Zobacz pełną wersję : Jak zdobyc klientki???
julcia88
02-03-2010, 10:24
Fajne pomysły :)
Fajne pomysły, nad kartą stałego klienta już myślałam i chyba wdroże w życie ;P
A tymczasem na wiosnę szykuję taką promocję dla Pań Młodych :)
też mam taka tylko nie mam zdjęcia bo mkiałam awarie kompa i wszestkie dane poszły sie...
opalać :P
musze pisac recznie, chodziło o to że
Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu
niby normalnie by można napisac ze po 60, zlae jest lepsze wrażenie wzrokowe... hłyt martetindody :lol:
a gdybym miała przyjąć każą osobno nawet za 70 zł to nie przyjdą bo jak to z tymi klientkami była nawet na 10zł łase są;P
natka_23
02-03-2010, 10:38
też mam taka tylko nie mam zdjęcia bo mkiałam awarie kompa i wszestkie dane poszły sie...
opalać :P
musze pisac recznie, chodziło o to że
Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu
niby normalnie by można napisac ze po 60, zlae jest lepsze wrażenie wzrokowe... hłyt martetindody :lol:
a gdybym miała przyjąć każą osobno nawet za 70 zł to nie przyjdą bo jak to z tymi klientkami była nawet na 10zł łase są;P
masz fajne pomysły jeśli chodzi o promocje:) babki powinny sie o Ciebie bić skoro im takie znizki robisz :skacze:
farbstift
03-03-2010, 21:50
Ostatnio czytałam też o firmach tworzących pokazy slajdów etc. i nagrywają na płytki z nadrukowanym logo itp. a potem rozdają docelowej grupie klientów. Być może sprawdziłoby się w przypadku pazurków;)
masz fajne pomysły jeśli chodzi o promocje:) babki powinny sie o Ciebie bić skoro im takie znizki robisz :skacze:no tak, moja głwa pełna pomysłów, ale co z tego?? na zadupiu taklim jak moje nie działa...
Ostatnio czytałam też o firmach tworzących pokazy slajdów etc. i nagrywają na płytki z nadrukowanym logo itp. a potem rozdają docelowej grupie klientów. Być może sprawdziłoby się w przypadku pazurków;)to też super, ale bardzij dla salonów, b szaraki takie jak ja czy ty to... no nie stać nas na to poprotu, tak mi sie wydaje:D
białaaaa
03-03-2010, 22:11
to też super, ale bardzij dla salonów, b szaraki takie jak ja czy ty to... no nie stać nas na to poprotu, tak mi sie wydaje:D
też się woszczur zgodzę z tym :)
a moim zdaniem to jest niegłupie, teraz w gazetach jest pełno reklam na cd i czasem na ulicy dają, a płytki tanie teraz w sumie
farbstift
04-03-2010, 07:21
z nadrukiem to ok3zl na gotowo za sztuke, więc super rozwiązanie dla salonów:) Bo ja dla mnie np.byłyby to za duże koszty:)
milenka_olsztyn
04-03-2010, 07:44
fajny w sumie pomysł z płytkami:) nie pomyślała bym:)
na pewno bardzo oryginalny:)
mi tez sie pomysł z płytkami podoba:) kreatywny:D no ale tez by mnie stac nie było..
białaaaa
04-03-2010, 21:21
salon może zaszaleć z tymi płytkami ale my nie bardzo :)
milenka_olsztyn
05-03-2010, 06:51
płytki fajne bo ulotki w 90% tak naprawdę ludzie wyrzucają bez przeczytania nawet... a takiej płytki nikt nie wyrzuci:)
farbstift
15-03-2010, 15:14
ja zrobiłam teraz promocję wiosenną:
Polecając mnie swojej znajomej otrzymasz 10% zniżki na przedłużanie paznokci.
Decydując się na typowo wiosenne zdobienie (kolorystyka, kwiaty etc.) otrzymujesz 20% zniżki na przedłużanie paznokci.
Mam nadzieję, że uda mi się zdobyć na nowo klientki:) bo w wakacje dużo chętnych a w roku szkolnym lipa:(
Bardzo ciekawy pomysl z plytka,musze sie kiedys usmiechnac do meza poniewaz ostanio zakupilismy takowa nagrywarke dvd z mozliwoscia nadruku np.zdjecia pazurkow na plytce.Wiec kiedys bede musiala pomyslec o takim czyms:)
silverghost
15-03-2010, 20:43
A ja to w ogóle nie wiem, co robić...
Mężulo mi pokupił wszystkie sprzęty potrzebne do robienia pazurków- nawet frezarkę- i mówi: rób se, jak cię to bawi. Ale właśnie: se. Nie chce słyszeć, zeby jakaś klientka do domu przyszła, a jak często można sobie robić? No i to chyba jest uciecha, jak ktoś ci płaci za zrobienie pazurków, czyli za twoją przyjemność :D
KaMiLaC.
16-03-2010, 09:26
a wiecie co ja robię, żeby zdobyc klientki?? NIC!!! wrzucam fotki na bloga, na Naszą Klasę i tyle! aaa no i mam opis na GG i NK zapraszam na pazurki!! nigdzie się nie ogłaszam, nie daję ulotek, nie robię promocji! a dlaczego?? bo robię to w domu - nielegalnie i zaraz mnie podpieprzą ludziska, bo takie świnie tu są i tyle! już jedna mnie sprzedała! a klientki jak chcą to na NK piszą i się umawiam :) wczoraj wpadły 2 nowe, bo wrzuciłam nowe pazurki :) i tyle :D nic nie robię - raczej one przyprowadzają nowe osoby :) za pazurki biorę 70 zł max ze zdobieniem full wypas! i tak mi się opłaca :D mam na kim ćwiczyć, zawsze coś tam sobie zarobię i jest ok :) dużo tez niestety tracę i wiem o tym, a wszystko przez to, że pracuję w domu i kobiety boją się, że trafią na "domową tipsiarę" i wolą iść do salonu :( no ale trudno - nie narzekam i te które mam mi wystarczą i bardzo je szanuję :)
Silver musisz po prostu przekonać męża, że to nie jest jakies Twoje widzi mi się i "se będziesz to robić" !! musisz mu pokazać, że to Twoja pasja,którą najlepiej rozwijać poprzez ćwiczenia na klientkach!!
mój już dał sobie spokój z marudzeniem i teraz popiera mnie w tym co robię! zobaczył, że pazurki to moje życie! że bez nich mój świat bedzie szary! bardzo mu teraz dziękuję a pomoc, wsparcie i za sponsorowanie następnego kursu :D nawet wczoraj na kolejny żel mi dał :lol: Kochany chłopina :*
także pogadaj z mężem i powiedz jaka przyszłość chcesz wiązać z pazurkami, bo nie będzie Cie traktował poważnie! trzymam kciuki :ok:
Ja na wiosce, gdzie nikogo nie znam nie zyskałam klientek w domu, dlatego umieszczam się u fryzjerki, aby być bardziej zauważalną. Na "dzień dobry" proponuję 30% mniej przy pierwszej wizycie i masaż dłoni do każdego zabiegu. Nawet ulotki naprodukowałam. Idzie wiosna, ludzie ręce z rękawic wyjmują, ale mimo to się martwię, że będę podziwiała ściany... :huh:
A już mam pomysły na promocje kwietniowe (zniżki na zdobienia kwiatowe) i majowe :D
Ciekawa jestem, jak trudno jest na wiosce przekonać kobitki, aby wydały trochę grosza na swoje dłonie... :/:
silverghost
16-03-2010, 19:29
Kamilko, problem w tym, że ja jestem nauczycielką i mojemu chłopu się to podoba :DZresztą sama bym się bała zmienić pewną pracę i płacę. Ale żebym dodatkowo robiła - przynajmniej znajomym (jeśli się znajdą) - to się w końcu zgodzi, bo przecież zabronić nie może :D Trochę tylko pozrzędzi:D Zresztą na większą skalę to bym nawet nie dała rady z uwagi na zawodowe obowiązki.
Tylko że na razie nikt się nie zgłasza, tylko moja przyjaciółka :(
A poza tym: ja lubię uczyć :)
silverghost nie wiem jak długo robisz pazurki i nie ma tu towjej galerii żeby zobaczyć choć kilka prac ale skoro lubisz to robić to mąż ci z pewnością nie zabroni a puki co jak tylko znajdzie się ktoś na pazurki to umawiaj się kiedy mąż jest poza domem... a jak mężulek zobaczy parę groszy zarobionych i ciebie zadowoloną to przestanie mu przeszkadzać że obce osoby będą mu się do domu schodzić ;) ja też przez długi czas robiłam tylko sobie i siostrze teraz też nie mam zbyt wielu chętnych ale pojawiają się czasem koleżanki siostry lub inne osoby które znalazły moje prace w necie.
silverghost
16-03-2010, 20:19
Ja to dopiero zaczynam: sobie dwa razy zrobiłam i wszystko.
KaMiLaC.
17-03-2010, 07:32
Ja to dopiero zaczynam: sobie dwa razy zrobiłam i wszystko.
Każdy jakoś zaczyna :D a to że jesteś nauczycielka w niczym nie przeszkadza :D mamy tu ksiągowe, panie z zusu czy z branzy medycznej :D jesli lubisz pazurki i chcesz je robic to poswiec im chociaz kilka dni w m-cu, a wtedy zobaczysz, ze nie bedzies umiala bez nich zyc :love: z czasem wybierz sie na szkolenie (niedaleko Ciebie masz przeciez swietny salon ze szkoleniami i produktami do stylizacji!) i bedziesz smigac pazurki jak ta lala :)
białaaaa
17-03-2010, 14:20
a wiecie co ja robię, żeby zdobyc klientki?? NIC!!! wrzucam fotki na bloga, na Naszą Klasę i tyle! aaa no i mam opis na GG i NK zapraszam na pazurki!! nigdzie się nie ogłaszam, nie daję ulotek, nie robię promocji! a dlaczego?? bo robię to w domu - nielegalnie i zaraz mnie podpieprzą ludziska, bo takie świnie tu są i tyle! już jedna mnie sprzedała! a klientki jak chcą to na NK piszą i się umawiam :) wczoraj wpadły 2 nowe, bo wrzuciłam nowe pazurki :) i tyle :D nic nie robię - raczej one przyprowadzają nowe osoby :) za pazurki biorę 70 zł max ze zdobieniem full wypas! i tak mi się opłaca :D
Kamila ja również robię to co ty i jakoś nikt nie przychodzi a jak już ktoś zapyta i napisze cene to co cisza jest:) a pazurki robię od 50-65 i to jeszcze jest drogo wolą pójść do takich co [po 30 robią no ale cóż. w dodoatku mieszkam na wsi :)
a klientkę może mam raz w miesiącu:) albo wcale
KaMiLaC.
17-03-2010, 14:48
Białaa przyjda zobaczysz :D u tych za 30 zl dlugo nie pociagna :D a te co robia po 30 zwina zagle jak tylko klientki sie przekonaja do jakosci twoich uslug :)
jesli nie pracujesz to mozesz sobie taka mala ulaotke zrobic :) ja jestem na L4 ciazowym i niestety nie moge :/: bo sie zus doczepi :P
białaaaa
17-03-2010, 19:30
właśnie pracuję ale boje się jakieś ulotki robić i rozdawać bo ludziska teraz to są straszne
Ja też na ulotki się nie zdecyduję bo też się boję;(
dzikakura
18-03-2010, 02:03
A ja to w ogóle nie wiem, co robić...
Mężulo mi pokupił wszystkie sprzęty potrzebne do robienia pazurków- nawet frezarkę- i mówi: rób se, jak cię to bawi. Ale właśnie: se. Nie chce słyszeć, zeby jakaś klientka do domu przyszła, a jak często można sobie robić? No i to chyba jest uciecha, jak ktoś ci płaci za zrobienie pazurków, czyli za twoją przyjemność :D
To ze slabego punktu tej calej zabawy zrób atut czyli.. dojezdzaj do klientki:D. Nawet jak przyjezdzasz do kogos do domu, a ten ktos nie ma normalnego stolu to ma deske do prasowania;] Wiem, bo praktykowalam. Oswietlenie? Bierz ze soba lampkę. Jak tylko masz chetne to dojezdzaj i juz:). Ja jeszcze do niedawna miałam taką "kichę", ze siedziałam i zastanawiałam się co robię źle, a teraz? Rzeczywiscie wiosna idzie, one chcą teraz tych pazurów. Ogłaszam się na portalu w swoim mieście, płacę za każde ogłoszenie 3 złote i jest ono ważne 7 dni. Ostatnio te dwie z jednego ogłoszenia mam.
I tez często dojezdzam i kasuję 10 złotych, a czuję podskórnie, że powinnam więcej, bo czasem i godzinę w jedną stronę jadę, to nie bilet na autobus kosztuje, tylko mój czas zmarnotrawiony w pociagach, autobusach i tramwajach,a kobitki siedzą w cieplutkim domu u siebie, a jeszcze ich "prywatna" stylistka do nich do domu przychodzi. Na to można się nawet snobować. Jej"prywatna" stylistka, jej"prywatna" fryzjerka, jej "prywatna" masazystka:skacze:
P.S. Ja też normalnie pracuję w zupełnie innej branży, ale uwielbiam robić te pazury:)
KaMiLaC.
18-03-2010, 14:01
właśnie pracuję ale boje się jakieś ulotki robić i rozdawać bo ludziska teraz to są straszne
ojj tak kochana - straszne i jakie podłe i zawistne!!
Kurka ja też czasem dojeżdżam i też zawsze se w gębę pluję, że za mało za dojazd doliczam, ale niechta - najważniejsze, żeby mieć klientki :good:
Ja to wam powiem że czekam na wiosnę że wreszcie coś się ruszy bo bebą i paluszki u rąk i nóżek:skacze:
silverghost
18-03-2010, 19:52
A ja to na razie na luz wrzucam: robię sobie i kumpeli, może jeszcze siostrę namówię, jak ktoś mówi, że mam fajne pazury, to odpowiadam ,że sama sobie zrobiłam i... czekam. Tak szczerze, to nie wiem jeszcze, czy chcę te pazury zarobkowo robić. Pewnie lubię to, kasy też nigdy dość, ale... nie chce mi się ze zmierzłymi babami użerać.
