kazda noc bez jedzenia tosukces tak trzymaj,ja dzis mam takiego dola ze w zcwartek napewno sie objem no i dostalam okres 10 dni pzred czasem
Printable View
kazda noc bez jedzenia tosukces tak trzymaj,ja dzis mam takiego dola ze w zcwartek napewno sie objem no i dostalam okres 10 dni pzred czasem
o własne już wam pisałam, chodzimy spac ok 4, wstajemy o 10 rano. obiad mój je jak z pracy wróci powiedzmy koło północy bo to różnie. ech ciężko nic nie jeść :/
dziękuję kasiu:*
między innymi ja dobiłam do 90kg bo na późny wieczór czyli 22-23 jadłam chipsy, paluszki, kanapki :D
Asiu najgorsze co można robić,jeść przed snem,wszystko się odłoży:((
wystrzegaj się tego kochana ,jak tylko możesz!
---------- Dodano o godzinie 14:35 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 14:32 ----------
Kasiu a jak ci idzie z dietą???
ja wymiękam powoli:((,nie mogę już patrzeć na nabiał i inne białka:(
chce mi się jeść;(;(;(
Aniu ja trwam,jestem na drugim dniu samych bialek w sobote dojda warzywa bedzie lepiej,jest ciezko,znalazlam forum na temat tej diety ale sa tam tacy pzremadrzali ludzie,ze ciezko tam o cos zapytac wiec dukam sama bez pomocy,w czwartek bede jadla paczki do bolu ale potem znowu rygor,mysle ze dam rade,
kasias a probowalas tej "diety" co pisala zyza>? pisalas ze przez tydzien schudlas 1kg. tu tez mozna tyle schudnac i wecale nie masz wiele wyrzeczen
nie pamietam co tam bylo,ale na mnie staruszke juz nic nie dziala,musze miec calkowita zmiane trybu jedzenia,wolalabym miec inna diete,tutaj na dluzsza mete ciezko wytzrtymac,trwa dlugo bo ponad pol roku
byłam w sklepie kupiłam multum owoców. jakby co to lepsze od czekolady nie?:D:D
tak Asiu bylebyś nie łaczyła z innymi daniami i nie obżerała się na noc bo i tak nie schudniesz:D
Asiu nie można jeść wszystkich owoców bez karnie,banany wykluczone , winogron ,gruszki .Jadaj może marchewkę surową jest twarda i dłużej nam schodzi przy jej zjedzeniu i dużo warzyw najlepiej surowych albo gotowanych na parze.Ja uwielbiam takie dania z torebki :mrożonki; na patelnię bardzo smaczne ,możesz doprawić według smaku.
raczej nie smażę.
jeden kolega robił sobie diete to wpier** jabłka i marchewki + mięso, dosłownie po kilo dziennie i nic nie schudł a potem jeszcze przytył bo go wykończyła taka dieta
ja jem tak:
kawa
kanapka
---
ryz z warzywami i kurczakiem (przykładowo), albo mięso + surówka
---
kanapka albo coś tam
--i tu przychodzi mój i sie zaczyna..:D:D:D:D
więc do wieczora jem wmiare zdrowo:D:D
Kasiu nie wiem ,czy to widziałaś ?
