

Nie wiem czy korzystanie z grupera bedzie Ci sie bardziej opłacać bo dużo czytałam że kursanci i tak doplacali albo po prostu ich oszukali i kasa poszła w błoto... Jak masz cheć to nie czekaj tylko idź bo warto :)

Ja zdałam miesiac temu i ciesze sie że mam to już za soba :yess:

natalia268
11-01-2012, 23:19
hm, znaczy no tego 50 zł badanie lekarskie no i egzaminy... ale mam nadzieje ze nikt mnie nie oszuka.. Jutro zadecyduje.. dzis tata mnie zdołował i mowił ze nie dam rady, nie poradze sobie itd.. :(

nataszka o rany serio ? nie słyszałam by ktos tak miał.. nawet jak ma chorobe lokomocyjna :(

milenka_olsztyn
12-01-2012, 08:23
Natalia mnie wszyscy też dołowali... mówili że nie dam rady i że auto to nie dla mnie. I co?? i zdałam. No i radzić sobie też nie najgorzej radzę. Warto iść na prawko bo tak jak mówią dziewczyny to inwestycja na przyszłość a w dodatku u mnie była to też niesamowita przygoda. Dzieki temu poznałam cudownych ludzi i baardzo dużo się nauczyłam. Zwłaszcza cierpliwości :D
W mojej szkole też można było płacić na raty.

Aguss
12-01-2012, 08:51
Mnie też dołowali. Szczególnie starsza siostra ktora ciagle mi mowiła że "nie bedzie ze mna jezdzic bo pewnie zle jezdze i spowoduje wypadek". no ale ja twardo sie nie poddalam i tez zdałam :)
A na raty to chyba prawie w kazdej szkole mozna płacic bo jakby nie bylo to przyciaga ludzi.

vica
12-01-2012, 11:21
Czy ktoś wie, od którego roku życia można zdawać na motorower/skuter?
Chłopina se kupił motorka i chce córę naszą wysłać, żeby sobie mogła jeździć.

Herbaba
12-01-2012, 11:30
nanami7, a jak, że w Poznaniu! :D Znałam już tam wszystko na pamięć, bo z racji tego, że mój instruktor był z mojej wsi (Granowo), a ja mieszkałam pod Poznaniem, bo się tu uczyłam, to właściwie wszystkie jazdy miałam w mieście, a na placu może ze dwa czy trzy razy byłam. ^.^

Co do dołowania, powiem tak: moja siostra (młodsza), kiedy uczyłam się jeździć z mamą przed kursem, to w momencie parkowania (samochód ojca stał dobre 5 metrów przed nami) zaczynała wrzeszczeć "Stój, stój, zaraz się zderzysz!!!!!" itd. Potem wychodziła i mało ziemi nie całowała, a przecież jeździłam całkiem w porządku. Także też mnie to nie pocieszało... A teraz? Teraz sama przychodzi i pyta grzecznie, czy ją gdzieś podwiozę. ;)

Skuter? Chyba 15-16...? Nie jestem pewna.

natalia268
13-01-2012, 15:10
dobra, gruper kupiony.. teraz 'TYLKO' pozostaje iść i się zapisać :P

oczywiscie tata wczoraj nadal mnie dołował, mówił,że sobie nie poradze, nigdy nie byłam do tego przekonana, nie prowadziłam, nie wiem jak sie jeździ, co jest w samochodzie itd... no ale chyba w koncu po to ide by sie nauczyc...

rudzia1985
13-01-2012, 15:33
Powiedz tacie zeby nie byl taki madry bo pewnie tez nie wie wszystkiego o samochodach, chyba ze mechanik to inna gatka :p :D
Glowa do gory Natalia, idz i sama zobaczysz czy sie nadajesz do jazdy za kolkiem :)

milenka_olsztyn
13-01-2012, 15:43
powiem ci że jak ja szłam na prawko nigdy wcześniej nie siedziałam za kierownicą. Wiedziałam że jest kierownica że wrzuca się jakieś biegi i że na dole są pedały. tyle :D

Herbaba
13-01-2012, 16:12
Ja na ten przykład ostatnio mamę zagięłam (aktywnie jeździ od dawna - jako jedyna mnie nie dołowała w rodzinie :P), że są różne rodzaje świateł np. bezkolizyjne i kolizyjne... Także wiele się zmieniło od czasu, kiedy nasi kochani rodziciele zdawali prawka. :D

rudzia1985
13-01-2012, 16:26
Ja na ten przykład ostatnio mamę zagięłam, że są różne rodzaje świateł np. bezkolizyjne i kolizyjne...:D
Teraz to mnie tez zgielas...Nie slyszlalam nigdy o takich swiatlach a o skrzyzowaniach. Nawet podpytalam mojego radowca o tym, to tez nie slyszal :D

milenka_olsztyn
13-01-2012, 17:21
też słyszałam tylko o skrzyżowaniach takich :)

natalia268
13-01-2012, 18:15
powiem ci że jak ja szłam na prawko nigdy wcześniej nie siedziałam za kierownicą. Wiedziałam że jest kierownica że wrzuca się jakieś biegi i że na dole są pedały. tyle :D

pocieszyłaś mnie :skacze:

Kurcze no dam radę, przecież nie ja jedna jestem zielona w tym temacie

milenka_olsztyn
13-01-2012, 19:44
A no właśnie. A uwierz mi że ja byłam zielona kompletnie. Nawet nie wiedziałam że jak się biegi zmienia trzeba mieć wciśnięte sprzęgło :D

sztynka
14-01-2012, 19:25
Prawko na skuter od 16 lat. Ja zapisałam się w wieku 19 lat, zaraz po wyjściu za mąż. Jak mi w pracy w w czerwcu przedłużyli umowę w sklepie, to się zapisałam. Mój chłopina mnie zmotywował, zdał za drugim w wieku 18 lat. Moja mama nie ma prawka i strasznie mnie dopingowała :skacze: To do niej pierwszej zadzwoniłam jak zdałam. Nie wierzyłam, że się do tego nadaję. Zdałam za 1 razem i teorie i praktykę, ale zdawałam w innych terminach dla własnej wygody. Teraz bym nie zdała teorii , bo miałam 1 błąd wtedy. W szkole jazdy w Lublinie miałam chyba 10 instruktorów. Każdy uczył czego innego, niektórzy byli chamscy, na prawdę niewiele mnie nauczyli. Dopiero tydzień przed egzaminem dokupiłam jazdy w innej szkole, starszy koleś bardzo luzacki 3 godziny jazd i zaliczyłam takie dziury, ze szok. Parkowanie, no wszystko miałam w jednym palcu. A ruszanie pod górke, to aż się Tojotka zagotowała :skacze: Nie żałuję, ani jednej wydanej złotówki. To był chyba najbardziej stresujący dzień w moim życiu :haha:

milenka_olsztyn
15-01-2012, 16:51
No i u mnie to był chyba najbardziej stresujący dzień w życiu :D gorszy niż matura :D
A co do instruktorów to ja miałam chyba 5 ale wszyscy cudowni:)

natalia268
15-01-2012, 22:48
to już mogłyście zachować dla siebie :leze: :placz:

aga
15-01-2012, 23:06
Natalia pomyśl sobie, że im szybciej się za to weźmiesz tym szybciej będziesz miała ten najbardziej stresujący dzień za sobą :)

milenka_olsztyn
16-01-2012, 08:19
o i tu zgadzam się z Agą :)

butterfly 1
16-01-2012, 11:35
Mi do tej pory matura się śni w nocnych koszmarach ,choć zdawałam ją prawie 12 lat temu, to co będzie jak ja będę zdawać prawko? Ale kiedy w nocy myślę o jeździe to się tak boję że usnąć nie mogę i analizuję drogę jak mam się tu czy tu zachować ,masakra jakaś żeby się aż tak bać. Dziewczyny a jak już zdałyście prawko to wolałyście jeździć same w samochodzie ,czy jak ktoś siedział koło Was ?