Dzwoneczek
19-03-2010, 23:29
Jak dla mnie poczta pantoflowa jest najszybciej... :) Bardzo dobry pomysł jest z tą zniżką za polecenie znajomej... i to się wlicza w taką wlasnie poczte :) swoja droga nk, gg i blog tez robią swoje :) a co do salonow to uwazam ze ulotki sa niezbędne :)
u mnie poczta pantoflowa nie działa, bo sa baby zawistne:D:D:D
u mnie tez raczej poczta pantoflowa :P
edit7715
20-03-2010, 20:48
Heh.no to teraz ja napiszę że mam swoich stałych babek duzo i robie pazurki po godzinach mojej pracy zawodowej(18:00 do nawet 24)Aktualnie zapisy są już do świąt:DKasuje za pazurki bardzo mało (30-40zł)ale tylko dlatego że chce sie nauczyć robić idealne pazury a jak zaczne kasować więcej to mi nikt nie przyjdzie:(,bo mieszkam nawsi:/:Już bardzo dużo się dzięki temu nauczyłam i mąż mi nie marudzi a nawet dziecko bawi:D
Ceeeena czyni cuda:D
milenka_olsztyn
21-03-2010, 11:53
ta cena czyni cuda... ale za 30zl sorry ale nie chciało by mi się bawić z paznokciami do 24... trzeba się cenic bo inaczej nikt naszej pracy szanować nie będzie.. nie mówie żebyś brała po 70zł ale przecież za 30zł to ci sie nie wiadomo czy za materiał zwróci nawet..
KaMiLaC.
21-03-2010, 12:11
u mnie poczta pantoflowa nie działa, bo sa baby zawistne:D:D:D
noooo i to jak :spiacy: a najgorsze te najbliższe znajome, którymi zazdrość tak targa, że nie mogą się pogodzić z myślą, że dorabiasz :P
edit7715
21-03-2010, 16:21
ta cena czyni cuda... ale za 30zl sorry ale nie chciało by mi się bawić z paznokciami do 24... trzeba się cenic bo inaczej nikt naszej pracy szanować nie będzie.. nie mówie żebyś brała po 70zł ale przecież za 30zł to ci sie nie wiadomo czy za materiał zwróci nawet..
Wiem ze jest to bardzo mało ale nie dokładam do interesu:DZa trzy miesiące otworze moze swój salon (jak strace prace:()a to zawsze dobra reklama i bardzo dobrze jest poćwiczyć na różnych paznokciach:DWszystkie moje babeczki mówia że mało biore (co jest dla mnie szokujace).Ja jednak nie jestem jeszcze zadowolona ze swoich umiejętności i chcąc je jakos doszlifować muszę mieć na kim sie tego nauczyć.Tak więc wszystko w swoim czasie:D
milenka_olsztyn
21-03-2010, 18:30
myślisz ze jak otworzysz salon i za paznokcie zaczniesz brać z 80zl to będziesz miała klientki?? bo ja wątpie.... a mniej brać przy własnej działalności się poprostu nie opłaca..
czaplutka
21-03-2010, 19:44
Ja popieram Edit7715. Jeśli chce się wyćwiczyć "rękę", to na kimś trzeba ćwiczyć i jeśli jest zdecydowana na cenę, która pokryje koszty materiałów, to czemu nie. Wiadomo, że jak podniesie ceny po otwarciu salonu, to część klientek odejdzie, ale część na pewno zostanie, jeśli są zadowolone. Z czasem znajdą się nowe i pewnie uda Jej się to rozkręcić. Czego bardzo Jej życzę :D
edit7715
21-03-2010, 19:53
milenka_olsztyn No widzisz jakie wszystko jest skomplikowane.Teraz piszecie ze mam wziąsć więcej a póżniej jak podniosę cene to piszesz że nie będę miała klientek:/:Wszystko sie okaże:)
---------- Dodano o godzinie 19:53 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 19:46 ----------
Ja popieram Edit7715. Jeśli chce się wyćwiczyć "rękę", to na kimś trzeba ćwiczyć i jeśli jest zdecydowana na cenę, która pokryje koszty materiałów, to czemu nie. Wiadomo, że jak podniesie ceny po otwarciu salonu, to część klientek odejdzie, ale część na pewno zostanie, jeśli są zadowolone. Z czasem znajdą się nowe i pewnie uda Jej się to rozkręcić. Czego bardzo Jej życzę :D
Choć jedna mysli podobnie:skacze:Mam nadzieje ze się uda a stałe klientki które mi teraz służą rączkami będa miały duzo taniej:DDziekuję:*
milenka_olsztyn
21-03-2010, 20:21
Sorry ale ja otwierałam swój salon i wiem jak to mniej wiecej wygląda... w domu robiłam paznokcie od 60zl i miałam duzo klientek itd nawet sporo stałych... w salonie biore od 80 czyli wcale nie dużo więcej a nikt z tych moich domowych nie przyszedł... niestety ale jak przyzwyczaimy klientki do paznokci za 30zl a potem podniesiemy cene to pójdą tam gdzie dostaną za 30 niestety ale taka jest prawda
edit7715
21-03-2010, 20:53
Sorry ale ja otwierałam swój salon i wiem jak to mniej wiecej wygląda... w domu robiłam paznokcie od 60zl i miałam duzo klientek itd nawet sporo stałych... w salonie biore od 80 czyli wcale nie dużo więcej a nikt z tych moich domowych nie przyszedł... niestety ale jak przyzwyczaimy klientki do paznokci za 30zl a potem podniesiemy cene to pójdą tam gdzie dostaną za 30 niestety ale taka jest prawda
No cóż.Zobaczę jak to będzie:/:Może będzie podobnie jak u Ciebie a może nie:/:Jak na razie przyzwyczaiłam je do takiej ceny i nie przeszkadza mi to.A co będzie dalej:tuptup:Czas pokaże.
Myślę że nie jest tak żle jak piszesz i zyskałas jakieś nowe klientki które są zadowolone z takiej ceny jaka masz:DZawsze sie ktoś znajdzie:P
milenka_olsztyn
21-03-2010, 20:59
pewnie że zawsze ale opłaty dobijają i przerażają niestety... bo wynajem lokalu+media do tego lokalu + zus to strasznie dużo wychodzi nawet jeśli jest on niższy
niestety ale obie macie rację... klientki jeśli same mało zarabiają to szukają miejsca które będzie odpowiadało im cenowo i jakościowo... jeśli taką stylistkę znajdą to się jej trzymają ale jak podniesiesz stawkę zaczynają znowu szukać, nie dlatego że przestało im się podobać ale zwyczajnie nie mają więcej pieniędzy które mogą wydać na pazurki...
a cena nie zawsze czyni cuda... :( ja też biorę 40zł a mimo to nie mam klientek :(
edit7715
21-03-2010, 21:33
niestety ale obie macie rację... klientki jeśli same mało zarabiają to szukają miejsca które będzie odpowiadało im cenowo i jakościowo... jeśli taką stylistkę znajdą to się jej trzymają ale jak podniesiesz stawkę zaczynają znowu szukać, nie dlatego że przestało im się podobać ale zwyczajnie nie mają więcej pieniędzy które mogą wydać na pazurki...
a cena nie zawsze czyni cuda... :( ja też biorę 40zł a mimo to nie mam klientek :(
To jest faktycznie uzależnione od zasobności portfela:(
Ja na początku też nie miałam klientek ale po 1,5 roku troszke sie ich uzbierało.Trzymam kciuki żeby do ciebie dotarły takie klientki które dobrze Cie zareklamuja i w końcu ruszy magia pantoflowa:ok:
pewnie że zawsze ale opłaty dobijają i przerażają niestety... bo wynajem lokalu+media do tego lokalu + zus to strasznie dużo wychodzi nawet jeśli jest on niższy
Tego też się własnie boję:oTe opłaty sa okropne.Jednak zawsze trzeba być dobrej mysli :D
czaplutka
21-03-2010, 21:50
Niestety, nikt nie mówi, że prowadzenie własnej działalności jest łatwe i przyjemne, jednak jeśli nie będzie się próbowało i dążyło do doskonalenia warsztatu, to wiadomo, że nic się nie uda. Wiadomo, że zysk nie pokaże się od razu po pierwszym miesiącu. Z tego, co wiem, to trzeba czekać przeciętnie pół roku, choć teraz w dobie kryzysu może i dłużej. Takie decyzje nie są łatwe, ale jeśli jesteś pozytywnie do tego nastawiona, to myślę, że Ci się uda :)
KaMiLaC.
22-03-2010, 07:33
ja też uważam, że i Edit i Milenka maja rację :) bo Edit robiąc za 30 zł ma sznasę poćwiczyć i wyrobić sobie i rękę, i czas, i warsztat pracy, bo Panie taka cena skusi :) jednak chcąc otworzyć później salon ceny na pewno będziesz musiała podnieść i tu już będzie problem, bo Panie nie lubią wyższych cen i mogą odejść jak twierdzi Milenka :( ale patrząc z drugiej strony jeśli przekonają się do jakości usługi to być może cen ich nie odstraszy :)
dlatego ja robiąc obecnie w domu (cena 60-70 zł) zawsze delikatnie sugeruję klientkom, że jak kiedyś otworzę coś swojego to cena automatycznie może być wyższa, ale niech się nie obawiają, bo będzie to na pewno nie wysoka kwota :) moje panie zawsze twierdzą, że biorę za mało hehheh więc mam nadzieję, że zrozumieją to, iż pracując w domu nie ma się opłat (ZUS czy czynsz) i to nasza dobra wola, że cena jest niższa niż w salonie :)
dlatego Edit podczas zabiegu przedłużania rozmawiaj ze swoimi paniami - czego by oczekiwały, jakie ceny, no i musisz je przekonywać, że jakość usługi na pewno się nie zmieni na gorsze (bo czasem panie myślą, że w salonie to więcej klientek i mniej czasu więc stylistki pazurki robią na szybko zeby przyjac jak najwiecej- "taśmowo"- jak ja to mówie). no i cena salonowa nie może się podnieść drastycznie tylko powoli, delikatnie i z rozłożeniem na dłuższy okres :) jeśli teraz nie doliczasz np. za cyrkonie to powoli zacznij, żeby potem ich to nie zraziło i nie daj Boże, żeby uciekły do tipsiar! :)
powodzenia :D
milenka_olsztyn
22-03-2010, 07:42
A ja powiem tak. Pozytywne nastawienie jest ważne ale nie najważniejsze.
Moje klientki wolały iść do dziewczyn które paznokcie robia za 30zl... niektóre wracały z płaczem jak im taka krzywdę zrobiła... ale co z tego ja doprowadzałam paznokcie do ładu a one szły dalej szukać szczęścia... ludzie niestety w dzisiejszych czasach są perfidni i nie mają wstydu bo jak mi do salonu obca baba przychodzi i pyta czy z okazji jej dzisiejszych urodzin zrobię jej za darmo henne(babe widzę pierwszy raz na oczy) to aż tracę wiare w ludzi naprawdę... A żeby utrzymać działalność trzeba mieć naprawdę sporo klientek... ja w domu miałam ich sporo i dlatego sie na to zdecydowałam ale niestety poszły gdzie indziej jak cene podniosłam a niektórym tez nie chciało się jeździć... Z lokalem też wyszedł cyrk bo z 600zl mówionych na początku po doliczeniu vatów sratów opłat i innych pierdół wychodziło prawie 1000zł do tego 380zus... naprawdę żeby chociaż to wszystko utrzymać trzeba mieć obrót niezły... a jeszcze dla siebie coś też by się chciało... wiec ja swój salon zamknęłam zawiesiłam działalnośc mam inna pracę a paznokcie jak cos robię po godzinach w domu...
KaMiLaC.
22-03-2010, 07:46
A ja powiem tak. Pozytywne nastawienie jest ważne ale nie najważniejsze.
