Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
Dziewczyny ja też uważam że potrzeba czasu i dużo pracy żeby dojśc do wprawy ale kiedy spotykam się ze stylistkami czasami mówią one całkiem co innego niż uczą na kurasach jedna używa primera inna mówi po co jedna ma odwadniacz np. Z perfect beauty inna odwadnia tylko cleanerem jak to jest u was piszcie????????
---------- Dodano o godzinie 12:39 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 12:35 ----------
Do salonu bym się nawet nie wybierałą zaraz po kursie z raci hańby i wstydu zaraz po kursie nie ma się ręki choćby do zalewania skórek
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
co do dotacji to z urzedu pracy nie oplaca sie brac zglos sie do odzialu dostacjiz unii europejskiej u mnie np musialm jechac do urzedu marszalkowskiego i tam sie dowiadywac i tam byl specjalny pokuj gdzie babka mi wszystko powiedziala... ale szczerze z otwarciem salonu chyb apoczekam najpierw ten slub potem jakos sie zobaczy..... a co do dziewczyn niketorych pracujacych w salonach to sie nie wypowiadam bo przez takie "stylistki" osoby rezygnuja z pazurkow
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
Na pewno jest wiele czynników mających wpływ na to czy ktoś robi dobre pazurki. Ja cały czas zastanawiam się czy lepiej jest iść na kurs mając jakiekolwiek pojęcie na temat przedłużania paznokci czy lepiej nie wiedzieć nic żeby nie nabierać błędnych przyzwyczajeń. Jak myślicie?
Moje zdanie jest takie, że kurs to nie wszystko najważniejsza jest praktyka i jeszcze raz praktyka!!
Na kursie możemy nie mieć do czynienia z bardzo zniszczoną płytką bo przecież wybieramy modelkę która ma ładną płytkę. Poza tym na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że każde kolejne paznokcie wychodzą mi lepsze, ładniejsze i bardziej dopracowane i coraz łatwiej przychodzi mi np. budowanie krzywej. Robiąc kilka paznokci na kursie nie jesteśmy w stanie nauczyć się techniki. Technikę się wypracowuje poprzez praktykę!
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
Papierek sam o sobie nic nie świadczy, a dziewczyny myślą, że skoro mają certyfikat ( a tak jak pisałyście wiadomo jak łatwo go zdobyć) to już są za******e i robią super paznokcie!! Do tego jednak jest potrzebny talent, pokora i cierpliwość. Wiem to po sobie. Ja skończyłam kurs za 1000 zł, może to dla kogoś za mało :P ale miałam indywidualnie kilka dni i chodziłam prawie miesiąc.
powiem wam jak był przeprowadzony kurs na którym byłam modelką :D paranoja i żal.
Kobietka dała sprzęcik powiedziała co i jak i poszła sobie :] a kursantka ze mna siedzi i mi dziubdzia 6 godzin zwykły french, jak już namalowała "cudny" french (stylistka nie pokazała nawet jak zrobić) to instruktorka podeszła i pokazuje jak budować krzywą C itd. Nalała duuuużo żelu i każe skierować rękę w dół tak by żel się sam zlał w krzywą C :huh: do tej pory nie wiem na czym to miało polegać...z salonu wyszłam po 8 godzinach z łopatami. Dziewczyna zapłaciła 500 zł za 3 dni, i taką do salonu dać?? Koszmar
Pozdrawiam :kwiatek:
---------- Dodano o godzinie 23:39 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 23:37 ----------
Cytat:
Napisał
dudejla
Na pewno jest wiele czynników mających wpływ na to czy ktoś robi dobre pazurki. Ja cały czas zastanawiam się czy lepiej jest iść na kurs mając jakiekolwiek pojęcie na temat przedłużania paznokci czy lepiej nie wiedzieć nic żeby nie nabierać błędnych przyzwyczajeń. Jak myślicie?
Moje zdanie jest takie, że kurs to nie wszystko najważniejsza jest praktyka i jeszcze raz praktyka!!
Na kursie możemy nie mieć do czynienia z bardzo zniszczoną płytką bo przecież wybieramy modelkę która ma ładną płytkę. Poza tym na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że każde kolejne paznokcie wychodzą mi lepsze, ładniejsze i bardziej dopracowane i coraz łatwiej przychodzi mi np. budowanie krzywej. Robiąc kilka paznokci na kursie nie jesteśmy w stanie nauczyć się techniki. Technikę się wypracowuje poprzez praktykę!