Przepisy - francuska dieta proteinowa dr Pierre Dukana - Przepisy - Forum Wizaz.pl
znajdziesz tam ciekawe przepisy :)
dzieki Aniu ale nie wszystkie pzrepisy mozna przyzadzac w drugiej fazie,tylko dopiero w tzreciej,a druga faza caly zcas trwa do kiedy nie uzyskasz wagi ktora sobie zaplanowalas czyli dlugo
więc pisze od początku od dechy do dechy
na początek nalezy zweryfikowac swoje jedzonko, czyli w ciągu paru dni (2-3 dni wystarczy) spisywac na kartce dokładnie co sie jadło normalnie. mi sie zawsze wydawało że ja jem mało dopóki nie zanotowałam każdej najdrobniejszej łyzki cukru i łyzki masła. Po tym wychodzi czego zjadamy najwięcej. jesli mamy wątpliwości co jest czym mozna zawsze spytać wujka google... tak więc najmniej w ciągu dnia powinnyśmy jesć węglowodanów ponieważ organizm jest w stanie z białek czyli mięsa wytworzyc sobie dostateczną porcje węglowodanów, także z warzywek... każde dodatkowe dostarczanie w postaci mąki, chleba, makaronu może się odłożyć o ile nie zużyjemy tej energii :D
chodzi o odpowiednia proporcję białek-tłuszczy -węglowodanów bo bez kazej z tych rzeczy organizm nie będie prawidłowo funkcjonował
tak więc mi np. wyszło że jadłam same węglowodany bo jadłam
śniadanie -musli bo syci na cały dzień, obiad/drugie sniadanie- kanapki, obiad/kolacja - ziemniaki z mięskiem
ustaliłam sobie tak:
1. jem 3 posiłki dziennie bo tyle mi wystarczy - co nie znaczy że trzeba jeśc tylko 3 posiłki bo niektórzy wola jeśc 5 małych, chodzi o to ile organizm potrzebuje bo to jest najwazniejsze słuchac swojego organizmu
2. jem o ustalonych porach i ich nie zmieniam - po czasie organizm przyzwyczaił sie do tych pór dnia i o tych godzinach byłam głodna tak więc ja jadłam 8, 15 i 19 nawet praca nie była wykrętem poprostu brałam do pracy więcej pomidorów czy ogórków a pracę miałam raz na 9-17 albo 13-21 tak więc trzymałam sie mocno o 19 ostatni posiłek!! na początku trudno było bo wracałam do domu 21:30 i byłam głodna ale potem organizm się przyzwyczaił że o tej porze jeśc nie będzie
3. danie mocno odzywcze czyli takie z węglowodanami (jak juz nie miałam pomysłu to i kanapka była dobra) jadłam zawsze na sniadanie bo w godzinach rannych człowiek najlepiej spala. Nie bez powodu jest powiedzenie śniadanie zjedz sam, obiadem podziel sie z przyjacielem a kolacje oddaj wrogowi
4. piłam 1,5 litra samej wody dziennie, na dorba sprawę po tylu litrach ciągle biegałam sikac ale cóz... woda sama w smaku tez nie bardzo smakuje dlatego najpierw piłam z wcisniętą cytryna bo cytrynka odkwasza organizm, zakwasić możemy ciało jedzeniem nadmiaru białka
5. na początek bo chciałam duzo schudnąc wywaliłam całkiem wszelkie mąki, czyli chleb makarony i ziemniaki tak więc moje dania wyglądały tak: miesko + sałatka - jednak mięsko normalnie usmazone w panierce żadne tam szczypanie sie z gotowaniem bo przeciez i tak sobie duzo odmówiłam
6. wywaliłam całkiem słodycze, zastapiłam je czarnym niesolonym słonecznikiem i pestkami z dyni...
7. nie piłam soków owocowych do jedzenia, ewentualnie do obiadu troche wody ale niedużo... na sucho człowiek szybciej się zapycha co innego jak np. do mięska jest sos wtedy jestesmy w stanie pochłonąć duża ilośc ziemniaków. a poza tym na soki mi brakowało miejsca bo tyle wody piłam :D owoce tez tylko zamiast jakiegoś posiłku i same bez żadnych dodatków
