raczej nie smażę.

jeden kolega robił sobie diete to wpier** jabłka i marchewki + mięso, dosłownie po kilo dziennie i nic nie schudł a potem jeszcze przytył bo go wykończyła taka dieta

ja jem tak:
kawa
kanapka
---
ryz z warzywami i kurczakiem (przykładowo), albo mięso + surówka
---
kanapka albo coś tam
--i tu przychodzi mój i sie zaczyna..

więc do wieczora jem wmiare zdrowo