Ja poszłam mając już jakieś pojęcie, tak jest łatwiej i nie robi się z siebie głupka jak przykleić tipsy :D
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
Zgadzam sie..ja tez poszłam na kursik uprzednio podpatrujac kolezanki po fachu i cwiczac na sobie ..po kursiku cwiczyłam jeszcze 3 mies na kolezankach i dopiero zabrałam sie za pazurki zarobkowo..:P
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
Cytat:
Napisał
mala
dziewczny co sadzicie o osobach ktore zaraz po kursie startuja w salonach
czy osoba ktora dwa lub trzy dni robila kurs jest w stanie robic piene paznokcie i pracowac od zaraz w salonie?
z cala pewnoscia tak :D ale sa to wyjatki:)
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
Ja się nie zgodzę, uważam, że na kurs lepiej jest iść "na czysto" - o ile wybierze się sensowny kurs, bo takich, które trwają 3 dni nie uważam za poważne - w tym czasie nie można nawet przyswoić informacji teoretycznych...
Na moim kursie dziewczyny niektóre miały już jakieś doświadczenie, próbowały na sobie i okazywało się, że nabrały przyzwyczajeń, błędnych, których trudno było się pozbyć. Jeśli czerpać wiedzę, to koniecznie ze sprawdzonego źródła, a trudno ocenić wiarygodność/kompetencje źródełka informacji, jeśli samemu nie ma się jakiejś bazowej wiedzy...
I tak dochodzimy do tego, że tak, jak łatwo trafić na kiepską "stylistkę", tak samo łatwo trafić na błędne lub niekompletne informacje. Raz jeszcze chcę podkreślić, że nie uważam 3 dni kursu za wystarczające i dające świadectwo czegokolwiek poza spędzeniem czasu w jakimś miejscu.
Proszę nie zakładać, że uważam, iż dziewczyna bez kursu lub po 3 dniach robi automatycznie gorzej, niż po miesiącach, ale sądzę, że jest większe tego prawdopodobieństwo, bo to wszystko kwestia ćwiczeń - pod okiem instruktora zawsze są mniejsze szanse na popełnianie błędów.
Podsumowując uważam, że na kurs lepiej iść bez potencjalnie błędnych naleciałości, ale na porządny kurs, bo trudno się czegoś nauczyć w 3 dni.
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
ja poszlam na kurs kompletnie zielona ale tak naprawde dopiero po kursie jak zaczelam robic innym pazurki sama sobie wszystko wyczulam itp.i rowniez uwazam ze lepiej pojsc na kurs bez zbyt wielkiej wiedzy.
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
ja tez poszłam na kurs nie mając zielonego pojęcia o przedłużaniu paznokci jedynie co wcześniej robiłam to malowałam paznokcie i wymyślałam przeróżne wzorki. Teraz jestem jakieś 1.5 roku po kursie i powiem szczerze że ostatnio miałam propozycję pracy w salonie jako stylistka ale sadze że nie jestem jeszcze gotowa, chociaż kobiecie podobały się moje prace. Ja jestem dla siebie bardzo krytyczna ale sądze ze to dobrze!!
warto być pewnym siebie, żeby nie zrobić sobie od początku złej reklamy bo jak się za wcześnie zacznie to zła opinia się od razu roznosi a potem to trudno odpracować!!!
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
ja mialam podobna sytuacje jak bylam na praktykach szefowa mi zaproponowala prace jako stylistka bo powiedziala ze dziewczyna ktora robi naciska na nia zeby ja zatrudnila na stale a ona byla taka "na telefon" tyle ze z tego co mi szefowa mowila to klientka ktora przyszla na paznokcie juz wiecej nie wrocila.ja odmowilam wlasnie ze wzgledu na to ze nie czuje sie pewnie w tym.
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
Zgadzam się, doświadczenie najważniejsze! ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Ja robię pazurki od ponad roku i wciąż widzę postępy. Nie koniecznie "świeża" stylistka zrobi paznokcie źle, ale po np.roku zrobi je już na pewno o wiele lepiej.
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
wg mnie kurs jest po to, żeby instruktor pokazał jak się robi paznokcie, informuje o zasadach higieny, mówi nam na co zwracać uwagę aby paznokcie były dobrze zrobione...a to co dzieje się później to tylko i wyłącznie od nas zależy - możemy odrazu zacząć robić paznokcie, ale w większości przypadków odstraszymy klientki lub możemy jakiś czas ćwiczyć, udoskonalać a jak stwierdzimy, że paznokcie są idelane ruszamy do salonów :P
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
Zrobiłam kurs i chociaż nie czuję się pewnie - chociaż robię koleżanką pazurki - to właśnie dlatego szukam stażu w salonie kosmetycznym by od osoby doświadczonej się uczyć i mieć nadal styczność z tym zawodem bo po calym dniu pracy w sklepie to juz nie mam sily na robienie paznokcia a dalej szkolic się chcę.
Odp: stylistka ale czy zaraz po kursie
aneczka, odważna jesteś..
ja bym się tego nie podjęła, gdybym nie była w 100000% pewna swoich możliwości. :)