8. pierwszy miesiąc nie ćwiczyłam bo byłam zbyt leniwa, potem zaczęłam biegać ale nie tak wyczynowo tylko biegłam jakis kawałek truchtem zmęczyłam sie to szłam szybko, nie zatrzymywałam się, spala się wtedy sporo bo tak jak w aucie paliwo najbardziej schodzi w korkach prawda? jak sie szybko rusza i hamuje, rusza i hamuje itd. biegałam rano przed sniadaniem czasem o 6, wróciła mi chęc do życia i do poruszania się
9. zawsze załatwiałam wszelkie potrzeby przed sniadaniem!! tez mozna organizm nauczyć żeby wydalił najpierw a dopiero potem sie domagał... pomagała kawa bądź jabłko ale z jabłkiem trzeba było odczekac do spożycia sniadania.. jabłka tez pobudzaja apetyt dlatego nie powinno sie za duzo ich jesc
10, słodziłam kawe i herbate ale piłam tylko jedna kawę dziennie z mlekiem oraz jedna herbatę
przykładowe dania
-jajecznica na kiełbasce szynce, boczku albo warzywach
- pętko kiełbasy + jogurt naturalny + pomidory lub ogórki
- wszelkiego rodzaju sałatki + mięsko smażone, gotowane jak kto woli
- danie na ciepło do pracy - ugotowany brokuł lub kalafior lub fasolka szparagowa, do tego wkrojony pomidor, ogórek kukurydza z puszki i co się wymyśli na to pokrojony serek topiony tak ze jak doniosłam apau do pracy to serek sie rozpuscił i było pyszne
- serki typu almette
nie odmawiałam sobie prawie niczego w pózniejszych etapach diety oprócz słodyczy tylko pamiętałam że jak zjadłam na sniadanie kanapke to juz zupe z makaronem nie ruszyłam... bo wiadomo że cięzko odmówić zupy z makaronem u kogoś na obiedzie jak się jest zaproszonym prawda? tyle tylko że wtedy na drugie danie nie jadłam ziemniaków
tak samo nie jadłam kanapek jesli miałam ochote na ziemniaki do obiadu ale zazwyczaj obiad mój składał się z kotleta + sałatka z pekinki albo lodowej albo gotowałam sobie brokułu, kalafiora, fasolke szparagową... nie wolno marchweki gotowanej najlepsza marchewka to surowa!! takie ziemniaki najłatwiej było mi wyrzucić z obiadu :D
ryż tylko ciemny, chleb tylko ciemny nalezy zwracać uwagę na to co chleb ma w środku czyli jaki rodzaj mąki najlepsza mąka taka która ma dużo tych tysiączków wiecie o co chodzi? np. maka tortowa 500 itd. najlepszy ciemny chleb z samej mąki żytniej ale w większości są to mieszanki mąk dlatego trzeba to czytać, makaron tez ciemny...
ale ciemny to nie znaczy że lepszy... bo chodzi o to że to nadal węglowodany... na spozycie węglowodanów możemy sobie pozwolić przy ćwiczeniach bo trzeba to przepalić...
i najwazniejsze im więcej jedzonka sobie sama zrobisz a nie kupisz tym lepiej poniewaz kupne jedzenie jest zazwyczaj wysoko przetworzonym produktem, a wysoko przetworzony prosukt to taki w której znajdziesz cała tablice mendelejewa czyli np. chipsy, chińskie zupki, pepsi, sosy w proszku, chodzi o to by robić dania samemu nie kupować gotowych dań... i nie ma że mi się nie chce! jak będę głodna w racy to i tak zjem to co mam i będzie pyszne... na takiej samej zasadzie ja się opierałam i dzieki temu chudłam... jak sobie cos jeszcze przypomne to napiszę :D
heh 30min mi to zajęło pisanie
---------- Dodano o godzinie 17:05 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 16:58 ----------
i tu widzisz Asiu jesz prawie same weglowodanyczyli niezdrowo bo to węglowodany powodują odkładanie się cholesterolu a nie tłuszcze spozywane :D
znaczy się chleb i ryż... ryż jedza męzczyźni chcący przytyć :D tacy co smigają na siłownię :D
no dobra ale jeżeli jem mięso to nie jem do niego nic prócz warzywa. u mnei najlepiej zdaje egzamin ruch, niestety, bo sie czasem nei chce:D
ale ilośc zjadanych na dzień weglowodanów ma znaczenie i to ci nawet Kasiass powie bo przy jej diecie jest absolutny zakaz :D