Herbaba
16-01-2012, 12:10
Ja na początku to w ogóle się bałam siąść za kółko, jakbym wraz ze zdaniem prawka przestała umieć jeździć i wszystko zapomniała. :D
Potem jeździła ze mną mama, zaczęłam podwozić siostrę, a wreszcie sama sobie czasem jeżdżę - a że to lubię, to mi samotność nie przeszkadza, byle mieć co słuchać i móc sobie głośno fałszować. ^.^

nanami7
16-01-2012, 13:40
ja wolę jeździć sama, bo mi nikt nie gada przynajmniej :P

katerina15
16-01-2012, 14:01
A ja wolałam jeździć na początku z boyem, bo tata się wymądrzał na każdym kroku, mama strasznie panikowała, a chłopak spokojnie, bezstresowo pokazywał mi drogi:) teraz wole jeździć sama, bo jak zdarzy mi się jeszcze jakaś gafa to nikomu o niej nie wspominam :P

A znowu ja dziewczyny podeszłam do egzaminu całkowicie na luzie, a to dlatego, że egzamin sprawka miałam dzień po najgorszym egzaminie w sesji i przez cały czas myślałam tylko o nim :D Prawko zdawałam w sobotę i jak w piątek przyszłam z uczelni to dopiero tak... "o kurde..jutro prawko na 13:00" i pewna że nie zdam (bo przecież nic nie ćwiczyłam, bez dodatkowych godzin) podeszłam na luzie i zdałam :D Ale chyba jest to jakas metoda, bo koleżanka też zdawała dzień po maturze z biologii i też zdała :D

Herbaba
16-01-2012, 14:30
Ja zdawałam w dzień zakończenia liceum. :D

agaciorka93
16-01-2012, 22:28
Ja zdalam miesiąc temu dokladnie 2.12.11 za drugim razem :) ale mialam taka przygode ze egzamin mialam o 7 rano i nie mialam dokumentow przy sobie bo mi wypadly w aucie chlopaka ktory mieszka po drugiej stronie krakowa :P to byl dla mnie taki stres ze ledwo co na nogach sie trzymalam, ale sie udalo

A co do skutera/motoroweru to o ile sie nie myle skuter o pojemnosci do 50ccm3 jest od 13 lat i do tego jest karta motorowerowa
a od 16 lat jest juz kategoria A1 na motocykl o pojemnosci 125ccm3
chyba ze cos ze teraz zmienilo nie wiem ... :)

DiamondShine
17-01-2012, 17:04
a ja jestem zła bo zdałam egzamin za drugim razem w sierpniu i do twej pory moze jechalam z 2 razy autem :( nie mam gdzie nawet jechac. teraz to juz sie boje nawet bo snieg. zazwyczaj mama moja jedzie po coś gdzieś i sie pyta co mi trzeba i mi zapasy robi. noi dup...a :(:( ale czekam jak moj maz wroci na swieta wielkanocne to zaczynam ostro jezdzic z nim... bo kurde potem jak cos mi bedzie trzeba to nawet mama mi auta nie da :D

milenka_olsztyn
17-01-2012, 22:06
ja tam też od zdania egzaminu prawie nie jeździłam.. po prostu nie mam czym na razie...;/

Herbaba
17-01-2012, 23:26
Ja pożyczam dwa rodzinne, kiedy są wolne... może kiedyś uzbieram na własny. :D Ale teraz bardziej mi się opłaca jeździć miejską komunikacją niż utrzymywać samochód.

milenka_olsztyn
18-01-2012, 12:50
patrzcie na to :D
Hamulec silnikowy - Wiocha.pl - Absurdy polskiego internetu (http://www.wiocha.pl/398248,Hamulec_silnikowy)

Askar
18-01-2012, 16:35
Milenka, hahah :leze: dobre... Rozumiem, że nie wszystko trzeba wiedzieć, ale kiedy ma się już prawko, to akurat to pojęcie jest jednym z podstawowych :D
Mi 30 grudnia strzeliło 8 lat od zdania egzaminu :) Też się stresowałam na egzaminie ale dziś już pamiętam to tylko jak przez mgłę.
Praktycznie od samego początku jestem czynnym kierowcą (no może 2 pierwsze lata jeździłam od czasu do czasu tatowym autem) i dziewczyny, o ile możecie, to rwijcie się za kierownicę ( ja to kocham :)). Im dłużej się nie jeździ tym strach przed prowadzeniem auta robi się większy.
Teraz jestem na etapie dopingowania mojego mężczyzny. Do egzaminu jeszcze hoho, ale muszę go wspierać :) I wiecie co? Po 8 latach w końcu przypomniałam sobie przepisy, bo już zaczęłam jeździć wg. własnych :D

sztynka
22-01-2012, 18:09
Askar tak jest interpretacja przepisów na własny sposób to jest to co dotyczy starych wyjadaczy. 8 lat to już na prawdę długo, a jak z mandatami w tym czasie? Mnie na prawko zdopingował mąż i miał autko, więc od początku choć po trochu jeździłam. Nie wiem co bym teraz zrobiła bez prawka. Musiałabym ciągle prosić go o podwózkę. Moja szwagierka ma prawko już chyba ok. 15 lat i jeździ tylko bocznymi. Kiedyś jej dziecko wskoczyło pod koła, nic się nie stało, ale ma uraz i do Lublina nie pojedzie. Rozumiem ją, bo miałam wywrotkę na skuterze i bałam się 2 tyg jakiegokolwiek pojazdu, ale trzeba się wziąć w garść!

Askar
22-01-2012, 20:10
Sztynka, u mnie jak na razie w ciągu tych 8 lat tylko 1 mandat (odpukać) za brak opłaconego miejsca za parking. Ale znaku, że miejsca płatne nie było, a że byłam świeżym kierowcą, więc się nie kłóciłam i zapłaciłam. Dziś porobiłabym fotki i udowodniła, że nie mogłam wiedzieć o tym, że trzeba opłacić i miałabym puste konto ;) Ale nie można powiedzieć, że wolno jeżdżę, po prostu szczęście miałam :)
Ja uwielbiam prowadzić samochód i nie wyobrażam sobie dziś życia bez prawka. A kiedyś (pół roku po zdaniu egzaminu) miałam też jedną sytuację, że myślałam, że już nie wsiądę za kierownicę. Jechałam z rodzicami i siorą w góry, zatrzymaliśmy się na światłach i nagle mój tata (siedział obok mnie) zaczął drzeć się na mnie żebym ruszała (czerwone nadal się świeciło, więc zgłupiałam). Spojrzałam we wsteczne lusterko i okazało się, że za nami jedzie "złamany" ciężarowy (kabina prosto a naczepa bokiem). Ruszyłam fuksem, z nerwów auto mi skakało i nie umiałam dobrze ruszyć! Za skrzyżowaniem się zatrzymałam wysiadłam zza kierownicy i padłam na kolana- dalej prowadził tata. Dogonił tego kierowce i zje.... (chał) Sam prowadzi takie duże auta i wiedział, że wina leży po stronie kierowcy. Następnego dnia mój tata krzykiem wręcz zmusił mnie do kierowania i tylko dzięki temu ciągle jeżdżę...