Moje klientki wolały iść do dziewczyn które paznokcie robia za 30zl... niektóre wracały z płaczem jak im taka krzywdę zrobiła... ale co z tego ja doprowadzałam paznokcie do ładu a one szły dalej szukać szczęścia... ludzie niestety w dzisiejszych czasach są perfidni i nie mają wstydu bo jak mi do salonu obca baba przychodzi i pyta czy z okazji jej dzisiejszych urodzin zrobię jej za darmo henne(babe widzę pierwszy raz na oczy) to aż tracę wiare w ludzi naprawdę... A żeby utrzymać działalność trzeba mieć naprawdę sporo klientek... ja w domu miałam ich sporo i dlatego sie na to zdecydowałam ale niestety poszły gdzie indziej jak cene podniosłam a niektórym tez nie chciało się jeździć... Z lokalem też wyszedł cyrk bo z 600zl mówionych na początku po doliczeniu vatów sratów opłat i innych pierdół wychodziło prawie 1000zł do tego 380zus... naprawdę żeby chociaż to wszystko utrzymać trzeba mieć obrót niezły... a jeszcze dla siebie coś też by się chciało... wiec ja swój salon zamknęłam zawiesiłam działalnośc mam inna pracę a paznokcie jak cos robię po godzinach w domu...
ooo kurde ale baba - za darmo, bo ma urodziny :wow: ehehhe niezły tupet :)
zgadzam się Milenko - trzeba być i wytrwałym i cierpliwym :)
może jeszcze kiedyś otworzysz salonik :D nigdy nie mów nigdy :D jak pazurki to Twoja pasja to wrócisz do tego, a ja Ci tego życzę z całego serducha :D :kwiatek:
milenka_olsztyn
22-03-2010, 07:49
hehe mam nadzieje:)
farbstift
22-03-2010, 08:36
Ja też robię za 30-40zł, a to dlatego, że wiem, że potrzebuję ćwiczeń, żeby dojść do wprawy i wtedy podwyższę cenę:) narazie dużo osób się pyta a mało przychodzi na pazurki:/: może to przez ten burzliwy czas matury ehh
u mnie na nk i na blogu od jakiegos czasu mam nową wiosenną promocje, (50zl dla każdego za french- za french ktory kiedys robilam za 70) i co?? i jajo!! nic... nikt nie przyszedl. ci co przyszli to i tak byli umowieni zanim zrobilam promocje
stosowalam tez karty stalego klieta i promocje typu "polec mnie znjomej a dostaniesz dożywotnią znizke 10%" i co?? i nastepne jajo... niestey, ale takie chwyty marketingowe na takim zadupiu jak moje nie maja prawa bytu :(
kobietazpazurem
22-03-2010, 18:11
Bo to tak, że jeżeli ktoś będzie chciał to i tak przyjdzie czy jest promocja czy nie. U mnie i tak najlepiej skutkuje poczta pantoflowa, koleżanka koleżance koleżanki i tak przychodza do mnie całe zakłady pracy kobitek...Jak klientka będzie zadowolona i przyjdzie drugi i trzeci raz na pewno nas poleci...
mi raz powiedziała, ze wszystkie koleżanki w pracy jej zazdroszczą i ona im nigdy nie powie gdzie robi.. ładnie nie?:/
a ja dzis sie bardzo ucieszylam
mialam dwie klientki kotre niestety z braku czasu (bo ja moge robic tylko wieczorem a one wieczorem pracuja i moga rano)poszly gdzie indziej
po 4 miesiacach dzis zadzwonila mi jedna i sie pyta czy bym ja mogla przyjac przed poludniem bo ona nei chce juz tam gdzie byla
powiedziala ze zaplaci mojej tesciowej zeby do malej przyjechala ale (jej slowa)ona chce miec normalne ladne paznokcie a nei takie grubasy jak w tym salonie co byla
tak mi sie milo zrobilo
zaczela sie tlumaczyc ze nei odeszla bo byla nie zadowolona tylko bo nie bylo czasu itp
bardzo sie ciesze ze dziewczyny wrocic chca j
takze na pewno moja praca jesli jest dobra sama za siebie mowi i przyciaga
farbstift
24-03-2010, 13:03
U mnie coś powoli, powoli rusza. Umówiłam się z dziewczyną, ale ona chce frencha z króliczkiem playboya ehhh. No trudno:D
---------- Dodano o godzinie 13:03 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 11:53 ----------
W sumie zbliża się maj, więc można pomyśleć nad promocjami ślubnymi i okolicznościowymi (wesela, komunie). Duże pole do popisu mają tu salony;)
białaaaa
24-03-2010, 16:39
oj jak ja bym chciała żeby jakaś w miesiącu przyszła chociaż raz:) moje marzenie:D
farbstift
24-03-2010, 16:44
ehh ja mam nadzieję, że u mnie coś ruszy, bo moje pazurki już są zmęczone ciągłymi zmianami:(
Ja tez sie chwyciłam ostatniej deski ratunku zrobiłam od wczoraj do 1 kwietnia PROMOCJE wszystkie pazurki za 40 zł;( nie krzyczcie bo ja ze wsi!!!!!!!!!!!!:/: hihi
farbstift
25-03-2010, 07:40
powiedz potem, czy u Ciebie podziałało. Ja na razie mam 1 pewną klientkę i 2 potencjalne... Już brak mi pomysłów a moje pazurki są tak zmęczone ćwiczeniami...
Powiem wam że jestem trochę w szoku wczoraj o 22 dałam taki opis na nk i jak wsałam dzisiaj to miałam 2 wiadomości z jedną dziewczyną na jutro się umówiłam a druga ma mi odpisać :skacze:
Ja tez sie chwyciłam ostatniej deski ratunku zrobiłam od wczoraj do 1 kwietnia PROMOCJE wszystkie pazurki za 40 zł;( nie krzyczcie bo ja ze wsi!!!!!!!!!!!!:/: hihi
Powiem wam że jestem trochę w szoku wczoraj o 22 dałam taki opis na nk i jak wsałam dzisiaj to miałam 2 wiadomości z jedną dziewczyną na jutro się umówiłam a druga ma mi odpisać :skacze:
ja zjechałam z cen o 20 zł i nadal nic.. przyszła dzis ta co była miesiąc temu i nawet nie widziała o promocji a ja głupia ja skasowałam pomocyjnie osz @#$%^&* :glupek: :glupek: :glupek: :glupek: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana:
goska197512
25-03-2010, 19:27
no powiem wam szczerze że i u mnie straszna posucha ,nic się nie dzieje ale mam nadzieję że wszystkie babki na święta czekają no bo teraz sprzątanie,mycie okien itd. no zobaczymy.......
milenka_olsztyn
25-03-2010, 19:40
A ja myslę że już coraz mniej kobitek pazurki robi po prostu...
białaaaa
25-03-2010, 20:32
być może i tak szał na to chyba mija:) a szkoda:(
farbstift
25-03-2010, 20:39
Moje znajome często sobie robią, ale wiadomo jak to z kasą bywa i ostatnio widzę, że albo z odrostami chodzą albo ściągają i czekaja na przypływ kaski.
tu moze nie to ze mniej babek sobie pazurki robi
tyko tu wiecej chodzi o kase
przed swietami to wiadomo kazdy oszczedza
zycze wam dziewczyny zeby zaczely wam klientki walic drzwiami i oknami
farbstift
25-03-2010, 21:19
Mi by wystarczyly tak z 3, ale na stałe...
postaraj sie dla tych stalych jakies promocje zrobic
np dla tej co przyjdzie kup zajaczka na swieta
ja tak robie zeby poczuly sie docenionie
mam tak
co 5 wizyta 3 euro rabatu
jak przyprowadza klientke 3 euro rabat
na swieta jakis upominek (teraz nei zrobilam)ale na boze narodzenie kazda dostala mala swieczke.toffifi, oliwke .byly super zadowolone (ale dalam tylko tym co przychodza na stale)
farbstift
25-03-2010, 21:25
Tylko najpierw ktoś musi przyjść. Mam jedną chętną i jestem umówiona. A taka matka z córką ciągle zwlekają i sama nie wiem,czy serio czasu im brak czy co. Zawracaja głowe a same nie wiedzą:/:
Agnieszka Praska
26-03-2010, 08:02
dzieczyny po sklepach sie reklamujcie:) u mnie na osiedlu ekspedientki wiedza ze ladne pazurki robie i podsylaja mi klientki:) a teraz maj i mam coraz wiecej chcetnych bo sezon komunijny i weselny sie zaczyna;)
jestescie na zakupach szepnijcie ze robicie pazurki i poszukujecie klientek :)
Najgorsze jest to że ja się wstydzę mówić komuś ni z tego ni z owego o zobacz robię pazurki może przyjdziesz do mnie :/: ale to pewnie moja wina że tak nie umiem robić i może pora żeby się nauczyć:)
paznokietek1000
26-03-2010, 14:29
ewa ja tez mam ten problem, nie umiem się sama zareklamować - nazwę to tak nie umiem się chwalić, po prostu nie lubię mówić o sobie i to mój błąd
nie tylko wy
ja jestem taka sama
jak mam isc do sklepu reklame zostawic to od razu szybko zwiewam
milenka_olsztyn
26-03-2010, 15:02
hehe i u mnie tak samo jest:)
Dobrze że mam wygadana mamę która we wszystkich sklepach ulotki zostawiała:D
Agnieszka Praska
26-03-2010, 15:10
ja ulotek nigdzie nie zostawiam, klientki same mnie znajduja:)
u mnie zaczelo sie od tego ze poszlam na zakupy z dlugasnymi edziami robionymi na konkurs, babeczki w sklepach prawie mnie za lade wciagaly ogladajac, jak mowily ze ladne to mowilam ze robilam na konkurs i do gazety:)
i stad wlasnie wiedza ze robie pazurki:)
u mnie niby tez mowia nieraz ze ladne itp ale jakos sie nie kwapia...chodzi mi o takie z ulicy
ale z ulotek mam polki juz takze sie ciesze ze zostawilam w sklepie
farbstift
26-03-2010, 17:20
Do mnie dziś laska pisała, czy na święta jej frenchosa walnę:skacze:
edit7715
27-03-2010, 00:41
Ja prawie skończyłam trzecia babeczkę i juz padam.Jak na razie nie narzekam na brak chętnych:/:Jednak czekałam na to prawie rok czasu,zeby się kobitki droga pantoflowa zgłaszały i się udało:skacze:
Noto trochę zazdroszczę:/:
sylwia-p_86
27-03-2010, 14:46
Tez zrobiłam promocje od 29.03 do 11.04 -20% na zalożenie i dopełnienie ..Jak robiłam wczesniej promocje pracujac w domu to zbyt duzego odzewu nie bylo, teraz robie w salonie i zobaczymy co z tego będzie.
madzialenkabuziaczek
05-04-2010, 14:53
Ja mam taki problem, że nie umiem się chwalić :( A myślicie że ulotki, albo ogłoszenia na słupach były by dobre? Dodam, że pazurki robię w domu.
u mnie ogłoszenia nic nie dały... naklejałam je tam gdzie duże skupisko młodziży maturalnej licząc na studniówki i sylweter, i na przystankach-tzn na słupach przy przystankach
niestety takie "zwykłe, prywatne" ogłoszsenia zaraz-(czyt w tym samym dniu lub w następnym) zdzierają "ludzie miasta" i zostają tylko plakaty z koncetrami i takie tam
aneczka19895
05-04-2010, 18:39
Dokładnie tak samo jest w mojej okolicy... klientek brak... i nie mówię wcale tylko o sobie ale o znajomych też. jest taka jedna dziewczyna która przykleja tipsa opracowuje go (w miarę przyzwoicie) i po prostu bez nakładania żelu maluje jakieś tam wzorki lakierami i taka to ma pełno ludzi bo i szybko i tanio (20 zł), a dziewczyny które robią naprawdę ładne pazurki żelowe nie maja w ogóle klientek... paranoja...
madzialenkabuziaczek
05-04-2010, 18:43
To zostaje mi poczta pantoflowa, ale jak narazie to coś kiepsko. 3 klientki na krzyż:huh:
Planowałam właśnie po ukończeniu kursu <jadę 12 kwietnia>> rozwiesić jakieś ogłoszenia i poroznosić trochę ulotek.
No i niewiem jak to będzie?
aneczka19895
05-04-2010, 18:57
Może faktycznie kurs Ci w czymś pomoże choć ja osobiście uważam, że talent nie potrzebuje zbędnej makulatury (tyle, że niektórzy zwracają na to uwagę)
W każdym bądź razie ja trzymam kciuki by tych klientek było jak najwięcej :good::good:
madzialenkabuziaczek
05-04-2010, 19:10
aneczka też tak myślałam że makulatura jest zbędna, ale niestety niektórzy ogromnie biorą to pod uwagę niestety. :( ja wybieram się na kursik, żeby skorygować błędy które popełniam, wiem że po kursie to nic odrazu, potrzeba praktyki i czasu:) Dziękuję Ci za trzymanie kciuków :ok:
aneczka19895
05-04-2010, 19:17
Fajnie, że robisz kurs tez dla siebie by czuć się pewniej w tym co robisz :) motywacja odpowiednia więc i efekty pracy będą :)
madzialenkabuziaczek
05-04-2010, 19:23
No właśnie aneczka mam nadzieję, że poczuję się pewniej po kursie:) motywacje i zapał mam, pazurki mogłabym robić cały dzień < jak bym miała na kim>:) no ale z tymi klientkami to szkoda gadać, a jeszcze ja mieszkam w takim małym miasteczku, że to już wogóle paranoja, same stare baby:o
aneczka19895
05-04-2010, 19:54
hihi skąd ja to znam, ja mieszkam na wsi wiec mam jeszcze gorzej :P a jedyny plus mieszkania tutaj to krajobrazy :D
Ja pazurki robie dopiero od grudnia więc krótko ale mam zamiar kiedys zrobic sobie certyfikat bo właśnie tez zdaję sobie sprawę z tego, że ludziska na to patrzą... Póki co mam same certyfikaty z zabiegów a z pazurków nie mam nic :(
madzialenkabuziaczek
05-04-2010, 20:06
Ja również robię pazurki dopiero od grudnia;]
A krajobrazy to tak piękne są^_^
a z tym "nawałem klientek" musimy jakoś sobie poradzić:P może z czasem same się uzbierają ;]
---------- Dodano o godzinie 20:06 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 20:02 ----------
A zachęcam Cię do zrobienia certyfikatu:) dużo się oczytałam i myślę, że warto:huh::)
W dzisiejszych czasach liczy się tylko "makulatura" i póki co tego nie zmienimy :P
może przyszłe klientki będą nas wtedy lepiej odbierały.
farbstift
06-04-2010, 20:34
ja też żadnych chętnych...jak za darmo robiłam to mnóstwo chętnych było...a teraz 4 dychy to dla nich drogo:/: i na kim tu ćwiczyć??;(
madzialenkabuziaczek
06-04-2010, 20:44
Każdy by chciał za free, a nikt już się nie liczy że my produkty musimy kupić cwaniaki
aneczka19895
06-04-2010, 20:54
Dokładnie tak samo było u mnie... jak się uczyłam i robiłam za free to drzwi się nie zamykały a teraz tak samo jak u farbstift 40 zł to drożyzna... masakra
he he... u mnie to sie nawet takie znalazły co se pazury na kreche przyszły zrobić i do dziś szerokił łukiem omijaja mnie, a jak w biedronce zobacza mnie to spierodaXXXXją szpagatami
---------- Dodano o godzinie 21:00 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 20:56 ----------
aneczka19895
06-04-2010, 21:00
heh nie wiem czy śmiać się czy płakać, że się takie znalazły... ale chyba pośmieję się z tych szpagatów :skacze::skacze::skacze::skacze:
Woszczurku przez te Twoje teksty już nieraz monitor oplułam ze śmiechu :D
farbstift
07-04-2010, 06:13
he he... u mnie to sie nawet takie znalazły co se pazury na kreche przyszły zrobić i do dziś szerokił łukiem omijaja mnie, a jak w biedronce zobacza mnie to spierodaXXXXją szpagatami
---------- Dodano o godzinie 21:00 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 20:56 ----------
od razu mi się przypomniało jak laska mi z mieszkania uciekła, żeby nie zapłacić... ehh ludzie wstydu nie mają:/:
madzialenkabuziaczek
07-04-2010, 09:08
Oj ja bym takie udusiła!!!:bruce:
KaMiLaC.