jeśli jesz to możesz w ciągu dnia zjeśc tylko jedną kromkę! i nic więcej w ciągu dnia :D inaczej musisz przepalić :D
przeczytaj całego mojego posta dot diety
a ja troche z innej beczki.... odchudzanie odchudzaniem ale czasami człowiek siega po tzw wspomagacze.... slim figura, linea i inne badziewie.....jak nie pomaga czasem siegamy po cos na receptę...ja dwa lata temu dostałam meridie:] nic mi nie dała i czułam się paskudnie, wiele moich znajomych ją stosowało..... i dzisiaj wpadłam na artykuł
Uważaj, ten lek może cię zabić - Wiadomości - Polska Lokalna w Interia.pl - Wiadomości, informacje lokalne : Warszawa, Kraków, Poznań
objawy znajome:[ masakra... dziewczyny strzeżcie się
A co myślicie o tym? mmo.pl - Spodenki Odchudzające -Neoprenowe
jakie to wszystko trudne,wszedzie sa weglowodany,no i wmoich ulubionych paczkach etz hehe:D;(;(;(
taak:D są wszedzie i żremy tylko te węglowodany i potem zamiast w cyc to idzie w doopke:D
ja mam nawet w cyc,,:/:
we wszystkim jest wszystko tak to juz skonstruowane:D
ja sie nie znam na tych specyfikach, ale koleżanka z pracy mojego jechala na jakimś chińskim badziewiu i miała problemy ze zdrowiem
ja je mam, ale dzięki ,że mi o nich przypomniałaś:)
skóra bardzo się w nich poci,najlepiej gdy gimnastykujemy się w nich ale można też wykonywać codzienne obowiązki
wiadomo,że jak sie pocimy wydalamy zbędne produkty przemiany materii ze skóry i poprawia się jej stan jest bardziej napięta
Kasiu przeczytaj uważnie nie tylko są tam przepisy na PW ,są też na fazę P chlebek a raczej placek fajny przepis ,ja go piekłam i wiesz co,mąż mi go zjadł bo myślał ,że to ciasto:))
ja gdzieś miałam kilka przepisów na fazę Protein muszę poszukać ,jakbyś chciała to napisz:)
żeby tak na diecie cyc nie chudnął :D
hehehehe :D a najlepszym filmem pokazującym tabletki odchudzające jest 'reqiuem dla snu' drastyczne ale prawdziwe :D
chlebek tez jast w pozniejszych fazach,a za tabletkami nigdy nie jestem,nie popieram,moja kolezanka bierzemeridie,pisalam juz o tym,blado to widze,juz bez niej zyc nie moze
oj ciezko mi na te powtorke ... ^^
slodziutkie... slodziutkie....:love::love::love::love:
mi niestety też wróciła chęc na słodkie :D cos czuje że ja sporo przytyje w tej ciązy :D
Zyziu ja w ciazy tez nie jadlam slodkiego,ale to dobre minelo
ja też jestem od dzisiaj na diecie..
postanowiłam ograniczyć jedzenie i wyeliminować słodycze..
no i 10 km dziennie na rowerku..
zobaczymy co z tego wyjdzie :)
to trzymam kciuki, bo ja nie potrafię sobie odmówić właśnie słodyczy
a u mnie DUPCIA!!!!!!!!! z odchudzania :[
dlaczego dupcia,ja nagrzeszylam troche dlatego narazie sie nie waze,chce mi sie normalnie zjesc a slodycze to juz o nich mam sny
z tymi owocami to fakt działa, ale kurcze teraz zima nie ma dobrych owoców
ja nie lubie rowerka stacjonarnego:/:
tusia ja też nie;p szczerze to wole wyciągnąć swoj rower i i jeździć na normalnym no ale teraz to nie da rady ;p
no i właśnie teraz idę na rowerek pojeździć 30min i 8min abs tak jak Dymcia podpowiedziała i się kąpać ;]
;p
ja tez bym poszla na silownie pocwiczyc,ale narazie funduszy brak,jestem juz miesiac na diecie,to cud ze wytrzymalam
kasias a ja sie codziennie waze :P zeby tylko kg mi nie przybyly :P
ale nie moge sie ZNÓW zebrac i zaczac dietowac sie...
znow musi mi przyjsc odpowiedni czas.. sam od siebie bo ja na mus nie dam rady :/ mam za slabą "silna wole".. :/
ja znowu mam akcesoria do cwiczen:D a jakoś sie zebrac nie moge:]najlepiej mi sie cwiczyło w grupie jak chodziłam na aerobic i chyba wróce tam spowrotem:]