rudzia1985
22-01-2012, 21:50
To ja Wam powiem lepszy numer...
Slucham radia w pracy przez caly czas i nagle podaja nowe wiadomosci a tam, ze w zwiazku z jakas tam rocznica policja zaczela sprawdzac wyrywkowo auta na autostradzie, gdzies tu obok mojego miasta i...zatrzymali goscia, ktory od 33 lat jezdzil bez prawka :D
To trzeba miec wiecej szczescia niz rozumu :P

milenka_olsztyn
23-01-2012, 07:28
powiem ci tak... mój kumpel jeździł bez prawka w firmie kurierskiej a drugi busami ludzi woził...

rudzia1985
23-01-2012, 19:56
Zlapali ich chociaz ?
Co jak co ale dla mnie tacy ludzie powinni isc do lekarza...Bez prawka wozic busem ludzi ?
Jak mozna narazac inne osoby ?

milenka_olsztyn
23-01-2012, 20:49
no ale tak już jest... nie złapali ich

julcia88
24-01-2012, 11:46
Ja za pierwszym razem nie zdałam, oblał mnie na parkowaniu już w samym wordzie na końcu...;/

ale dzisiaj miałam drugie podejście i pięknie ZDAŁAM !!! :D:D

butterfly 1
24-01-2012, 11:54
julcia gratulacje i życzę Ci tylko szerokich i bezpiecznych dróg :ok:

milenka_olsztyn
24-01-2012, 12:27
No to i ja gratuluję:)

natalia268
05-03-2012, 14:48
zaczynam teorie od tego weekendu :)
ciekawe jak to dalej bedzie.. powoli zaczynam się bać...

milenka_olsztyn
05-03-2012, 15:01
Nie ma się czego bać:)

Paulka
06-03-2012, 12:03
natalia teoria to pikuś nie ma co panikowac, zostaw soie emocje na pozniej:):)trzymam kciuki zeby bylo dobrze;) powodzenia!!

natalia268
06-03-2012, 12:14
ale ja juz zbieram emocje po prostu hahaha :D

ale musze zdac za pierwszy razem bo nie stac mnie na zdawanie kilkanascie razy :skacze:

Tosiaczek
06-03-2012, 12:21
No ja też zdałam . Nie za pierwszym ale zdałam.. he he od 3 miesięcy prawko w ręce, teraz auto kupić.. ;D

silwana0
06-03-2012, 15:34
ja zdawalam na prawko 8 lat temu .podchodzilam do egzaminu 2 razy i 2 razy oblalam .gdy szlam na kurs byla to pierwsza stycznosc z kierowaniem samochodu i godziny wykupione na kursie nie wystarczyly mi do oswojenia sie z samochodem .wykupilam dodatkowo pare godz ale nadal to byla kropla w morzu moich potrzeb .jak oblalam po raz drugi dalam l sobie na luz .niemialam kasy .narazie nie potrzebuje prawa jazdy .jednak w przyszlosci bede chciala je zrobic niby do 3 razy sztuka ,ale tym razem chce zrobic na samochodzie z automatyczna skrzynia biegow

nanami7
06-03-2012, 15:47
Natalia, nie nastawiaj się że zdasz za pierwszym razem, bo to spina. Wiem z autopsji. Lepiej podejdź do tego tak: "zdam to zdam, nie to pójdę kolejny raz".
Później będziesz myślała tylko o tym, żeby zdać zamiast skupić się na jeździe :)

milenka_olsztyn
06-03-2012, 16:17
hehe ja na takim luzaku poszłam pierwszy raz i oblałam :D
No to ja już auto kupione mam i jest gitara:)

butterfly 1
06-03-2012, 16:30
Mój instruktor jazdy ma ogromny zasób cierpliwości ,dziś ćwiczyłam ruszanie na wzniesieniu ,szło mi super ,ale jak nie ma za mną samochodów to nie wpadam w panikę ,gorzej jest jak widzę że nie jestem sama na drodze . Trochę jestem podłamana bo wydaje mi się że powinnam już lepiej jeździć ,a ja robię jeszcze błędy ;(

natalia268
06-03-2012, 17:28
Natalia, nie nastawiaj się że zdasz za pierwszym razem, bo to spina. Wiem z autopsji. Lepiej podejdź do tego tak: "zdam to zdam, nie to pójdę kolejny raz".
Później będziesz myślała tylko o tym, żeby zdać zamiast skupić się na jeździe :)

nie no ja się nie nastawiam.. tak sobię żartuję ;) jak będę miała jazdy i będę przed egzaminem, to zdam Wam relacje co czuje :skacze:

Paulka
06-03-2012, 20:19
silwana czemu z automatyczna skrzynia biegów:o osobiscie uwazqam ze to glupota, alem strasznie ciekawa Twojego zdania na ten temat??

milenka_olsztyn
06-03-2012, 20:38
No dla mnie też trochę bez sens na automat robić bo z tego co słyszałam będziesz mogła tylko takimi autami jeździć...

Askar
07-03-2012, 14:56
Hm... Mnie też się wydaje, że jeśli ktoś ma ZDAĆ prawko, to tylko z manualną skrzynią. Istnieje możliwość w ogóle zdawania z automatyczną? Nie mam zamiaru tu nikogo negować czy krytykować, ale wydaje mi się, że jeśli ktoś nie potrafi się nauczyć jazdy z manualką, to nie wiem czy powinien mieć prawko. A jeśli tak, to powinno w prawku być zaznaczone, że ma się zdobytą umiejętność "prowadzenia pojazdów z automatyczną skrzynią biegów", a tym samym zakaz prowadzenia pojazdów z manualną.

milenka_olsztyn
07-03-2012, 15:29
No tak podobno jest że ma się napisane w prawku że można prowadzić pojazdy TYLKO z automatyczną skrzynią biegów...
Chociaż nie mam pojęcia co takiego trudnego jest w manualnej... Wiem że w warszawie można na automacie zdawać

Nysza
07-03-2012, 15:36
Mój instruktor jazdy ma ogromny zasób cierpliwości ,dziś ćwiczyłam ruszanie na wzniesieniu ,szło mi super ,ale jak nie ma za mną samochodów to nie wpadam w panikę ,gorzej jest jak widzę że nie jestem sama na drodze . Trochę jestem podłamana bo wydaje mi się że powinnam już lepiej jeździć ,a ja robię jeszcze błędy ;(
nie załamuj się , bo nie warto
ja dopiero po kilkunastu godzinach zaczełam jako tako sie poruszać
sama byłam wściekła na siebie - chciałam rezygnować
potem na sam koniec kursu niespodziewanie nastąpił przełom
i egzamin zdałam śpiewająco za pierwszym razem :skacze:

pocieszę Cię , że ja równiez bałam sie ruszania ogólnie - o wzniesieniu nie wspomne
także na mieście robiłam wszystko aby zdążyć przejechać nawet na pomarańczowym świetle - instruktorowi mówiłam , że to jest późne zielone
a on mi groził i prosił - no ale chłop tez był cierpliwy
może nie chciał zadzierać z babą z prokuratury :D