07-04-2010, 09:50
od razu mi się przypomniało jak laska mi z mieszkania uciekła, żeby nie zapłacić... ehh ludzie wstydu nie mają:/:
:o:o:o łooo rany :wow: ależ tupecik miała panna! nie ma co! wstyd i żal takich :huh:
aneczka19895
07-04-2010, 10:06
Jeżuuuniu dziewczyny ale Wy przeżycia macie... Gdyby mi się coś takiego przytrafiło już bym oglądała niebo przez kraty (po dopadnięciu takiej jednej w łapki)...
pinusia6
07-04-2010, 10:09
Mi moja instruktorka mówiła żebym tak nigdy nie robiła. Ona także jaki kiedyś sie uczyła to robiła albo za free albo za jaikieś ozdoby a jak później brała za opłatą to się oburzały i mówiły "ale wcześlniej nie brałaś pieniędzy..." i wychodziły. W bani się nie mieści :o:blink:
... a jak później brała za opłatą to się oburzały i mówiły "ale wcześlniej nie brałaś pieniędzy..." i wychodziły. W bani się nie mieści :o:blink:
Niezle bezczelne!! Zamiast jeszcze podziekowac lasce, ze iles tam czasu robila im paznokcie za free to jeszcze mialy czelnosc wyskoczyc z tekstem "ale wcześlniej nie brałaś pieniędzy...". Nie moge!! :zly:TUPECIARY!!
madzialenkabuziaczek
07-04-2010, 20:23
Najlepiej to jeszcze jak my byśmy dopłacali klientkom za to że im zrobimy paznokcie:wykrz:
madzialenkabuziaczek
07-04-2010, 20:37
No one by zapewne tak chciały haha;]
No jasne :D Oplata za to, ze przyszly i w ogole poswiecily dla nas czas :D
pinusia6
08-04-2010, 07:07
Niezle bezczelne!! Zamiast jeszcze podziekowac lasce, ze iles tam czasu robila im paznokcie za free to jeszcze mialy czelnosc wyskoczyc z tekstem "ale wcześlniej nie brałaś pieniędzy...". Nie moge!! :zly:TUPECIARY!!
No dokładnie po prostu już laski spadly na same dno -_-
vanessita
08-04-2010, 13:28
Mi zadarza się robić pazurki za free jako forma reklamy. mieszkam chwilowo w miejcu gdzie nikogo nie znam i sąsiadce co chodzi do szkoły pazurki macham by może jakaś jej koleżanka zobaczyła i się do mnie wybrała, Rezultat :D "0' chętnych;( jakaś trgedia ale myślę, że z czasem powiększy się grono moich klientek.
farbstift
08-04-2010, 13:40
ja też jestem zdesperowana. Jak do końca kwietnia nic nie ruszy to muszę pomyśleć o jakiś ulotkach czy coś. No i po maturce nad kursem się wreszcie zastanowię:)
aneczka19895
08-04-2010, 13:59
Vanessita powiem Ci, że robiłam tak samo jak Ty tzn robiłam pazurki sąsiadce która chodzi do szkoły i powiem Ci, że dzisiaj dzwoni do mnie i mówi, że w sobotę jedna koleżanka chce przyjechać i dwie na czwartek :D więc może i u Ciebie to w końcu zadziała :)
madzialenkabuziaczek
08-04-2010, 14:02
U mnie również masakra w marcu jedna osoba na przedłużanie była, i dwie na malowaniu :oa tak to w kwietniu narazie jedna :o ale po kursie mam zamiar rozwiesić trochę ulotek, może choć trochę się ruszy;(
farbstift
08-04-2010, 14:03
Do mnie jakaś babka przed chwilą dzwoniła:) Chciała się na dziś umówić...ale mam grypę!! ehhh powiedziała, że za ok1,5tygodnia zadzwoni...zobaczymy;)
vanessita
08-04-2010, 14:08
Vanessita powiem Ci, że robiłam tak samo jak Ty tzn robiłam pazurki sąsiadce która chodzi do szkoły i powiem Ci, że dzisiaj dzwoni do mnie i mówi, że w sobotę jedna koleżanka chce przyjechać i dwie na czwartek :D więc może i u Ciebie to w końcu zadziała :)
Mam nadzieję. Ja też na wsi przebywam i ciężko tu się przebić. Niestety dookoła roi się od "Tipsy za 20zł" i mało kto przywiązuje uwagę do poprawnie zbudowanego pazurka czy materiałów:( ale nie tracę wiary:)
madzialenkabuziaczek
08-04-2010, 14:09
Miejmy nadzieje że zadzwoni;) Chyba słów na wiatr nie rzuciła, chociaż nigdy nic niewiadomo. Ta grypa nieszczęsna, zawsze plany pokrzyżuje. w każdym razie trzymam kciuki żeby babka zadzwoniła tak jak mówiła;);)
farbstift
08-04-2010, 14:17
dzięki kochana:* byłoby świetnie:)
madzialenkabuziaczek
08-04-2010, 14:22
Daj znać czy zadzwoniła bo aż jestem ciekawa czy słowna ta klientka;)
---------- Dodano o godzinie 14:22 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 14:21 ----------
Bo ja raz trafiłam na taką co powiedziała że przyjdzie a nie przyszła, małpa jedna, ja się tu napaliłam a ona mi wała wykręciła:o;)
milenka_olsztyn
08-04-2010, 14:36
oo to żebym ja tylko na jedną taką co się umawiała a nie przyszła trafiła to bym była szczęśliwa:D
pinusia6
08-04-2010, 15:04
Dla mnie to jest jakaś paranoja. Dziewczyny piszą na nk albo na gg i pytają bo mówiły źe u kilku osób widziały i sie podobają a jak pytają jaka cena odpowiadam 40 zł to tylko "aha, jak coś to się odezwe" i na tym koniec co one sobie wyobraźają źe za darmo będziemy płacić :blink::zly: Ja za materiały teź muszę zapłacić... Ale niestety nikogo to nie obchodzi :/:
paznokietek1000
08-04-2010, 15:23
zgadza się jest coraz gorzej, ja tez jestem dziś wściekła, bo wczoraj mi się nowa klientka wpisała na dziś na 14 i do tej pory się nie stawiła, i co najlepsze nawet nie dała znać dlaczego jej nie ma i ze jej nie będzie, wr... te baby są coraz gorsze
białaaaa
08-04-2010, 15:26
no to ja się pochwalę miałam 2 klientki wczoraj szok od lutego :) normalnie szał:)
Emilia B.
08-04-2010, 15:28
Ja biorę od 70 zł za nowe - na początku było kiepsko,mało klientek...ale teraz jest ich coraz więcej. Są zadowolone, polecają dalej...a w mojej miejscowości podobno robią kitowe pazury co zaraz odpadają...więc receptą jest chyba dobra praca->zadowolone klientki i cierpliwość :)
Jak je nauczycie że robicie za bezcen to nie będą szanować was i waszej pracy. w skompiradła nie ma co inwestować.Tylko się namęczycie a nic z tego nie będziecie mieć. Jak komuś zależy na pięknych i trwałych paznokciach nie będzie aż tak zwracał uwagi na kasę. A niestety "wyrobienie sobie marki" jest trudne i długo trwa...
Ja jestem w trakcie tej drogi, gdzieś na początku, ale widzę że się rozwijam i to mnie cieszy :) a zadowolonie klientek jest bezcenne :love:
Wierze w Was kochane :przytul:w końcu będziecie musiały czas gospodarować żeby pomieścić wszystkie klientki ;):ok::ok:
madzialenkabuziaczek
08-04-2010, 16:15
Chciałabym, żeby kiedyś tak było jak piszesz Emilka;) tylko że w mojej małej pipidówie jest taki problem że tu każdy żydzi grosza, a o zapłacie za pazurki to nie wspomne, mało jest takich "pań" które nie skąpią;) jak narazie znalazło się tylko 5 od grudnia na przedłużanie, a na malowanie to chociaż mam jedną stałą klientke:D no ale to dopiero początek mojej "kariery pazurkowej" dlatego mam nadzieję że wszystko dopiero przedemną, jestem dobrej myśli i za Was wszystkie trzymam kciuki:good:;);););)
Emilia B.
08-04-2010, 16:19
też mieszkam w małej miejscowości...i też dużo skąpiradeł jest... i jak na taką małą to za dużo mam tu konkurencji ...:huh: ale jakoś daję radę-jest coraz lepiej... I wierzę że u was też będzie coraz lepiej :*
pinusia6
08-04-2010, 17:09
zgadza się jest coraz gorzej, ja tez jestem dziś wściekła, bo wczoraj mi się nowa klientka wpisała na dziś na 14 i do tej pory się nie stawiła, i co najlepsze nawet nie dała znać dlaczego jej nie ma i ze jej nie będzie, wr... te baby są coraz gorsze
Masz racje paznokietku jednym słowem masakra!!:/:
Tak to byś miała kogoś innego na jej miejsce...
---------- Dodano o godzinie 17:09 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 17:06 ----------
No Emilko my też mamy taką nadzieje ;):przytul:
ja to mam jedną stałą klientkę :P - moją mamcię ;) na to żeby komuś zakładać, to raczej nie mam czasu :) niestety...
Ja na początku też miałam problemy z klientelą, nie dość że mało było chętnych kobitek to nieraz przychodziły na jednego bądź dwa paznokcie. Już myślałam że sie poddam ale później sie rozkręciło jedna koleżanka pokazała pazurki drugiej a że zawsze się im długo trzymały to zadowolone reklamowały mnie na prawo i lewo.Miałam zrobione wizytówki, które dawałam zadowolonym dziewczynom a one przekazywały je dalej. To że mieszkam w nadomrskiej miejscowości to w zeszłym roku latem miałam sporo klientek... dziennie po 3,4 a nawet i 5. Teraz mam tak po 15/20 dziewczyn miesięcznie. Wiadomo że wolałabym więcej ale to nie sezon letni więc dobre i to, nawet podniosłam ceny o 10/20 zł i mimo to nie straciłam chętnych na paznockie. Wcześniej brałam 50 zł. Trochę bałam się że się spłoszą podwyżką ale na szczęście przyjęły to normalnie :D Teraz planuję wywiesić baner na budynku reklamujący moje usługi, mam nadzieję że to pozwoli mi na jeszcze więcej klientek oczywiście przyjezdnych bo stałe już wiedzą co i jak poprzez drogę pantoflową. Najważniejsze by robić pazurki mocne i ładne a klientki napewno do nas przyjdą i będą polecać nas innym. Wierzę,że i Wam dziewczyny niebawem klientek będzie pod dostatek i będziecie mogły sie realizować w swojej pasji. :ok:
madzialenkabuziaczek
09-04-2010, 10:08
Gratuluje tylu klientek Bielunia;);););)
A dziękuję :D ( czasem jest poniżej 15, ale to było chyba w marcu...jakiś niż był ;) )
madzialenkabuziaczek
09-04-2010, 10:31
15 to i tak dobrze;)
Emilia B.
09-04-2010, 11:01
Gratuluję klientek :) trzeba przetrwać pierwsze pół roku, czasem dłużej i zaczyna się układać ;)
Zuuzaneczka
09-04-2010, 14:02
ja to mam jedną stałą klientkę :P - moją mamcię ;) na to żeby komuś zakładać, to raczej nie mam czasu :) niestety...
To tak jak ja :) moja najwierniejsza klientka :D ja mam ze 3-4 stałe plus kilka nowych miesięcznie :) z jednej strony chciałabym więcej a z drugiej...nie znalazlabym już czasu dla nich.
madzialenkabuziaczek
09-04-2010, 15:04
Moja mama też jest moją stałą najwierniejszą klientką;) i za bardzo nie musiałam jej zdobywać;)
KaMiLaC.
09-04-2010, 15:13
kurna a moja nie da się dotknąć :cwaniak: taka niedotykalska, że szok :P ale mam za to 3 starsze siostry hyyyy :D i 2 laski, które zawsze dają sobie robić to na co ja akurat mam wizję :D
ja dziś o 8 rano siedząc w piżamkach na forum wzorki.info, odebrałam tel od sis....i mnie błagała, żebym zrobiła pazurki jej znajomej, która jutro ma swój ślub i od ponad 3 m-cy była zapisana u pani kosmetyczki na stylizację i makijaż, a dziś rano kosmetyczka się na nią wypięła i nawet tel nie odebrała jak ta stała pod salonem, a potem bezczelnie wyłączyła telefon :( więc dziewczyna zrozpaczona poszła do sis się wyżalić, a sis mówi, że "spoko, poczekaj - zadzwonię do młodej (czyt. mnie:D) i jak jeszcze nie rodzi to Ci zrobi" :lol: :D no i dziewczyna przyszła, a wychodząc całowała mnie prawie po stopach i mówiła, że wróci :skacze: noooo to tak dziś zdobyłam nową klientkę :D i śmiesznie wyglądałyśmy przy stoliku pazurkowym, bo ja w 9 m-cu ciąży, a ona w prawie 6 :lol: się ciężarówki dogadały :hahaha:
Emilia B.