karchola
07-03-2012, 16:17
To teraz moja historia ;) Ja ponad rok temu zdałam prawko. Szkolenie odbywało się w podobno porządnej wrocławskiej szkole. Na początku dostałam ciężarną instruktorkę, której generalnie panicznie się bałam bo jeszcze by jej wody odeszły przez moją jazdę i co wtedy? Po 15h zmienili mi instruktora na jej brata, który miał mnie totalnie w d.. no właśnie. Po rozmowach z koleżankami, które również wtedy robiły kurs doszłam do wniosku, ze z tym kolesiem coś jest nie tak i zmieniłam na fantastycznego instruktora. Dokupywałam dodatkowe jazdy ale nawet jak zdarzyło mi się popłakać, że ja to chyba za 90 razem zdam to zostałam zmobilizowana i pocieszona. Pierwszy egzamin wywaliłam na łuku z czego w sumie jestem zadowolona - moja Mama gdy zdawała na prawko oblała na łuku kilkakrotnie i powiedziała, że jeżeli ja przejdę to bezproblemowo to zrobi mi testy czy na pewno jestem jej córką :skacze: Dostałam opierdziel od instruktora, bo godzinę wcześniej byliśmy na placu i ani razu nie zrobiłam łuku źle.
Przy drugim egzaminie dostałam babeczkę egzaminatora i już byłam poddenerwowana. Podwiozła mnie pędem pod płot i mocno wykręciła kierownicą - wbiłam się w fotel. "Widzi Pani jak oni tam jeżdżą? Jak Pani wyjedzie, mają jechać tak samo" Nogi latały mi strasznie więc nuciłam pod nosem, żeby nie wyjść na jakąś nienormalną. Po zrobieniu placu byłam z siebie tak dumna, że już nic nie mogło mi przeszkodzić :D Dostałam raz burę by docisnąć pedał gazu. Dopóki nie odebrałam plastiku nie wierzyłam. Życzę powodzenia wszystkim zdającym i wiem, że nie ma co radzić by się nie przejmować i nie martwić bo tak się nie da. Ja zdałam, a naprawdę czułam się jak beznadziejny przypadek i jedyny człowiek na świecie dla którego jazda samochodem to kara za nieznane mi grzechy :P

rudzia1985
07-03-2012, 17:40
Raczej w PL nie ma jeszcze aut na skrzynie automatyczna do egzaminow.
Chyba jest tak, ze sie zadaje na manualna a jak w przyszlosci sie przesiadzie na automatyczna to nikomu sie krzywda nie stanie. Roznica taka, ze w automatyczniej tak czesto nie zmienia sie biegow
Moja siostra od 20 lat ma prawko i dopiero 3 lata temu przesiadla sie na automatyczna i teraz juz nie zamieni jej na manualna. Straszna wygoda, tak twierdzi.

Nysza
07-03-2012, 17:51
pewnie że wygoda z automatem
stojąc w korku nie musisz co chwile mieszać w biegach
spokojnie możesz odebrać esa
ruszając pod górkę - nie staczasz się ( co jest utrapieniem dla poczatkujących ..)
bez narażania życia moge jeździć w wysokich szpilkach ( brak sprzęgła)
od kilku lat jeżdżę automatami i obecnie nie wyobrażam sobie inaczej
nawet mój mąż - zwolennik manuali
ostatnio zaczął się łamać :D

Askar
07-03-2012, 17:55
No w tę stronę to jeszcze rozumiem, że zdaje się na manualnej a w przyszłości można zmienić na auto z automatyczną skrzynią...

Raz w życiu jechałam autem z automatyczna skrzynią i przyznaję, że jest łatwiej. Jednak zdając egzamin nie można iść na łatwiznę, trzeba udowodnić, że potrafimy wykonać kilka rzeczy naraz (łącznie ze zmianą biegów). Bo jeśli wszyscy zaczną zdawać na automatycznych nie mając wyrobionej zdolności szybkiej np.:redukcji biegu w razie konieczności, to potem nie chciałabym spotkać takiej osoby kierującej pojazd, kiedy nagle będzie zmuszona prowadzić auto z manualną zmianą biegów...

natalia268
07-03-2012, 21:57
Raczej w PL nie ma jeszcze aut na skrzynie automatyczna do egzaminow.
Chyba jest tak, ze sie zadaje na manualna a jak w przyszlosci sie przesiadzie na automatyczna to nikomu sie krzywda nie stanie. Roznica taka, ze w automatyczniej tak czesto nie zmienia sie biegow
Moja siostra od 20 lat ma prawko i dopiero 3 lata temu przesiadla sie na automatyczna i teraz juz nie zamieni jej na manualna. Straszna wygoda, tak twierdzi.

Hm.. na pewno ? Jak szukałam na gruperach itp stronach to było prawko na automat.

milenka_olsztyn
08-03-2012, 07:01
Ja wiem że na pewno w Warszawie jest taka szkoła..

butterfly 1
08-03-2012, 11:29
Mi też wydaje się że można zdawać na automacie ,tylko potem można prowadzić samochody tylko z automatyczną skrzynią

natalia268
08-03-2012, 15:29
no zgadza się, dlatego nie wybrałam takiego kursu, bo po co mi w takim razie, skoro i tak bym nie jeździła na automacie

rudzia1985
08-03-2012, 17:00
A ile takich szkol na cala Polske, co prowadza kursy z autami na skrzynie automatyczna albo WORDow ? :P Pewnie jak kropli w morzu...
Ja sie uczylam na manualnej, tragedii nie ma jak ktos potrafi robic kilka rzeczy na raz a pozniej dla wygody mozna sie przerzucic na automat :)
No ale prawka nie mam bo nie zdarzylam podejsc kolejny raz przed wyjazdem do Niemiec > zaluje :(

isabellt
08-03-2012, 19:58
Witam,
jestem tu nowa wiec na wstępie wszystkich witam i pozdrawiam.

Ja zdawałam cztery lata temu prawko i poszło za pierwszym razem i również podeszłam z myślą jak zdam to zdam...mój instruktor mówił żebym się nie bała bo prawko zdam bez problemu ja i tak trochę pękałam-niepotrzebnie.Egzaminator na koniec pochwalił mnie nawet :ok:teraz wiem że najważniejszy jest spokój i pełne skupienie no i dobry instruktor spokojny i wyrozumiały-w moim przypadku trafiłam idealnie bo mój mąż jest instruktorem:skacze:więc wiedział jak ze mną postępować.teraz śmigam bez problemu po warszawskich ulicach :cwaniak2:a zdającym życzę wytrwałości i powodzenia!!

natalia268
13-04-2012, 17:48
w niedziele od 14:00 do 16 mam pierwsze jazdy wiec trzymajcie kciuki :D

honeypuff
13-04-2012, 17:53
ja się muszę zapisać na parę godzin, bo już ze 3 lata nie jeździłam i jak jestem w domu w odwiedzinkach to mnie zawsze wrabiają w jazdę (np. pojechać do mechanika itp.) i normalnie się boję że coś nie tak pójdzie, więc muszę sobie odświeżyć pamięć xD

Iraa
13-04-2012, 21:45
No to trzymam kciuki dziewczyny :)
Mnie sie powiodło za pierwszym razem - zdawałam A i B, chciałabym jeszcze c i D, ale funduszy brak a z UE nie chcą zapłacić ani nawet dofinansować,bo mi mówią,że i tak na tirach pracować nie będe...skąd oni maja rtakie informacje, ja sama nie wiem a oni już wiedzą :leze:

Askar
13-04-2012, 22:04
Ja mam koleżankę, która ma 22 lata i jeździ 24tonowym "autkiem" :)

Iraa
14-04-2012, 10:44
Askar no to gratulacje dla koleżanki :) super, jak widać nie tylko faceci "mogą"...
Ja co prawda potrafię jeździć ciężarówką,ale prawka na nią nie mam,autobusem też ;)
Teraz kompletuję wszystkie potrzebne dokumenty,aby spróbować swoich sił jako egzaminator ;) - mam nadzieję,że nie offtopuję :)

nanami7
14-04-2012, 11:55
Iraa a ja mam koleżankę, która właśnie wraz ze mną robi licencjat by by egzaminatorem. A ona ma taki stoicki spokój, że czuję, że da radę jako egzaminator:)

Askar
14-04-2012, 14:05
No dobra, muszę się pochwalić, co prawda nie chodzi o mnie a o mojego M., bądź co bądź on też jest cząstką tego Forum (musi znosić to, że ja wiecznie okupuję komputer) :D
Właśnie dzwonił, że zdał prawko! Za drugim razem, ale ZDAŁ! :mml::mml::mml::tany::tany2:

Iraa, ja też dużymi autkami umiem jeździć :) Odkąd pamiętam mój tatko jeździ "tirem". Fajna sprawa, nie?! :)

Iraa
14-04-2012, 18:21
No tak sprawa fajna,tylko żeby tańsza była :/:
Gratki dla Twojego M. :ok:
Myślę,że takich kobiet jeżdżących czym innym niż rower jest więcej :cwaniak2:
Ja oprócz pazurków bardzo lubię "grzebanie" przy motocyklu,właśnie przez motocykl poznałam męża-nie miał z kim składac swojego, więc się "poświęciłam" :haha:

rudzia1985
14-04-2012, 19:36
Askar, gratulacje dla Twojego M. :brawa:
Teraz bedziesz mogla go wykorzystywac, hyhyhy :P

Askar
15-04-2012, 19:58
No właśnie, już mu zapowiedziałam, że teraz to on będzie kierowcą :skacze:
Dziękuję za gratulacje w imieniu Marcina :)

butterfly 1
17-07-2012, 20:08
Muszę się pochwalić ,dziś zdałam, za pierwszym razem ,ale jestem szczęśliwa :skacze::skacze::skacze:

Asieńka K
17-07-2012, 20:56
Witam:) Ja zadałam za pierwszym razem testy,a jazdy za czwartym:/:,to było dwa lata temu w Częstochowie,cały czas prowadzę i nie wyobrażam sobie teraz nie mieć prawka.Butterfly gratuluję,teraz tylko autko i wszyscy z drogi:D

butterfly 1
17-07-2012, 22:05
Autko już mam bo ja zdawałam w Irlandii a tu całkiem inne zasady niż w Polsce ,tu uczy się na swoim aucie , dzięki za gratulacje ,jeszcze do tej pory nie mogę uwierzyć ,że zdałam :)

DiamondShine
18-07-2012, 09:13
a jawam niedawno pisalam, ze nie jezdze... w Boze Cialo maz mi kupil mazde 323f i teraz sie z nia nie odstaje na krok!!!! pokochalam jazde;)

Asieńka K
18-07-2012, 11:26
Butterfly,mam siostrę w Tralee w IR,i właśnie przymierza się do zdawania,ale tak swoim autkiem to lepiej,pewniej się człowiek czuje jeszcze raz gratulacje:)

Diamond to ja się chciałam pochwalić że w piątek dostałam od męża prezencik remault scenic z 2003,śliczny ma kolorek,ale za co?....:/:cóż,zajechałam dwa tygodnie temu naszą biedną starą astrę,więc nie miał innego wyjścia,nie opłacało się jej naprawiać,i w ten oto sposób stałam się posiadaczką nowego autka^_^

butterfly 1
18-07-2012, 18:38
Asieńka ja uczyłam się na swoim i na instruktora samochodzie ,ale zdawałam nie na swoim tylko właśnie samochodem instruktora , prędzej ludzie zatrzymują się i przepuszczą kiedy widzą oznakowany samochód . Poza tym lepiej mi się jeździło samochodem instruktora bo trochę mniejszy od mojego :D, dziewczyny fajne prezenty dostałyście , to teraz tylko szaleć po drogach i wiatr we włosach :skacze:
Asieńka ja też mam Renault tylko megane ,ale jeśli kiedyś będziemy zmieniać samochód to myślimy o oplu astrze ,albo coś większego ,ale to jeszcze nie teraz

natalia268
18-07-2012, 19:12
Asienka to warto było walic :D oczywiscie biedny samochód:(.. no ale nie ma tego złego... ;)

Proszę trzymac za mnie kciuki od 12... a nóź coś to pomoże.. ^_^

Asieńka K
18-07-2012, 19:53
Natalia,gdybym wiedziała wcześniej...że dostanę nowy :Dno ale najważniejsze że mnie się nic nie stało:)
Butterfly,wybrałam tego bo mogę z tyłu zamontować trzy foteliki dla dzieci,chodzi o ten pas w środku,i w ogóle jest wygodny,ładny niby mały a duży,strasznie sie z niego cieszę:skacze:

natalia268
19-07-2012, 15:45
Zdałam za pierwszym razem :mml: :tany: :mml: Ale się cieszę ! :skacze:

Ale myślę, że gdyby facet bardzo chciał to by mnie oblał ;) ale wazne ze mam to juz za sobą :]

milenka_olsztyn
19-07-2012, 16:08
Natalia no i git :) moje gratki :) tak naprawde to nikt od razu po kursie nie jeździ jak zawodowiec...

natalia268
19-07-2012, 16:16
no jasne że tak.. co innego zdanie prawka, a co innego szara rzeczywistość na ulicy... tu i tu inne przepisy ;P

dzieki :*

Askar
19-07-2012, 16:59
Natalia, gratuluję! Teraz tylko ćwiczyć :)

rudzia1985
19-07-2012, 17:21
Super Nati, gratulacje :)
Powodzenia, bo to Ci sie teraz przyda :ok:

natalia268
19-07-2012, 18:11
dziękuję:*, teraz mogę spełnić swoje największe marzenie .. czyli przejechać się Lamborghini Gallardo :love:

Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu

no ale na razie nie zapeszam i oby sie wszystko udało :cwaniak2:

Elizabeth76
19-07-2012, 18:14
Zdałam za pierwszym razem :mml: :tany: :mml: Ale się cieszę ! :skacze:

Ale myślę, że gdyby facet bardzo chciał to by mnie oblał ;) ale wazne ze mam to juz za sobą :]

Zuch dziewczyna :D gratuluje :*

Asieńka K
19-07-2012, 20:32
Natalia,moje gratulacje,:brawa:i szerokiej drogi życzę na przyszłość:D

nanami7
20-07-2012, 16:51
Natalia skubańcze Ty jeden :D wielkie wielkie gratulacje :) !!