09-04-2010, 16:25
he he no to gratuluje nowej klientki ;)
kurna a moja nie da się dotknąć :cwaniak: taka niedotykalska, że szok :P ale mam za to 3 starsze siostry hyyyy :D i 2 laski, które zawsze dają sobie robić to na co ja akurat mam wizję :D
ja dziś o 8 rano siedząc w piżamkach na forum wzorki.info, odebrałam tel od sis....i mnie błagała, żebym zrobiła pazurki jej znajomej, która jutro ma swój ślub i od ponad 3 m-cy była zapisana u pani kosmetyczki na stylizację i makijaż, a dziś rano kosmetyczka się na nią wypięła i nawet tel nie odebrała jak ta stała pod salonem, a potem bezczelnie wyłączyła telefon :( więc dziewczyna zrozpaczona poszła do sis się wyżalić, a sis mówi, że "spoko, poczekaj - zadzwonię do młodej (czyt. mnie:D) i jak jeszcze nie rodzi to Ci zrobi" :lol: :D no i dziewczyna przyszła, a wychodząc całowała mnie prawie po stopach i mówiła, że wróci :skacze: noooo to tak dziś zdobyłam nową klientkę :D i śmiesznie wyglądałyśmy przy stoliku pazurkowym, bo ja w 9 m-cu ciąży, a ona w prawie 6 :lol: się ciężarówki dogadały :hahaha:
Gratulacje nowej klientki a niedługo Kamilko to bedziecie miały sobie duzo do powiedzenie oraz wymiany doswiadczen jako mamusie:D
madzialenkabuziaczek
09-04-2010, 19:10
Gratuluje Kamilko nowej klientki;) fajna sytuacja:D
aneczka19895
09-04-2010, 20:30
Noooooooo trzeba przyznać, że to była fajna sytuacja :)
barbara_kawka
09-04-2010, 20:53
emilko i belunio zgadzam sie w 100% ;) pracujmy dobrze i solidnie a napewno nas ktos wreszcie doceni .... ja uwazam ze firma na takie super rozkrecenie potrzebuje max 2lata... wkoncu po to ten nizszy zus ... a swoja droga u mojej szwagierki sie to sprawdzilo ... tyle ze ona typowo kosmetyczny gabinet bez pazurow ( tzn.ona ich nie robi bo nie lubi i nie umie ...robie ja :D )
minimouse
10-04-2010, 12:55
wracając do tematu nie płacących klientek ... do mnie raz przyszła dziewczyna i mówi że zapłaci mi tylko 45 bo musiała sobie bilet kupić" ... zatkało mnie ... przyszła inna z którą umawiałam się przez gg i pisze jej cały czas ze 50 zł za paznokcie biorę ... ona przychodzi daje mi zwinięty "plik" banknotów ... no to ja je do kieszeni potem patrze ze 40 zł mi dała ... i jak tu z takimi wytrzymać
a mi dzis dwie nie przyszly
nowe kolezanki od mojej klientki
mialy termin inic
zadzwonilam i pancia mi mowi zdziwiona ze jej kolezanka miala odmowic
grrrrrrrr
Emilia B.
10-04-2010, 13:08
oj mała wkurzyłabym się....jedna to pół biedy a tu dwie (to już cała bieda :p ) te klientki to są niepoważne...
A do mnie w poniedziałek przychodzi Pani która sama robi pazury i ma salon spa....dla mnie to z jednej strony podejrzane....ale napisała że sama nie lubi sobie robić więc po prostu może chce mieć wypasione pazury. Co o tym myślicie?? może ja mam już jakąś achizę :blink::crazy:
no tez jestem zla
a moj maz jak klnal.....
hmmmmmmmmmmmmmmmmm ciekawe
moze byc ze chce wylukac a moze nie
u mojej znajomem chciala zrobic termin babka co ma salon ale ta jej nie zrobila
Emilio sama nie wiem co o tym sądzić, tez miałam w zeszłym roku latem dziewczynę co ma swój gabinet kosmetyczny i też robi pazurki ale obiegła ją sława o mnie, że robie takie a takie pazury i prosiła bym zrobiła i jej. Na początku zdziwiło mnie to trochę ale jak już do niej poszłam to ona mówi że nie lubi robić pazurków ogólnie nie mówiąc już o sobie samej i że woli robić kosmetykę, a jak zobaczyła moje wszystkie świecidełka to mało nie ocipiała bo ona miała nie wiele. (a może faktycznie chciała mnie sprawdzić jak ja robię pazury ? skoro tak mnie chwaliły dziewczyny co przychodziły do jej saloniku? w końcu suma sumarum nie które jej klientki przeszły do mnie :))
Emilia B.
10-04-2010, 16:31
No trochę mam obawy żeby jakiegoś świństwa mi nie zrobiła...jeśli przeszpiegi to i tak jej koleżanka do mnie przychodzi...może chce zobaczyć jak robie? ale z drugiej strony gdyby chciała zobaczyć to by przyszła na zwykły french a nie wypasione szpice....:huh: no nie wiem...może przyjdzie z jakąś ofertą? albo poprostu będzie zwykłą klientką....
Wiesz myślę, że nie o świństwo jej chodzi a poprostu o śliczne pazurki jakie jej zrobisz, to że sama umie robić nie oznacza że akurat takie jak Ty :) Zrób jej takie by gały wyszły jej na wierzch :D a co tam ;)
Emilia B.
10-04-2010, 19:13
he he też mam taka nadzieję :)
farbstift
10-04-2010, 21:16
no to trzymam kciuki Emilko:)
madzialenkabuziaczek
11-04-2010, 11:08
Trzymam również kciuki;);)
Emilia B.
12-04-2010, 14:32
klientka o której wcześniej pisałam nie przyszła- nie dała nawet znać sms-em :/ i nie rozwiało to moich wątpliwości czy mam się czegoś obawiać czy nie... ma mój adres, ma mój nr no i potwierdzenie w wiadomości, że pazurki kosztują tyle i tyle....a pazurki chciała wypasione więc i cena nie jest mała :( no i teraz stresuje się dalej.... Mam nadzieje że to tylko moje głupie schizy i laska po prostu co najwyżej chciała mnie wkurzyć.:porazka: całe życie pod górkę...
A to świnia nie myta!!! teraz zaczynam myśleć że specjalnie Ci to zrobiła, chciała byś przez nią nie miała klientki ( bynajmniej w tym czasie co ona się umówiła ). Sama miałam nie jedną taką klientke co się umówiła i sie nie pokazała nawet nie wspominajac o tym żeby mnie chociaż smsem powiadomić. Powiem Wam że nie które kobiety są tak puste, że brak mi słow, udają że maja kasę i chcą przyjść na paznokcie a jak usłyszą cenę to wstyd im się przyznać, że jednak rezygnuje bo nie ma tyle kasy a ciągnie dalej ten cyrk. Masakra!!!
pinusia6
12-04-2010, 18:00
Emilko nie przejmuj się taką francą :przytul: Masz zapewne wiele klientek które do Ciebie przychodzą więc nie ma się co martwić ;) Ale jeszcze przyjdzie bladź i będzie prosiła na kolanach żebyś jej zrobiła pazurki ;) Więc głowa do góry i z górki a nie pod :)
Emilia B.
12-04-2010, 18:02
Dzięki kochane :* :*
julcia88
12-04-2010, 18:39
a to zolza jedna :P tez mialam raz taka, ktora nie przyszla i nawet nie raczyla nic napisac.. Ale nie przejmuj sie nią :D:przytul:
Emilia B.
12-04-2010, 18:47
taka też mi się zdarzyła kiedyś...tu bardziej się martwiłam czy ona coś nie knuje- w końcu ma salon spa i sama podobno robi pazury...podobno nie widziałam nigdy żadnych fotek:huh:
No ale ludzie różni są....
trudno wyczuć jaki ona cel w tym miała...oby nie najgorszy, wczoraj naczytałam się tu o donosach do skarbówki i też trochę mam pietra jak ktoś nowy zupełnie nie znany ma przyjść, a wczoraj umówiłam się właśnie z nową klientką którą dzięki waszym radom przez nk zwabiłam i ma przyjść ona jurto a jej znajoma pojutrze... no ale przecierz ja się cały czas uczę...
Emilia B.
12-04-2010, 19:05
no ja mam nadzieję ze po prostu miała tyle na głowie że zapomniała....nic więcej nie chce :)
iwa-mam nadzieję że te będą normalne ;) chyba każda z nas troszkę panikuje po tej sprawie ze skarbówką :)
moje-paznokcie
12-04-2010, 19:09
a ja z tego co czytam to chyba założę sama profil na nk :) a jakies inne portale polecacie do reklamy?
Emilia B.
12-04-2010, 19:17
no jeszcze może grono... no i dziewczyny na gumtree się ogłaszają...no i dawać znać na gg (opis). Ja korzystam tylko z nk i gg :) jeszcze też może na facebooku?? nie wiem...chyba nk najbardziej rozreklamowane :)
ja mam jeszcze tu
Paznokcie żelowe akrylowe Tipsy żelowe i akrylowe (http://mojepazurki.pl/paznokcie-tipsy-zelowe-akrylowe-all)
ja mogę wam odstąpić jedną moją klientkę... skompiradło jedno a brudas jak njie wiem... jak przychodzi z odrostem do az mi sie niedobrze robi,... brud za pazurami taki ze cały efekt odrostu psuje
była dziś u mnie to nawet zdjęc nie robiłam bo az mnie ciary przeszły
a jak poszła to myslałam że sie w domestosie bedę musiała wymoczyć a pędzle i żele wywalic... no syf taki że chyba specjlnie dla niej kupie rękawiczki, choć nienawiżju tego
nawet jak ja przekopałam połowe ogródka miałąm czystsze pod spodem
fói fói fói fói fói
znalazłam taki artykuł, myślę że się bardzo niektórym przyda
Obojętnie czy Twój salon mieści się w domu czy w ekskluzywnych pasażach, powinnaś poznać podstawowe zasady zdobywania zaufania klientów. Owocuje to niezwykłą lojalnością i zaufaniem klientek. To one dają Ci możliwości utrzymania salonu, rodziny, ale przede wszystkim dają Ci satysfakcję z wykonywanej pracy. Trudno być doskonałym, jednak do doskonałości trzeba dążyć.
Oto kilka wskazówek jak zdobyć zaufanie klienta:
W swoim salonie dbaj o czystość.
Klientka kiedy przekracza pierwszy próg Twojego salonu powinna zobaczyć ładne i czyste pomieszczenie. Dbaj o to by narzędzia pracy i kosmetyki, których używasz były zawsze na swoim miejscu. Na pozytywny wizerunek wpływa też dużo dziennego światła i rośliny. Miej kącik na garderobę, kilka aktualnych gazet lub pism, zaproponuj kawę lub herbatę. Wyeksponuj certyfikaty zaświadczające o Twoim doświadczeniu zawodowym.
Dotrzymuj terminów.
Jeżeli umówiłaś się z klientką na konkretną godzinę, to staraj się by wchodząc do Twojego salonu nie musiała czekać aż skończysz poprzednią wizytę. Staraj się sama oczekiwać na klientkę, przywitaj ją i zaproponuj krótką rozmową przy filiżance herbaty. W tym czasie przeprowadź z nią krótki wywiad na temat kondycji zrobionych ostatnio paznokci, a z nową klientką porozmawiaj o jej oczekiwaniach i doświadczeniach jakie ją do tej pory spotkały.
Dbaj o swój wizerunek.
To Ty jesteś pierwszą i najważniejszą reklamą swojego salonu. Dbaj aby Twoje dłonie, fartuch i otoczenie pracy odpowiednio się prezentowały. Swoim wyglądem zachęcasz klientkę do zabiegów, których sama używasz.
Zaproponuj swoją wiedzę.
Wiedza i doświadczenie zdobyte na szkoleniach i w praktyce powinny być umiejętnie wykorzystane, lecz jednocześnie nie narzucaj niczego na siłę lecz proponuj. Jeżeli coś zaproponujesz to wytłumacz dlaczego a klientka na pewno to doceni.
Higiena w Twoim salonie.
Przed wykonaniem zabiegu zaproponuj klientce jej osobisty kącik z narzędziami, które będą używane tylko dla niej. Są to np. pilniki, patyczki, frez, ręcznik itp. Szanująca klientka na pewno doceni ten gest.
Zaprowadź kartę klienta.
Wszystkie wskazówki, uwagi, spostrzeżenia i wykonane usługi zanotuj w karcie klienta. To pomoże Ci w przyszłości zaoszczędzić czas a klientka ucieszy się, że jest profesjonalnie i kompleksowo obsłużona.
Słuchaj i rozmawiaj.
Podczas pracy możesz spotkać się z różnymi typami klientek. Jedne lubią dużo rozmawiać o sobie i innych, a inne są spokojne i żywo zainteresowane Twoją pracą. Tak jak różne są kobiety, tak i każda Twoja klientka jest wyjątkowa. Staraj się jednak nie ingerować w Jej prywatne życie. Wysłuchaj, ale nie bądź ciekawska, nie doradzaj w sprawach osobistych i nie wypytuj o nie.
Mimo tego, że bliski kontakt jest bardzo istotny, to jednak staraj się nawiązywać rozmowę na tematy neutralne, takie jak moda, kino, zwierzęta, itp.
Jak ognia unikaj wulgaryzmów. Nawet jeśli czujesz się bardzo swobodnie przy klientce, to pamiętaj, że tworzysz wizerunek swojego salonu urody a wulgarność zdecydowanie nie jest urodziwa.
Staraj się nie mówić o Twojej konkurencji nawet jeżeli klientka sama rozpocznie ten temat. To jest nieetyczne.
Nie rozmawiaj o swoich klientkach, gdyż rodzi to przeświadczenie, że za jakiś czas opowiesz komuś o swojej słuchaczce.
Postaraj się również nie milczeć w czasie pracy, nawet jeśli cała poświęcasz się tylko pracy którą wykonujesz.
Zaproponuj interesującą, relaksującą muzykę ale też nie puszczaj jej zbyt głośno.
Jeżeli klientka zapyta Cię jak działa dany produkt, to możesz śmiało to wyjaśnić. Dzięki temu, Twoja klientka będzie pewna, że trafiła do kompetentnej i profesjonalnej kosmetyczki a przy okazji z zainteresowaniem Cię wysłucha.
Zaproponuj dodatkowe usługi.
Przed zabiegiem zaproponuj np. suchy manicure albo pedicure. Możesz zaproponować kąpiel w parafinie albo masaż dłoni po zabiegu czy też nałożenie na dłonie balsamu do rąk.