Paulka
23-07-2012, 13:13
no natalia super!!gratki...to kiedy jedziemy na pierwszy lans po miescie??

natalia268
23-07-2012, 18:14
pierw muszę poczekać na prawko, a później nie wiem nie wiem :D pierwszy wyjazd na miasto i kupa w majtkach :]


Natalia skubańcze Ty jeden :D wielkie wielkie gratulacje :) !!
hahahaha jak bym słyszała mojego chłopaka. Od razu jak do niego zadzwoniłam to powiedział 'Ty farciarzu jeden' :D

Iraa
23-07-2012, 22:33
Natka gratki,u mnie to już było dawno,ale uczucie zadowolenia pamiętam jakby to było wczoraj :) i szerokości :)

niwejka
24-07-2012, 22:31
Natalia gratuluję :) Ja zdałam za 2-gim razem, strasznie się stresowałam , ale na szczęście trafiłam na fajnego egzaminatora, za pierwszym razem była masakra... Ale ufff, dobrze, że się udało :skacze: Najdziwniejsze jest to, że teraz, kiedy już odebrałam prawko boję się jeździć, może to tylko tak na początku... Ale w życiu bym nie pomyślała, że będę się bała jeździć, bo na jazdach z instruktorem wszystko było super. Też tak miałyście , czy to ja jestem dziwna? :o

Paulka
25-07-2012, 11:45
niwejka nie ma co sie przejmowac, trzeba poprostu przelamac strach, i trzeba to robiac z glowa, pamietaj ze juz z boku nie ma dodatkowych pedałow i ikt nie pomysli za ciebie, ale czekanie na odpowiednia chwile z jezdzeniem to najgorsze zlo, trzeba odrazu wsiadac do samochodu, wiem co mowie jezdze juz ponad trzy lata, poczatki moje byly trudne , tymbardziej ze nie mialam normalnego samochodu i wiele z nim przygod mialam co odpedzalo mnie od jezdzenia, no i po wypadku (nie ja kierowalam i nie z mojej winy)tez balam sie jezdzic, ale najwazniejsze to sie przelamac i nie robic sobie przerw:)szerokosci mobilki:)

souki2020
25-07-2012, 12:46
ja tez sie zapisalam na prawko jestem w polowie teorii i niedlugo jazda, hahaha ciekawe czy zdam;p

niwejka
25-07-2012, 13:44
Dzięki Paulka :) Na razie jeżdżę z tatą, cieszę się, że zgodził się mi towarzyszyć, bo czuję się bezpieczniej mając dobrego kierowcę obok :D

Souki- na pewno zdasz , tylko trzeba się pozbyć stresu przy egzaminie, to jest połowa sukcesu :)

Patrycja_92
25-07-2012, 16:27
Dziewczynki ja zdawałam w tym roku i zdałam za pierwszym razem dam wam kilka rad które ja dostałam gdy szłam na egzamin od mojego ukochanego instruktora:

1) Stres--> zostawiamy w domu
2) Egzamin potraktujcie jako kolejna lekcja nauki
3) Patrzcie dobrze na znaki pamiętając o zasadach ruchu drogowego

Najczęstsza przyczyną oblewania egzaminów jest STRES


Życzę powodzenia :]


Ja tak samo, w paźdierniku bedzie rok jak mam prawko juz, zdałam za pierwszym razem bo miałam jeszze jedną godzine przed egzaminem do wyjeżdzenia wiec stres tam "rozjeździłam" Poszłam z nastawieniem ze ide zdac i innej opcji nie biore do siebie. Trafiłam na swietnego egzainatora ktory ze mna rozmawiał zbey mnie odstresowac no i zdałam za pierwszym razem, buziaki :)

natalia268
25-07-2012, 16:44
Dużo zależy od instruktora. Właśnie jak tak chcą pogadać to wtedy jest milej i jest większa zdawalność :)

Askar
25-07-2012, 22:16
To akurat racja- najwięcej zależy od instruktora, jak będzie chciał oblać, to to zrobi. Ja zdawałam 9 lat temu,ale to się nie zmieni nigdy...
Mój chłop zrobił w końcu prawko, zdawał dwa razy. Pierwszy raz miał takiego służbistę, że jak wrócił, to niebezpiecznie było mu wejść w drogę, dwa dni chowałam się po kontach :D
Za drugim razem miał kolesia, który uspakajającym tonem informował o błędach i najpierw powiedział, co Marcin do tej pory zrobił dobrze i z optymizmem w głosie zachęcał do powtórzenia manewru ;)

Tylko, że Mój nie rwie się za kółko... :/:

Kamcia20
31-07-2012, 19:45
A ja wczoraj miałam egzamin i też zdałam :D
dużo stresu ale warto było :)

milenka_olsztyn
01-08-2012, 06:07
moje gratulacje :)

Kamcia20
01-08-2012, 12:10
dziękuje :)

germana
02-08-2012, 09:11
a ja się zapisałam na kurs... 10 zaczynam... Warszawo nadchodze :haha2:

samaron
02-08-2012, 09:25
Hihi, ja też robiłam kurs w W-wie, "jazdę" w korkach mam opanowaną do perfekcji ;)
Germana trzymam kciuki

natalia268
02-08-2012, 16:09
Jaką szkołę jazdy wybrałaś ? :)

ja tylko raz jeździłam w mega korku.. ;)

germana
03-08-2012, 11:30
Artek... głownie dlatego że mam blisko.
I zbieram się psychicznie na pójście na powtórkę na motor... bo już kurs mam, ale raz nie zdałam ( 2 lata temu) i się obraziłam.
Ale miałam fatalnego instruktora. w dupie miał co robię :/: i nic nie nauczył...
+ doszedł taki stres że się na nogach nie mogłam utrzymać.
ehh. może musiałam dojrzeć. teraz planuje właśnie trochę przypomnieć sobie jeżdżąc samochodem i może nabiorę odwagi na replay z tamtego.

nanami7
04-08-2012, 21:59
ja nie jezdzilam nie jezdzilam... az w koncu wsiadlam i wczoraj pyknelam 50 km a dzisiaj okolo 200 i jestem mega z siebie dumna :D nigdy tak daleko nie jezdzilam, jedynie po miescie a dzis mialam obrany cel i wywiozlam rodzinke do dinoparku :D


cudooownie jest tak sobie jechac jak nikt nie marudzi ci nad uchem co masz robic :D moze dlatego ze nikt z pasazerow nie ma prawka :D

germana
21-08-2012, 14:30
łaaa właśnie jestem po pierwszych 2 h jazdy !! :yess:
ale miałam stresa żeby od razu ruszyć spod domu, ale się udało... nikogo nie rozjechałam :cool:
pojeździłam po mieście, przełamałam chyba pierwszy opór... zobaczymy co dalej ;)

natalia268
21-08-2012, 15:23
później już tylko lepiej ;)
Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu

germana
12-10-2012, 00:14
Wczoraj zdałam za pierwszym podejściem !! :D Cudny instruktor mi się trafił ^_^

milenka_olsztyn
12-10-2012, 06:26
no i pięknie :) moje gratulacje :*:ok:

rudzia1985
12-10-2012, 07:24
Taaa, jak sie trafi na takiego to wtedy i za pierwszym wyjdzie :)
Gratulacje !

natalia268
12-10-2012, 09:18
szybko się z tym wszystkim obrobiłaś :) super ! Gratulacje :*:*

wercia
12-10-2012, 10:22
Ja również gratuluje :) Jak to zrobiłas że za 1 razem zdałaś :):ok::ok::ok:

nanami7
12-10-2012, 15:32
Julia wow ale Ci sie udalo !! Gratulacje :*

germana
12-10-2012, 23:26
DZIĘKUJE :soczek:
Wyszłam z założenia że chce tylko zobaczyć jak wygląda egzamin. ^_^
Za cel postawiłam sobie zdać teorie i SPRÓBOWAĆ wyjechać z placu.
I jakoś poszło.... :D
Mimo że w Warszawie teraz tragedia w ogóle zdać.
a ja miałam specjalnego instruktora dlatego tak szybko bo wcześniej mogłam się zapisać... ale ćśś... bo tak naprawdę kurs skończyłam w dniu egzaminu xD

Sindi89
12-10-2012, 23:40
Gratulacje dla tych co zdali :D ja sobie już nie wyobrazam zycia bez prawka :skacze:

nanami7
12-10-2012, 23:53
hheehehe :D grunt to dobrze kombinowac ;)
a powiem ci ze lepiej zalozyc sobie maly cel i sie milo zaskoczyc niz zakladac z gory ze sie uda :P

Jade
13-10-2012, 09:27
Ja sobie postawilam nowe wezwanie wlasnie prawko, chce najpierw przygotowac sie do testow w tym roku jeszcze a jazde chyba w przyszlym roku.Mam tylko dylemat czy brac instruktora i placic czy wykupic provisional i uczyc sie z mezem,pozniej sama troche pojezdzic i dopiero wtedy egzaminy.Prawko chce zdawac tutaj w uk :)

Sindi89
13-10-2012, 15:59
Jade ja bym wolała z instruktorem :) bo np moj Paweł jest bardzo niecierpliwy i by chciał zebym juz jechała za pierwszym razem jak on co jest nie mozliwe :leze: ,a ponadto zauwazysz sobie poźniej jak juz bedziesz miec prawo jazdy jakie błędy w szkołach jazdy robią.Ja dziś i tak jezdze inaczej niz mnie uczyli np nie stoje na swiatłach na biegu i nie trzymam sprzegła..bo oni tak uczą:porazka: bo maja w **** samochody służbowe ,a Ty juz swojego samochodu nie masz gdzieś bo kazda wymiana wszystkiego Cię kosztuje czasem nawet bardzo słono :skacze: .Mozesz sobie wykupic normalne lekcje a potem dla róznicy pojezdzic przed egzaminem z mężem..duzo Ci to da:)) ja jak juz znalam podstawy itp przed egzaminem jeździłam z moim i wszystko sobie dograłam jak mi lepiej czy w pokazanym sposobie przez instruktora czy mojego kochanego ! :ok: Trzymam za Ciebie kciuki kochana :przytul:

rudzia1985
13-10-2012, 17:20
np nie stoje na swiatłach na biegu i nie trzymam sprzegła..bo oni tak uczą:porazka:
No to faktycznie mialas kijowego instruktora bo mnie tak nie uczono ;)

aurelia3
14-10-2012, 22:01
no po długim trzymaniu sprzęgła to noga może odpaść :P
prawko zdałam już hoho, 8 lat temu, mam tez kategorię C zdane 3 lata temu

natalia268
14-10-2012, 22:11
mnie tez nie uczyli zeby trzymać sprzegło na swiatłach, a wrecz przeciwnie - patrzyli czy moja noga leży tam gdzie powinna ;) Jak lezała na sprzegle to krzyczeli ;P i mówili, ze noga mi odpadnie.

MT89
16-10-2012, 17:53
Gratulacja dla wszystkich, którzy mają to za sobą i posiadają już prawko :) Powodzenia dla tych, którzy zdają i wszystkich kursantów. Mnie dopiero to czeka. Trochę złości mnie to, ze już dawno temu powinnam jeździć i być mistrzem kierownicy hihi;) ale w tym roku może się uda, trzymajcie kciuki :P

Askar
17-10-2012, 00:09
mnie tez nie uczyli zeby trzymać sprzegło na swiatłach, a wrecz przeciwnie - patrzyli czy moja noga leży tam gdzie powinna ;) Jak lezała na sprzegle to krzyczeli ;P i mówili, ze noga mi odpadnie.

Ja miałam tak samo :)
Prawko mam już 9 lat i nie wyobrażam sobie życia bez niego :)

Sindi89
19-10-2012, 15:24
No to faktycznie mialas kijowego instruktora bo mnie tak nie uczono ;)

hm Ogolnie moj instruktor byl wporzadku mysle ze poprostu nie zwrocil na to uwagi ,no ale im nie zalezy czy ja to trzymam czy nie :) bo to nie ich auta jakby uczyli nas na swoich prywatnych to pewnie by zwrócili uwagę :D Ważne ze się sama nauczylam wiec nie ma źle ,teraz juz moge swobodnie zasiadać i jeździć:D :skacze:

cocohanel
21-10-2012, 23:30
ja tez bede probowac zdawac niestety mam bariere jezykowa to jeszcze bariere stresu ktory mnie zjada ...

germana
22-10-2012, 17:25
cocohanel - będzie dobrze postaw sobie jakiś mały cel np. spróbować wyjechac z placu.
ja tak zrobiłam i stres był mniejszy :)

madzia1989
06-11-2012, 13:28
ja wlasnie skonczylam wyklady i za tydzien wyjezdzam na miasto. stresik ;p

celina_nl
06-11-2012, 15:35
ja wlasnie skonczylam wyklady i za tydzien wyjezdzam na miasto. stresik ;p

A wykłady miałaś ciekawe? Bo ja miałam takie nudy, że aż zasypiałam dosłownie ;)

cashubia
07-11-2012, 22:25
O mój boże, ja do dzisiaj nie zrobiłam prawka. To moja osobista porażka, podchodziłam tylko raz, ale sam kurs to była taka trauma, że do dziś chyba mam uraz.

germana
22-11-2012, 13:15
a ja wczoraj zdałam na deser do B kategorie A :cwaniak2: ( czekałam na egzamin 4 tyg bez 1 dnia O.o)
więc obie wymarzone kategorie w końcu mam :yess: więcej już nie chce :D

Patrycja_92
22-11-2012, 15:01
Germana gratuluje z całego serca, chcialabym kiedyś też zrobić A, pojeździc po Europie z chłopakiem, zwiedzić coś, ale nigdy w życiu nie zdam prawka na motor, miasto to jescze, ale na pewno nie plac :D:D;d

Pozostanie mi zadowolić się tym co juz mam, czyli B :D i jeździc autem z otwartymi szybami hehehe :D

sandrus
22-11-2012, 15:18
To ja jestem najlepsza:/:
Dokumenty o ukończonym kursie odebrałam dokładnie 8 marca 2007 i do tej pory nawet do teorii nie podeszłam:Dno nie wiem..zawsze coś,zawsze nie po drodze:)

germana
22-11-2012, 15:26
Patrycja (http://forum.wzorki.info/members/16863-patrycja_921118.html) - no coś Ty ;) zapisuj się na przyszły rok i to już !!:P
ja 3 lata temu zrobiłam kurs i poległam raz na "8" zdenerwowałam się i nogi mi się ugieły no i po egzaminie.
obraziłam się na cały świat.:/:
i teraz stwierdziłam a co tam spróbuje jak nie zdam przecież nic się nie stanie i co udało się za pierwszym podejściem po dłuuuugiej przerwie. :D
grunt to podejść na luzie bo i inaczej motor będzie Ci uciekał na wszystkie strony. ;)
serio spróbuj :D