Zaproponuj produkty do codziennej pielęgnacji.
Możesz zareklamować produkt, który zastosujesz a jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji jak np. oliwka czy krem albo balsam. Zadowolona i otoczona fachową opieką klientka chętnie go od Ciebie kupi i przy okazji da Ci dodatkowy dochód.
Jeżeli zrobisz na klientce wrażenie, że byłaś dla niej mądrą służącą a ona Twoją panią, to bądź pewna że taki klient będzie odwiedzał Twój salon stale i nie będzie dla Ciebie żałował pieniędzy. Dla klienta nie ma wtedy znaczenia czy świadczysz usługi w domu czy w wykwintnym salonie. Zasada jest zawsze taka sama – klient nasz pan a wiedza naszym najlepszym doradcą.
Stosuj rabaty.
Warto pomyśleć np. o sezonowych rabatach. Szczególnie gdy zbliża się czas spokojniejszy a ruch w interesie maleje.
Pamiętaj o swoich klientkach.
Dobrym zwyczajem jest umawianie się z klientką na następne spotkanie. Umów się, że to Ty zadzwonisz parę dni wcześniej i przypomnisz o wizycie. W zgiełku pośpiesznej codzienności klientka nie zawsze ma czas, a zdarza się, że zapomina o terminie następnego spotkania.
Jeżeli szczególnie zależy Ci na dobrych stosunkach z niektórymi klientkami to dobrym pomysłem jest wysłanie kartki z okazji urodzin albo imienin. Zaskoczy Cię pozytywny odbiór tego gestu.
źródło:
Lady's Nails Cosmetics - sklep i hurtownia kosmetyczna LNC - paznokcie, tipsy. (http://pl.ladys-nails.eu/)
milenka_olsztyn
12-04-2010, 21:05
trochę mnie przeraziło to że ja mam być służącą klientki a ona moją panią...:D
trochę mnie przeraziło to że ja mam być służącą klientki a ona moją panią...:D
To nie chodzi o służenie tylko o wywarcie dobrego pierwszego wrażenia, wiem po sobie, moje klientki doceniają moje gesty i robiłam tak jak jest w artykule napisane. Podpinam się pod nim w 100% i dzięki temu mam mnóstwo kobiet na pazurki, które przyjeżdżają do mnie z odległego miasta (ja mieszkam na wsi). W tym przypadku sprawdza się reguła że klient idzie także do człowieka nie tylko po usługę. To jest klucz do sukcesu!! A głupstwem byłoby nie skorzystanie z rad, które sprawdzają się w rzeczywistości. Takie jest moje osobiste zdanie.
Przeprowadziłam ostatnio wywiad z moimi klientkami, zapytałam się co je odstrasza od stylistek, wymienię je Wam, takie najważniejsze czynniki odstraszające:
- nie cierpią kiedy stylistki klną
- nie korzystają ponownie z usług Pań które podczas pracy nie mają założonych rękawiczek jednorazowych(brzydzą się tego)
- nie tolerują robienia paznokci w pokoju dziennym przy mężu, dzieciach stylistki( rzadko wracają bo jest to dla nich krępujące) mówiły mi że potrzebują prywatności i świętego spokoju a jakby chciały sobie zafundować posiadówę rodzinną to by w domu zostały. Tylko dwie moje klientki odpowiedziały że nie przeszkadzało by im to.
- doceniają osobne zestawy pilników odłożone w szafeczce specjalnie dla nich
- schludny ubiór stylistki je przyciąga (np.fartuch)
- doceniają bardzo przypominanie o wizycie na dzień przed bo często wylatuje im to z głowy
- doceniają profesjonalne wyposażenie stylistki
- a teraz gwóźdź programu nie cierpią jak widzą na stole ręczniki kolorowe, takie łazienkowe w jakieś maziaje lubia jednolite kolory najlepiej czyste białe jednorazowe ręczniki albo serwety jednorazowe
- nie lubią jak są proszone o ściągnięcie obuwia(jeżeli stylistka pracuje w domu)
To są wypowiedzi moich klientek, proszę na mnie nie siadać :D bo zapewne rozpocznie się dyskusja ^_^
Zapomniałam o najważniejszym:
Nigdy nie będziesz miał drugiej szansy na wywarcie pierwszego wrażenia...
vanessita
13-04-2010, 10:39
Jestem za!:) Uważam, że im lepsze wrażenie zrobimy na klientce tym nasza praca będzie bardziej doceniana. "Jak Cię widzą tak Cię piszą".
Sama kiedy korzystałam z usług stylistyki zawsze lubiałam jak była ona zadbana, miała ładne pazurki i była miła.
Im bardziej staramy się dogodzić klientce by czuła się dobrze tym bardziej ona się do nas przywiązuje. Bo kto nie lubi być rozpieszczany??:)
białaaaa
13-04-2010, 11:05
świetny wywiad zrobiłaś anikol dobrze wiedzieć co do niektorych punktów bo nawet by mi na myśl nie przyszło że im to przeszkadza np z tymi ręcznikami:)
soffii25
13-04-2010, 11:15
zgadzam się z tym co napisala anikol i vanessita, klient nasz Pan ;)
ja nie mam dużo klientek, łącznie co miesiąc odwiedza mnie 6-10 stałych klientek ( głównie najbliższe koleżanki i rodzina), nowe bardzo rzadko. Nie przeszkadza mi to póki co bo trudno do mnie dojechać i postanowiłam, że ten okres (od roku zajmuję się stylizacją) poświęcę na szkolenia i warsztaty, przy czym ceny mam od 60/70zł i nikomu to nie przeszkadza, a z jedną kumpelą mamy handel wymienny - ja jej pazurki ona mi masaż ;)
Dopiero jak się przeprowadzę bardziej w miasto zacznę myśleć o czymś więcej :)
I nie przejmuje się tym, że komuś moje ceny wydają się wysokie, bo ja za swoją wiedzę i materiały płacę i nie będę pracować za darmo.
Iwa fajną stronkę podałaś, chyba się zerejstruję ;) ja mam swoje prace tutaj
paznokcie żelowe, tipsy, przedłużanie paznokci - Galeria paznokci (http://www.stylizacja-paznokci.pl/)
świetny wywiad zrobiłaś anikol dobrze wiedzieć co do niektorych punktów bo nawet by mi na myśl nie przyszło że im to przeszkadza np z tymi ręcznikami:)
Mam bardzo dobry kontakt ze swoimi klientkami dlatego pozwoliłam sobie na szczere pytania i uzyskałam szczere odpowiedzi. Były jednogłośne i zgadzały się w tych samych punktach.
I nie uwierzę w teksty bo ja jestem z małej wioski i nie mam szans się przebić, wszystko zależy od naszego podejścia od nas samych, sama jestem tego żywym przykładem:skacze:
Emilia B.
13-04-2010, 11:41
anikol - super, dzięki że nam to napisałaś :) przyda się:good:
edit7715
13-04-2010, 15:10
Ja też jestem z wioski i jak przeczytałam to co napisała anikol to zrobiło mi sie troszkę lepiej na sercu ,bo myslałam że małe miejscowości to juz nie maja szans na otwarcie salonu a tu prosze miłe zaskoczenie:skacze:
Cieszę się że podzieliłaś się z nami tymi wszystkimi ciekawostkami:skacze:Przynajmniej wiem czego uniknąć aby nie stracić klientek:DJak na razie na ich brak nie narzekam ale mam zamiar otworzyć swój gabinet i to co napisałaś dodało mi więcej siły:DWierzę że może mi się udać:DZ tych wszystkich punktów które wymieniłaś nie spełniam tylko jednego (nie cierpię zakładać rękawiczek;()Jeszcze raz dziękuję za takie wspaniałe informacje:*
Edit babo Ty ^_^ ty masz wątpliwości co do tego czy znajdziesz klientki :D no bo padnę :cisza:
Przecież Ty robisz cudowne pazurki, kocham stylizację w Twoim wykonaniu, urzekniesz kobity ze wsi zobaczysz :good:ciotka Anka z wichury Ci to mówi a ja wiem co mówię już 9 lat mieszkam w pipidówce :skacze: poznałam gusta tych z mniejszej miejscowości a Ty w nie trafiasz doskonale :D
:kwiatek:
farbstift
13-04-2010, 16:58
super rady Anikol:good: dzięki:*
edit7715
13-04-2010, 18:02
Edit babo Ty ^_^ ty masz wątpliwości co do tego czy znajdziesz klientki :D no bo padnę :cisza:
Przecież Ty robisz cudowne pazurki, kocham stylizację w Twoim wykonaniu, urzekniesz kobity ze wsi zobaczysz :good:ciotka Anka z wichury Ci to mówi a ja wiem co mówię już 9 lat mieszkam w pipidówce :skacze: poznałam gusta tych z mniejszej miejscowości a Ty w nie trafiasz doskonale :D
:kwiatek:
Wątpliwości są i zawsze będą:DJednak wiara jest duża:DDzieki ciotko Anko;)Uwielbiam robić pazurki i fajnie mi się czyta takie pozytywne wypowiedzi w moim kierunku:D,bo to dodaje skrzydeł:skacze:
ja dzis mialam nowa pania ufffffffffff na akryle (a jeszcze z akrylem nie jestem w 100 proc na ty)CIEKAWE CZ WROCI
KaMiLaC.
14-04-2010, 07:50
ja mam dziś dwie nowe panie - matka z corka :) polecono mnie wiec musze pokazac klase heheh :) ciekawe jak zareaguje na moja ciaze :skacze: bo ostatnio wszyscy padaja na widok mojego brzuszka ahhaha :skacze:
Mala mysle wroci - pazurki robisz swietne wiec bez obaw:ok:
Anikol dzieki :kwiatek:
Czasami to nam sie wydaje, że nie zrobiłyśmy tak pazurków jakbyśmy chciały, a klientką się podoba. A jak to moja teściowa mówi... ludzi przychodzą też do człowieka:) Więc trzeba nastawiać się pozytywnie:good:
to prawda
dzis do mnie pisala znajoma z pl czy bede na majowce bo chcicolaby sobie zrobic paznokcie u mnie...maz sie smial ze mnie zawiezie
hihi
Sylwia_88
24-04-2010, 09:37
Dziewczyny jeśli chodzi o działalnosc gospodarczą to znalazłam tu takie stronki (mogą się komuś przydac):
FORMA SAMOZATRUDNIENIA (http://www.samozatrudnienie.pit.pl/) (po lewej stronie macie plusy, minusy, oszustwa podatkowe itp.)
A tu link dla początkujących, którzy chcą otworzyc swoją firmę i nie biegac po urzędach:
ZAŁOŻENIE FIRMY W POLSCE (http://www.powroty.gov.pl/pl/powrotnik/dzialalnosc_gospodarcza/zalozenie_firmy_w_polsce/144.html)
Mam nadzieje, że się komuś przyda:) sama musze przyznac, że nigdy nie interesowałam się tym tematem i zawsze byłam przekonana, że przy założeniu swojej firmy trzeba "latac" po urzędach skarbowych itp., a dopiero teraz widzę, że wcale nie trzeba:wstydek: może znajdzie się tu osoba która również "nie siedziała" nigdy w tym temacie a planuje sobie otworzyc firmę, także można sobie to poczytac:)
bestilka007
24-04-2010, 11:13
moim zdaniem poczta pantoflowa najlepszym narzedziem jest na zdobycie klienteki :):)
paznokietek1000
24-04-2010, 12:28
i ja się z tym zgadzam szkoda tylko, ze tak długo to trwa, bo niezadowolony klient powie dziesięciu swoim znajomym, a zadowolony niestety tylko dwóm.
Emilia B.
24-04-2010, 12:37
dokładnie paznokietek....niestety tak to działa
A do mnie właśnie zadzwoniła miła Pani bo dowiedziała się o mnie pocztą pantoflową i umówiła się ze mną na pazurki żelowe i pedicure:skacze: ależ się cieszę:skacze:
białaaaa
24-04-2010, 16:07
ale Ci dobrze ladys ja mialam 2 dziewczyny w czwartek i jak na razie się nie zapowiada na więcej:)
Emilia B.
24-04-2010, 16:59
mi też teraz parę nowych przychodzi :) wiosna się zaczęła i ruch się zaczyna :)
Ano dobrze mi ale ona jest święcie przekonana że zdążę jej zrobić pediksa z malowaniem paznokci, zdjąć starą masę żelową z rączek i nałożyć nową w 2,5 godziny:P
KaMiLaC.
25-04-2010, 12:55
wiecie co...ja wczoraj stwierdziłam, że ludziska maja tupet! jestem tydz po cesarce, od 2 dni w domu po ponad tyg nieobecności, ledwo sie mogę ogarnąć z tym wszystkim, a tu dostaje wczoraj smsa:
"Kamilko wpadne na 16 na uzupełnienie. mam nadzieje, ze masz sile, bo mi zalezy, bo mam gosci w niedziele"!!
no wiec pisze do laski, ze "niestety nie dam rady dzis, bo od rana mam dom pelen gosci i w ogole jeszcze sie nie ogarnelam, bo od 2 dni dopiero jestem w domu!"
ona pisze "ok..rozumiem"
a potem siadam wieczorem na NK i czytam wiadomosc:
"Kamilko ja jednak bardzo chce zebys mi zrobila te pazurki nawet jutro moge wczesnie rano wpasc! bo wiesz jak dzis masz gosci to rano na pewno nikt nie przyjdzie!"
no szlag mnie trafil! napisalam jej grzecznie zeby wpadla w poniedzialek i czekam na info, ale kurna myslalam, ze walne jak to przeczytalam!! i nie wiem co mam myslec o tej "klientce"..fakt przychodzi regularnie, zawsze jest zadowolona, no ale z drugiej strony chyba powinna zrozumiec nie?? co myslicie??