Patrycja_92
22-11-2012, 16:08
Nie no przyżśły rok to jescze nie, musze zacząc studia, ktore opoźniłam o rok, znaleźć prace, przeprowadzić się, doprowadzić nogę do użytkowania pełnego iitd itd, ale kiedyś na pewno sprobuje, w koncu skoro z autem udało się za pierwsyzm razem, to moze z motorem za dziesiątym też się uda ;D

aurelia3
23-11-2012, 08:29
germana gratulacje, tez marzy mi się kategoria A, wtedy miałabym fajny komplet A B C :P

matthew77
23-11-2012, 11:13
jazdy na letnich oponach zimą akurat nie polecam. Nieważne jak dobrym kierowcą się jest...

aleksandra60
23-11-2012, 14:46
a ja mam problem, żeby nawet B zdać;/

malwinka1990
23-11-2012, 19:57
B nie jest tak trudno zdać :) Trochę posiedzenia nad tym i wszystko się uda. Trzymam za Ciebie kciuki: )

agaciorka93
23-11-2012, 21:16
Zdanie kategorii A również nie jest trudne wystarczy dobrze wyczuc motocyl :) a miasto wiadomo trasa znana to mozna jechac spokojnie :)Chociaz jak ja zdawalam 2 lata temu na A1 to bylam tak zestresowana ze na rondzie zamiast skrecic w lewo ustawilam sie na pas do jazdy na wprost :P ale na szczescie pan egzaminator mnie poprawil i jakos sie udalo zdac ;)

Germana oczywiscie gratujuje i zycze mnóstwo przejechanych bezpiecznie kilometrów ;)

-jolka-
26-11-2012, 11:15
Zdanie prawka na kategorię B, nie jest ciężkie :) zależy wszystko od tego jak się czujemy za kierownicą, jakiego miałyśmy instruktora i jak się widzimy jako kierowcę. Ja zdałam za 2 razem, od tego czasu minęło 2 lata i ani jednego punktu karnego czy mandatu na koncie :)

anetka30
27-11-2012, 14:26
mi sie udało za 5tym podejściem już ^^

zofia78
29-11-2012, 20:48
już dwa razy oblałam ;/ miałam straszną depresję, bo wyrzuciłam pieniądze w błoto... miałam kiepską instruktorkę, źle mnie uczyła i teraz mam ;/

germana
29-11-2012, 22:23
zofia78 (http://forum.wzorki.info/members/18265-zofia78.html) - nie poddawaj sie :przytul: popytaj znajomych gdzie oni robili... odłóż trochę kaski i idź na 6-10 jazd doszkalających i dasz rade ;)

basia32
02-12-2012, 22:19
mam podobny problem. Zbieram aktualnie pieniądze, żeby się dokształcić :P

dudejla
18-01-2013, 16:23
Kochane, to dziś ja się chwalę. W końcu zdałam! Za 4 razem (dopiero), ale i tak ogromnie się cieszę, niewiarygodna ulga. Najbardziej cieszę się z tego, że mam juz z głowy wysiadywanie w ośrodku i ten okropny stres:D
I mocno trzymam kciuki za was, bo wiem jaka to ulga jak jest już z głowy :ok::skacze:

natalia268
18-01-2013, 17:48
Super, gratuluję ;) tym bardziej że zdążyłaś przed nowymi przepisami i cennikiem ;) :przytul:

dudejla
19-01-2013, 10:32
Dokładnie Natalia:), bardzo chciałam zdawać jeszcze stare testy. Ciężko mi się wypowiadać na temat trudności nowych, ale uczyłam się starych miałam z nimi już do czynienia:) więc trudność stanowiłoby przestawnie się na nowe.

Wiem, że pewnie każda słyszała milion razy, że ma się nie denerwować, i wiem też, że nerwy w takim miejscu jak WORD są ciężkie do wyeliminowania. Ludzie opowiadający sobie mrożące krew w żyłach historie z egzaminów znajomych - najczęściej te o niedobrych i złych egzaminatorach - ci powtarzający przepisy na głos albo opowiadający sobie głupie historie. Tam po prostu panuje taka atmosfera, że ciężko pozbyć się stresu.
Ale ja też to powtórzę, że niestety trzeba znaleźć jakiś sposóbżeby nad tymi cholernymi nerwami zapanować.
Ja stresowałam się bardzo, trzęsły mi się ręce a potem przy egzaminie praktycznym robiłam tak głupie błędy, że aż mi było wstyd. Za każdym razem jak wychodziłam stamtąd po niezdanym egzaminie to ryczałam jak wariatka, mimo tego, że świat się jednak nie zawalił, a to nie zaważyło w żaden sposób na moim życiu. Niestety tak działał mój układ nerwowy.
A teraz powiedziałam sobie, że to jest mój ostatni egzamin, akurat załapałam się na ostatni dzień starych zasad więc doszłam do wniosku, że albo zdam, albo się po prostu do tego nie nadaję i już. I jakoś tak się do tego nastawiłam, że na prawdę nerwy były minimalne i mogłam kontrolować chociaż to co się dzieje wokół mnie.

Także mocno trzymam kciuki i bardzo życzę wam pozytywnego wyniku na egzaminie:yess:

germana
19-01-2013, 11:11
dudejla (http://forum.wzorki.info/members/2172-dudejla.html) - GRATULACJE!
Znam to uczucie :przytul:ważne że poszło :D

nanami7
19-01-2013, 17:02
Dudejla gratuluję :)

podeszłaś do tego egzaminu tak jak ja :D 'dziś zdaję ostatni raz' :) i ta metoda jest najlepsza. Pójść tam z podejściem - jak zdam to zdam, jak nie to nie.

Dziewczyny tego się trzymać - wiem co mówię :)

kolorowa220
30-05-2016, 15:32
Znam ból robienia prawka, bo też dopiero niedawno, a dokładniej jakiś rok temu się na to zdecydowałam. Po pierwszym nieudanym egzaminie chciałam zrezygnować, bo stwierdziłam, że to nie dla mnie. Ale potem emocje opadły i spróbowałam jeszcze raz, no i tym razem się udało :D Teraz przyzwyczajam się do auta i do jeżdżenia bez instruktora :) Przez to, że zwlekałam załapałam się na nowe przepisy, które moim zdaniem wcale nie są takie złe. Nie wiem jak zmiany wyglądają obecnie, ale wiadomo, że nauka jazdy jest tylko po to, żeby zdać egzamin. Dopiero potem uczymy się jeździć w naturalnym środowisku :D

Alan513
08-08-2017, 13:17
Ostatnio kupiłam mężowi kurtkę i buty motocyklowe. Bardz osię cieszył!

minizo
04-09-2023, 14:08
Jak już jesteśmy w temacie aut to czy ktoś z was stosuje wycieraczki Oximo przez dłuższy czas? Jak się sprawdzają na przestrzeni lat?

Ajsi
16-04-2025, 07:48
Na egzaminie łatwo się naciąć na buspasie, więc warto wcześniej ogarnąć, kto może po nim jechać i kiedy. Znaki i tabliczki są tu kluczowe, a niektórzy totalnie je ignorują. Sam pamiętam, jak na jazdach instruktorka mi tłumaczyła, żeby uważać, bo wielu oblewa właśnie przez to. Doczytajcie sobie więcej na ten temat https://unistop.pl/montaz-znakow-drogowych/czym-sa-buspasy-kto-moze-z-nich-korzystac