:)
paznokietek1000
25-04-2010, 13:04
już dawno wiedziałąm, ze ludzie to maja tupet, i ze nie liczy się drugi człowiek tylko "ja" jest to straszne ale niestety prawdziwe
No do niektorych to nic nie dociera niestety. Szkoda, ze w dzien porodu do ciebie niezadzwonila Kamila :D A tak serio, to wspolczuje bo tacy ludzie sa na maxa meczacy.
madzialenkabuziaczek
26-04-2010, 10:11
A to kobita ma tupet!
Ja w sobote robiłam manicure, a na początek maja mam też prawdopodobnie babke na manicure <pozyskałam ją w ten sposób bo kupowałam ramki do swoich certyfikatów i ona mówi, że by chciała powycinać skórki, pomalować ładnie no i wzięła numer telefonu>, i w środku maja też 2 babki na manicure i malowanko i jedną na tipsy;) Może wkońcu coś się ruszy w związku z tą wiosną i komuniami;)
Sylwia_88
26-04-2010, 14:44
KaMiLaC. no nie wierzę, że ludzie mają AŻ TAKI tupet:blink: może napisz jej, że też jest u Ciebie rodzina i nie masz teraz czasu i, że może wpasc w .... (podaj jakiś dzień w którym będziesz chciała ją przyjąc):P
paznokietek1000 no dokładnie, teraz liczy się tylko "ja" a nie inni. Co tam inni ludzie, "ja" chcę teraz i koniec... Szkoda gadac;)
paznokietek1000
26-04-2010, 15:01
Sylwia zgadza się, i dlaczego my nie mamy się buntować, każdy chce być traktowany po ludzku, klient i stylistka.
A ja włąsnie straciłam klientkę!!!
ale byla dziwna także aż tak bardzo za nią nie tęsknie.
opowiem krótko:
Laska chodziła do mnie jakieś 8 miesięcy, czyli 8 wizyt, teoretycznie, ale u niej było 6 wizyt.i jakiś czas temu była na nowych pazurkach, przyszła i mówi do mnie, ze dzis zrobię jej pazurki, a ona za 3 dni przyniesie mi za nie kasę, wydawało mi się, ze się przesłyszałam, ale nie. Nie wiedziałam co mam z nią zrobić, jest to przyjaciółka mojaj wieloletniej klientki więc się zdgodzilam. owszem kasę przyniosła, ale za 2 tyg !!
po 3 tyg noszenia pazórków przyszła na zdjęcie, bo szła do szpitala na zabieg. no ok.
usiadłam zabraląm się za pazurki, skończylam juz jedna rękę, zabieram się za drugą, a ona do mnie, ze dzis nie ma kasy bo psa kupiła!!! dodalą że odda mi je jak przyjdzie zakłądać pazurki za ok 2 tyg. zagotowałam się ale ok.
było to 10 marca, wyobraźcie sobie pisze do mnie 20 kwietnia!! że ona chce na pazurki ok umówilam sie ipowiedziałam, zeby pamiętała, ze wisi mi 25 zł za zdjęcie paznokci, ona do m,nie, ze ok 75 zł za pazurki może dać, ja w szoku bo nie wiedziałąm o co chodzi i ona mi wyjścnila, ze ponoc na ostatniej wizycie umówiłam się z nią, ze za kazde pazurki niezależnie co robimy będzie mi placić 50 zł, a dodam jeszzcze ze moje najwierniejsze klientki płaca po 60 zl, a cennik mi się zaczyna od 70 zł. tak się wkkk.... że normalnie nie wiedziaąm co jej powiedziec, powiedzialam, że tona pewno nie prawda, bonikt nie ma takiej ceny, a ona do mnie, ale przezciez jestem twoją stałą klientką..... pokłuciłyśmy się oddałą mi kase i wyszła, i zadzwonila, do swojaj przyjaciółki a mojej klientki i powiedział, ze ja wyrzucilam z gabinetu i ze nie chce jej paznokci robić, wrrrrrr
Sylwia_88
26-04-2010, 15:09
paznokietek1000 szok po prostu:o ciekawe jak ona zakupy w sklepie robi, na kreche wszystko? :o nie no, to już nawet nie tupet tylko czysta ludzka głupota... jak bardzo trzeba byc bezczelnym i BEZWSTYDNYM aby samemu ustalac sobie cennik a kase przynosic po tak długim czasie :o mi by było po prostu wstyd... Jak nie mam kasy to nie robię sobie paznokci, proste... Myślę, że tracąc tą klientke dużo nie straciłaś;)
Emilia B.
26-04-2010, 15:12
no ładnie paznokietek...trafiła ci się klientka...ech Ci ludzie to sa po prostu niemożliwi...
milenka_olsztyn
26-04-2010, 17:50
hehe to do mnie kiedyś przyszła obca baba pierwszy raz w zyciu ją widzę a ona z tekstem do mnie czy z okazji jej urodzin dzisiejszych dało by się machnąć henne za darmo... no kopara mi opadla...
opowiem krótko:
Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu paznokietku... u ciebie widze krótkie opowieści są dokładnie takie jak u mnie ... he he... "od wielkiego wybuchu"
================================================== =============================
a mnie sie przypomniało ... byłam w sobote na ryneczku i na tym samym stoisku kupowałam pomidory co moja staaaaaaaaaara klienta która do tej pory wisi mi za pazury ( juz ze 2 lata będzie :) początki mojej kariery-40zł bo 40 ale zawsze to grosz)
patrz i myśle... "nieeeeeee, aga?? Aga!!" podeszłam do niej i jak stara dobra znajoma ze szczerym usmiechem mówię:"aga!! czeeeeeeść !! no kope lat!! co tam u ciebie?? oooooo, widzę ze pazurków już nie robisz :blink: "
ona czerwona jak cegła... nie wiedziała co powiedzieć i wiecie co zrobiła??
odwróciła sie i jak BIEGŁA to odwróciła tylko głowe i krzyknęla :"pomyłka, nie znam pani"
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
no myslałam że pękne
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
milenka_olsztyn
26-04-2010, 18:25
woszczur ty to masz przeboje hahahahaha
Sylwia_88
26-04-2010, 18:51
milenka_olsztyn wiesz, mam we wrześniu urodziny, walniesz mi za free pazurki?:skacze: hahaha:lol: niektórzy to mają poczucie humoru:D
woszczur hahaha ale jej głupio musiało byc:D ale tak to jest jak się nie spłaca długu;) a 40zł to nie jest mało:)
Emilia B.
26-04-2010, 19:18
woszczur ha ha ha :hahaha::hahaha::hahaha:
milenka_olsztyn
26-04-2010, 19:33
Sylwia pewnie ze ci je machne ale musisz do mnie przyjechac:)
Chocolata
26-04-2010, 19:54
Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu
Buahahahahah!! Boskie:]
paznokietek1000
26-04-2010, 19:59
Milenka to tez miałaś świetną przygodę, to ja tez coś chcę za free
Woszczurku - zaczepiasz obcych ludzi na ulicy, dobrze ze policji nie wezwała, ha ha
madzialenkabuziaczek
26-04-2010, 20:31
To ja też poproszę coś za free:hahaha::hahaha::hahaha:
Woszczurku niezłe te twoje przygody;):hahaha::hahaha:
to ja chcisłam umówić męża na darmowy urodzinowy pedicure... 4 wrzesnia prosze zanotować :) za zabieg parafinowy na gicz powiniem dopłacic :lol:
białaaaa
26-04-2010, 21:04
woszczur dobra agenta hahahaha
Woszczur, szkoda ze nie wdzialam tej sytuacji na zywca!!:D Oj dobre!!:skacze:
farbstift
02-05-2010, 10:07
Newsletter w promocji salonu | Po prostu mój salon (http://mojsalon.pl/?p=851)
kotek2121
02-05-2010, 10:15
u mnie poczta pantoflowa nie działa, bo sa baby zawistne:D:D:D
mi raz powiedziała, ze wszystkie koleżanki w pracy jej zazdroszczą i ona im nigdy nie powie gdzie robi.. ładnie nie?:/
U mnie jak powyżej nawet to kiedyś usłyszałam :/ więc bazuję na stałych paniach a o nowe staram się sama poprzez wizytówki głównie i jakieś skromne ogłoszenia na neciku. Ja zazwyczaj dojeżdżam bo na tym mam największy zarobek. Panie bez żenady mówią że na salon nie mają czasu a tak to w domku są dzieci się bawią a pazury się robią :) Niestety w Chorzowie za 25zł idzie paznokcie zrobić w salonie masakra. Nie wiem jak one na tym zarabiają bo za sam materiał z 25zł dobrej jakości idzie :/ Z ogłoszeniami też jest do dupki bo więcej jest zapytań i jak skoczysz z ceną z np. 50 (bo ktoś tak ma) na 60 to też już głucha cisza i nikt nie pisze :/ taka prawda że niektóre panie (a raczej znaczne ich grono) ma gdzieś czy pazur ma odpowiednie proporcje i krzywe i jakimi jest kosmetykami robiony u nich liczy się cena (i oby była jak najniższa) i to aby się trzymało (a to ze żółkną czy coś to też niektóre mają gdzieś :/)
KaMiLaC.
12-05-2010, 10:46
a ja jak tylko wrzuce cos nowego na NK to zaraz sie ktoś odzywa :)
dzis na miescie zaczepila mnie dziewczyna i umowila sie na 21 maja :D
a na NK taka wiadomosc z rana dostalam:
"czesc, mam pytanko, czy robisz juz paznokcie? Widze ze masz bobaska malego. chcialabym zebys zalozyla mi pazurki zelowe lub aktylowe szpice, z kwiatkiem akrylowym na dwoch paznokciach. Ile by to mniej wiecej kosztowało? Jestem zachwycona twoimi pazurkami. Prosze o odpowiedz. pozdrawiam"
:zab::zab::tany2::mml::jupi:lubie takk :tany::tany:
takze dziewczynki poczta pantoflowa i bedzie ok :ok:
yyy ino nie robilam nigdy szpicow klientce i nie wiem ile wziac :o
farbstift
12-05-2010, 10:48
ja bym nie brała wiecej niż za kwadraty, bo w końcu to radość dla stylistki, jak może poszaleć:)
przy okazji niezła reklama wśród jej znajomych bo z pewnością szpice zwrócą na siebie uwagę :)
farbstift
12-05-2010, 10:58
dokładnie:ok: a ja zastanawiam się nad rozwieszaniem ogloszeń...bo u mnie dużo dziewczyn tak robi, a wszystkie nie mają własnej działalności. Jak myślicie?? Warto zaryzykować??
KaMiLaC.
12-05-2010, 11:06
Madziu ja bym sie bala:( bo teraz tyle tych podkablowan na nas ze szok :zly:moze raczej na NK zrob sobie maly albumik i wrzucaj foty, daj namiar na bloga itd :)
---------- Dodano o godzinie 11:06 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 11:05 ----------
przy okazji niezła reklama wśród jej znajomych bo z pewnością szpice zwrócą na siebie uwagę :)
nooo w sumie racja :D
ide jej odpisac :tany:
Natalia Czerwaciuk
12-05-2010, 11:12
kamila ja bym wziela chociaz dyszke wiecej niz za kwadraty,bo to idzie sporo wiecej materialu,powiedzmy ze ona da ci ze klientki na szpice,co wtedy?wezmi9esz tyle samo a produktow pojdzie duzo wiecej jak na kwadraty,no i czas!!przeciez dluzej schodzi zrobic szpic,a kwadrat....dycha to takie minimum..:*
farbstift
12-05-2010, 11:12
ja nk mam, bloga mam, ale znajome w większości nie robią sobie pazurków, a te które robią mają swoje stałe stylistki:( Czasem się jakaś odezwie, ale nawet 40zł to dla nich za dużo... A u mnie laski tak wieszają, dlatego się zastanawiam. Póki co jestem umówiona na czerwiec na pazurki ślubne znajomej, ale od niej wezmę jakieś 30-35zł, bo to stara, dobra znajoma:)
KaMiLaC.
12-05-2010, 11:16
Natalia Madzia :* dzieki za podpowiedzi :) tak wlasnie mysle o tej cenie, no bo rzeczywiscie wiecej i czasu i materialu :) no i kwaiatki akrylowe :) hmmm napisze ze ok 20 zl wiecej ;) zobaczymy ;) choc mysle ze i tak taniej niz w salonie bo u nas za frencha na tipsie biora od 120 zl w gore ;] ja biore 60-70 wiec jak jej napisze ze nie wiecej niz 70-80 zl to moze sie skusi :tany:
Napewno się zdecyduję bo robisz cudowneeeeeeeeeeeeeeeee pazurki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
KaMiLaC.
12-05-2010, 12:04
ooo dziekuje Ewa :*
obys miala racje :D
Ja jak zaczynałam to nie miałam nic,bloga,na nk(do teraz nie mam bo nigdy zdjęc nie pstykałam)...pierw zrobiłam kumpeli za darmo i powiedziałam że jak ona przyprowadzi koleżankę to następne paznokcie o 10zł taniej a jak dwie to jeszcze następne też i to sie tyczy każdego.No i tak nazbierałam kilka fajnych osób...Poza tym mam możliwość wykonania bujnej reklamy na własnych paznokciach gdyż nic mnie nie ogranicza i zawsze coś,ktoś zwróci na nie uwagę itd...blogi i nk sa tez dobre na reklamę ale ja bym nie podawała cen jak to robią niektórzy...może dlatego iż zawsze się bałam takich rzeczy.Umieściłabym sam telefon no i miasto itd bo jak kogos na prawde zaiteresuja to zadzwoni a jak średnio to kazda cena będzie "za wysoka".I jedyne wizytówki jakich nie bałabym się poroznosić to właśnie takie z numerem telefonu :]ale z drugiej strony nie chciałabym jakiejs chołoty do domu wpuszczać,która niewiadomo czy czegos nie myknie mi jak pójdę do łazienki czy nalać wody do szklanki...może jestem trochę przewrażliwiona ale jakos cieszę się z tych co mam:)
kiesznia88
13-05-2010, 00:44
Ja mam tak samo jak Iza mieszkam na zadupiu i ... otwrzylam sobie salon i siedze w domu na dupie (coreczka chora), a telefon milczy. Dawniej mialam duzo wiecej klijentek w domu, ale to co sie zarobi w domu to pojdzie na rzeczy do pazurow, zeby moc sie rozwijac. W domu rzeby zarejestrowac dzialalnosc potrzebne sa warunki (mam na mysli sanepid) i klijentki.
madzialenkabuziaczek
13-05-2010, 07:54
i to jest przerąbane że chce się człowiek rozwijać a niema klientek;(;( mi tyłek jedna zawracała ostatnio na manicure i ja jak głupia czekałam na nią a ona mnie olała i nie przyszła. Chyba za drogo jej było:/:
U mnie trochę się ruszyło nawet mój mąż wreszcie to zauważył bo dotąd to był sceptycznie nastawiony mówił że tylko kupuje rzeczy siedzę nocami coś dłubiąc w tipsach a nie mam z tego żadnej kasy a terazzzzzzzzzzz to ja mam na zakupki pazurkowe i nawet w puszce na kursik fryzjerski trochę uzbierałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i teraz wiem że reklama i dużo znajomych równa się twoja satysfakcja i kasiurka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!^_^
Emilia B.
13-05-2010, 09:40
Ewa gratuluje w takim razie :)
u mnie też ruch wzmożony...nowych klientek przybywa i oby tak dalej :D
kiesznia88
13-05-2010, 10:09
Tu skad ja pochadze dla kljentek wszystko jest zadrogie:/ przychodza sobie zrobic paznokcie jednorazowo na jakis slub, komunie. Tlumacze im ze paznokcie trzeba dopelnia i wygladaja jak nowe, sciaga sie je spilowujac cala mase.... a laski potrafia wszystko zgrysc na chama:/ i jeszcze sie tym chwala ze im nie potrzebny pilnik . Ostatnio jedna do mnie mowi ze ma nadzieje ze jej do niedzieli odpadno (a robilam we wtorek) po komuni corki idzie do pracy... normalnie masakra. Fakt ze nie siedze teraz w salonie bo mala mam chora ale numer na drzwiach jest! Z tego co zarobilam w tym miesiacu to nie wystarczy na czynsz, zus i rachunki. Dlatego rezygnuje z tego biznesu, ide szukac miejsca w miescie (ale tam jest znowu tego tyle), albo pracy
paula211
13-05-2010, 14:52
najlepszą reklamą jest wiadomo poczta pantoflowa ale ma ona swoje minusy bo gdy komuś nie spodobają się zrobione przez nas paznokcie to może nam zepsuć opinię. Wiadomo strona www + ulotki
sweetpazurki
17-05-2010, 18:54
niby mowia ze jest krysys i ludzie nie maja kasiory! moim zdaniem to bzdura przynajmniej mnie ten "kryzys" nie dosiegnal. pracuje dziennie po 8-12 i co 2h mam inna klientke bez przerwy, pracuje od pon-pt i nie narzekam na brak chetnych ale fakt jezeli paznokcie dobrze sa zrobione to klientki przeciagaja wizyty np. na 5-6 tygodni a nie na 3-4 co swiadczy o dobrze zalozonych pazurkach. ja mam takie laski co chodza co 2 tyg nawet bo im sie wzorki nudza :P
madzialenkabuziaczek
17-05-2010, 22:18
sweet pazurki tylko pozazdrościć!:)
Sweet gdzie mozna zobaczyc Twoje prace??:)
luska102
18-05-2010, 08:33
niby mowia ze jest krysys i ludzie nie maja kasiory! moim zdaniem to bzdura przynajmniej mnie ten "kryzys" nie dosiegnal. pracuje dziennie po 8-12 i co 2h mam inna klientke bez przerwy, pracuje od pon-pt i nie narzekam na brak chetnych ale fakt jezeli paznokcie dobrze sa zrobione to klientki przeciagaja wizyty np. na 5-6 tygodni a nie na 3-4 co swiadczy o dobrze zalozonych pazurkach. ja mam takie laski co chodza co 2 tyg nawet bo im sie wzorki nudza :P
To swietnie ze ci sie tak powodzi, gratuluje!!!
ana_zaba
18-05-2010, 10:00
Ja mam teraz wlasnie ten problem co w temacie. Do tej pory robilam paznokcie tylko sobie lub znajomym.
Oprócz stalej pracy przez caly rok ucze anglika, mam tygodniowo 10h lekcji to mi daje zaleznie od miesiaca jakies 600- 800 zl, wiec na brak kasy nie narzekam. ale wakacje to dla mnie biedniejszy miesiac, a teraz mam remont wiec kasa by sie przydala. Pomyslalm wiec ze moge zaczac robic paznokcie, zle mi to nie wychodzi, pazury ktore robie trzymaja sie tez dosc dobrze, ale jak tu teraz sprawic zeby zdobyc klientki??? :huh:
i ile chciec za usluge. Pracuje tylko metoda akrylowa :D
Osobiście ogłaszam się co jakiś czas na allegro i powiem Wam że to działa :) Mam stałe klientki 'z allegro' . Ostatnio nawet jedna przyprowadziła koleżankę więc się kręci :)
KaMiLaC.
22-05-2010, 08:46
a ja wczoraj stałam przy kasie w markecie i slyszlam jak pani zali sie drugiej pani, ze ma brzydkie paznokcie a komunia syna w niedziele..no wiec sobie mysle, ze pora wkroczyć :D zagadalam ze jest sposob na taki pazurki :) Pani pyta jaki wiec odpowiedzialam ze mozna przedluzyc :) na co Pani ze tipsow nie chce, wiec mowie ze nie tylko tips przedluza :D Pani chcwile pomyslala po czym mowi, ze nawet jakby chciala to gdzie na ostatnia chwile znajdzie miejsce w salonie??...no wiec mowie " u mnie!!":haha::haha:
dałam Pani namiar i dzis o 14 mam klientkę :]:]
osobiscie bym tego nigdy nie zrobila, ale....ucze sie takigo podejscia od Woszczurka :D:haha: widac...zadzialalo :D Iza :kwiatek:
madzialenkabuziaczek
22-05-2010, 09:14
ja założyłam naszą klase i nic, mój brat pracuje w szkole i kazał mi napisać ogłoszenie to przyklei. Co myślicie o tym ogłoszeniu? no i wogóle jak je napisać mam wymienić co robię czy co i jak Pomóżcie, bo zaczynam powoli wątpić. Miesiąc po kursie a ja miałam 1 klientke na manicure i teraz mam na za tydzień na pazurki. a tak to szwagierka tylko i mama.;(:why::why::why:
Madzialenka nic sie nie przejmuj,na wszystko trzeba czasu.Ja tez mialam tak ciezko na poczatku!Pisz ogloszenia i z twoja stronka inter.(jezeli ja masz?),to wtedy potecjalna klientka bedzie mogla zobaczyc co potrafisz robic!POWODZENIA!!
w ogłoszeniu możesz napisać co robisz i za ile, gdzie robisz w domu czy możesz dojechać do klientki. zawsze można spróbować nie masz nic do stracenia a możesz zyskać wiele klientek:)
Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu
Madzia... Ja jestem równy rok po kursie i mam tylko 4 stałe klientki:porazka: dużo osób się pyta a później cisza jakbym powiedziała jakąś kosmiczną cenę:porazka: ale jestem świadoma tego że wiele osób mieszkających nawet blisko mnie nie wie że robię pazurki bo nie mogę się ogłosić (życzliwych nie brakuje). Dlatego i tak jestem zadowolona z tych 4 stałych bo grosz do grosza i będzie kokosza. Także głowa do góry bo musimy być cierpliwe.
madzialenkabuziaczek
22-05-2010, 11:40
Madzia... Ja jestem równy rok po kursie i mam tylko 4 stałe klientki:porazka: dużo osób się pyta a później cisza jakbym powiedziała jakąś kosmiczną cenę:porazka: ale jestem świadoma tego że wiele osób mieszkających nawet blisko mnie nie wie że robię pazurki bo nie mogę się ogłosić (życzliwych nie brakuje). Dlatego i tak jestem zadowolona z tych 4 stałych bo grosz do grosza i będzie kokosza. Także głowa do góry bo musimy być cierpliwe.
Właśnie boję się jak się ogłoszę że ktoś mnie podkabluje i co wtedy zrobie? a jest dużo życzliwych i zazdrosnych w moim miasteczku. Załamałam się troszkę bo kurde są u mnie dziewczyny które śmigają pazurki za 30 zł jakieś badziewie <bez urazy> co odpadnie ja się guzik będzie odpinać ale tam baby idą:/ bo 20 zł taniej, a mieszkam jeszcze na takim zadupiu gdzie same emerytowane baby są a te młodsze to tylko na święta lub na komunie sobie robią paznokcie nawet na manicure żydzą:/ Jak ja mam się rozwinąć nawet skrócić czas wykonywania pazurków z 4 godzin chociażby na trzy jak ja niemam komu robić a przecież nie będę co tydzień swoich zdejmowała albo mamy.:/
Każdy żałuje na to żeby mieć zadbane dłonie. To po cholere chodzą np do fryzjera przecież też muszą płacić np za malowanie i to nie małe pieniądze a jednak idą a za paznokciami "żałoba". Sorki dziewczyny ale muszę się wygadać bo osiwieje. No i niemam pojęcia co robić
Madziu ale zastanów się sama. Stylizacja paznokci podobnie jak fryzjer - jak się klientki przyzwyczają do jednej osoby to tam już zostają. Sama na pewno też tak robisz bo w takich sprawach chcemy mieć zaufanie do stylistki a jak już to zaufanie nabędziemy to trudno się oderwać i iść w inne miejsce. I choćbyś wykonywała usługę sto razy lepiej to one nawet tego nie sprawdzą - taka ludzka natura. I tutaj niestety zadziała tylko poczta pantoflowa bo kto lepiej przekona kobietę jak jej przyjaciółka albo inna zachwycona klientka?;) na to że nagle je olśni i postanowią zmienić stylistkę nie licz bo tylko się bidulko niepotrzebnie denerwujesz:przytul:
madzialenkabuziaczek
22-05-2010, 12:23
Ladyss w sumie masz rację;) może nie przyszedł mój czas żeby na tym zarabiać???
Ale cały czas zastanawiam się nad tym ogłoszeniem, próbowałaś może tego sposobu?
No odważyłam się raz i powiem Ci że ani jednego telefonu nie miałam:/: także nie próbuje bo nic na tym nie zyskam a jeszcze może mnie ktoś podkablować. Mam tylko konto fikcyjne na nk i na prywatnym profilu też wklejam zdjęcia.
madzialenkabuziaczek
22-05-2010, 12:45
No tak myślałam, najbardziej boję się że ktoś mógłby podkablować, także niewiem ale chyba zrezygnuję z tego ogłoszenia. na nk miałam fikcyjne ale prawie nikogo nie mogłam zaprosić to zrobiłam sobie prywatne i tam wkleiłam pare prac, zrobiłam je dopiero wczoraj jak chcesz możesz zerknąć czy coś tam powinnam dopisać jeszcze? nawet promocje zrobiłam :D Witaj na nasza-klasa.pl - miejscu, w którym znajdziesz swoich przyjaciół! (http://nasza-klasa.pl/#profile/33604521)
Madzia to konto na nk mogą Ci usunąć bo się reklamujesz:/: Ja swój profil podpisałam "stylizacja paznokci" ale podpisałam album "moja pasja" żeby nie mogli się doczepić. A jak rozsyłam zaproszenia to masowo po okolicznych wsiach. Wysłałam ok 1000 zaproszeń. Także widzisz sama że ciężko to wygląda:placz:
madzialenkabuziaczek
22-05-2010, 13:57
To ja już niewiem;( zrobić nowe konto ? czy coś mam tam zmienić?
albo poczekam najwyżej jak zablokują to wtedy zrobie nowe
Mi już konto zablokowali:/: bo wkleiłam link do mojego bloga gdzie miałam cennik. Więc wszystkie treści które wskazują na to że się reklamujesz a nie tylko pokazujesz zdjęcia paznokci trzeba usunąć:/:
madzialenkabuziaczek
22-05-2010, 14:18
No to zostaje mi nic innego jak tylko usunąć oferte a zdjęcia paznokci zostawić do tego chyba się nie przyczepią. a jak ktoś będzie chciał to zapyta. W śledziku puszczę wiadomość jak nazbieram znajomych.
Zmiany wprowadzone teraz chyba się nie przyczepią jakby co
Mi też konto zablokowali po tym jak w śledzika wstawiłam link do sklepu;/ wiadomo...kasa - chca zarobic na reklamie
fiu fiu... to ja nie wiedzialam ze oni tak pilnuja tej nk.niesamowite.blokuja ,kabinuja ,szok!!
Madzia - powodzenia nie poddawaj sie!!Postaw na jakosc twojej pracy a z czasem klientki same przyjda-telepatycznie je przyciagniesz ;))!!POWODZENIA
tutaj gdzie mieszkam caly rynek zawalony jest chinkami ,a one pracuja jak male mrowki,takie male fabryki.oczywiscie nie mowie tutaj o prawidlowym budowaniu paznokcia,bo to nieistnieje........... i ludzie tam chodza,bo taniej,bo szybko hmmmm i one to nazywaja stylizacja paznokci....jak mozna wystylizowac paznokcie w 40 min.???
jedno jest pewne....piekne zdobienia ,potrafia tutaj zrobic tylko polki,rosjanki i nieliczne osoby ,ktore zrozumialy co to znaczy stylizacja paznokci!
WNIOSEK-ciagla walka o klienta,ale bedzie dobrze!!Damy rade ;)
ana_zaba
02-06-2010, 14:20
A ja chcialam sie jakos rozrekalmowac jakies ulotki na dzielnicy porozwieszac, alre nie potrafie nawet ich zrobic he he
:D:D
białaaaa
03-06-2010, 13:34
ojej to nk blokują hehe ja wstawiam pazurki i album mam podpisany pazureczki zapraszam linki do stronki mam i to już długo i jeszcze nie zablokowali mi:)
Nieźle. Nie przypuszczałabym, że N-KL blokują takie konta.