mała z tymi twoimi jazdami to jak w kabarecie :lol: się uśmiałem (mimo że tobie może i nie było do śmiechu) :hahaha:
Printable View
mała z tymi twoimi jazdami to jak w kabarecie :lol: się uśmiałem (mimo że tobie może i nie było do śmiechu) :hahaha:
hihi no dziekuje
dlatego bede was informowac
no mi do smiechu nie bylo
ale szkoda ze nie widzieliscie miny tej blondi co rawie mio zarysowala lusterkiem auto.jej mina mowila:nie dam fahrschuli przejechac,na chama ale sie przecisne hihi.ja to zawsze mam cos.,ale jest wesolo.ja to zawsze sie smieje jak koncze jazde hihi.a moje podsumowanie dzis bylo takie:jeszcze zyjemy to nie jest tak zle hihlfacet sie smial
fajne przygody masz :) mnie jak chłopak ostatnio uczył jeżdzić to za mocno skręciła kierownicą i wjechałam w pole Ale pocieszeniem jest to że siedziałam za kierownicą po raz pierwszy ;0)
hihhi nie kochana ja mam tylko do blonynek w czerownym aucie hihhihhih
zart
nei macie mnie jeszcze dosyc??????????????
dzis myslalam ze padne
z auta wyszlam tak sie smiejac ze szok,nawet instruktor sikal ze smiechu a babka ktora nas odwozila myslala se pewnie ze nacpani.
a wiec tak...
jazde zaczelam pieknie...super slicznie.w polowie drogi kazal mi jechac tam gdzie kocham (wasko,duzo ludzi,kazdy jezdzi kto chce)i z nerwow zaczela mi auto gasnac itp.
najlepiej jade sobie na krzyzowce moje pierszenstwo,wjezdzam na krzyzowke prawie a mi tu dziadek siu przed maska.masakra....
a instruktor do mnie spokojnie:
-szkoda ze mam nowe auto bo bys w niego wjechala i poczekalibysmy sobie na policje to by sie dziadek nauczyl kto ma pierszenstwo...
potem jedziemy prosta droga no i byla budowa musialam czekac.czekam czeam auta jada...nagle on do mnie jedz....a tu auto jedzie to mu mowie ze nei pojade bo w niego w jade...a on do mnei no to co...a ja do niego no pewnie a potem bedzie moja wina.....
nie pojechalkm oczywiscie...
potem znow kilka stresow min mala ciezarowka na chamca sie wpycha bo glupia nauka jazdy musi mu ustapic-mala w stresie nei wie co robic hihihihina przeciwko inna farszula sie smieje -jaja jak berety
wtedy zaczelam juz prawie na kierownicy siedziec hihhih ze strachu.a on ze smiechem ze mam nei siedziec jak stare babcie tylko sie rozluznic.przy domunerwy puscily i zaczela sie rozmowa kleic i to tak ze obydwoje ze smiechu lalismy....
oj wyobrazam sobie, mala ja jak zdawalam prawko to pamuetam jak dzis nosem to prawie szyby dotykalam i tez sie instruktor smial, ale to ponoc 95% kobitek robi, pamietam tez ze non stop lapal mnie za ramiona a ja mialam miesnie tak spiete ze szok, za kazdym razem sie mnie pytal czy wracajac do domu nie nakaladam masci przeciwbolowej po takim treningu ha ha... wiesz jak zdasz to dopiero bedziesz sobie wspominala i smiala sie z lekcji jazdy !!!
no ik mala zdaje relacje
dzi s jechalam super....a na koniec zeby nie bylo nudno byly przeboje.pojechalismy po laske i8 ona odwozila mnie do domu.dojechalismy do ronda i jej auto stanelo.auto z tylu zaczelo trabic.to instruktor mu odtrabil.wjechala na rondo i oczywiscie przy wyjezdzaniun stanal.facet mzn tylu7 trabi ale jak.ten nie kazal ruszac,auto z tyl (bardzo niecierpliwy pan) zatrzymal sie i pokazal tej co jechala ze jest glupia (postukal sie palcem po czole).i ruszyl.instruktor spisal numery.takze facet ma na poczatek 2500 euro i 3 miesiace zabronione jechac.super nie?????????jesli sie jest slepym.ja wiem ze to wkurzajace jest ze sie czeka ale to j4est nauka jazdy....ehhhhhhhhh hhi dobrze mu tak
duże kary!! nie wiem ile jest u nas ale chyba nie aż tak drastycznie, pewnie z 50zł i tyle.
nol tak
mala gamon nazwy zapomniala
tylko nki4e pomyslcie ze ja taka zniemczona po prostu tylko tych nazw nie urzywam
no wlasnie taki jak ten bialy mam tylko z dwoma a i tak jest duuuuuzo oylu naookolo
donnka mchyba spytm meza czy da rade mi takie cos zrobic.stol mi tez sam robil
hehehe niezłe jaja, powiem tak, mała nie jesteś sama ja od środy zaczynam :D Zapisałam sie na prawko!!!!! Wkońcu!!!! JUPIII!!! Także bede na bieżąco czytać twoje relacje hahaha powodzenia na egzaminie jak juz do niego dojedziesz ;):skacze::kwiatek:
no dziewczyny a ja jutro 4 jazde mam istruktor powiedzial mi na pierwszej ze bedzie miał ze mnie pociechę więc nie jest tak źle:Dale u mnie to nie ma az tak wesoło chociaż instruktora mam świetnego:D
czasem z tymi jazdami bywa śmiesznie :)
[ame=http://www.youtube.com/watch?v=m84R7yRDXeo]YouTube - Zawracanie na rondzie nauka jazdy[/ame]
jej co za baba trzeba być nie wiem kim żeby takie jaja zrobic:D
No i jestem po pierwszych zajęciach hehe pierwsza pomoc opanowana i oddychanie usta usta :P Ktoś chętny??? bo bym jeszcze poćwiczyła ale tu same baby!!! buuuuuuuu :P:P:P:P
uuuuuuuuuu agusia hihihih ale super...na mezu cwicz hihihhi
mi coraz olepiej idzie.jeszcze nie umiem dobrze z gorki startowac i troche za szybko jezdze ale ogolnie ok
powodzenia Mała.. Ja od jutra zaczynam wykłady :)
no prosze coraz wiecej kierowcow przyszlych na forum
trzymam kciuki
ja nastepna jazde mam w srode
a ja musze czekac na kolejna jazde bo mój instruktor mui siedziec w domu bo zonka w ciazy i do szpitala ja wzieli;(
uuuuuuuuuuuu to wspolczuje
ja juz niemoge sie na nastepna doczekac
teraz jezdze po 1,5 godz
no ja tez nie moge sie doczekac jazdy :Dnarazie po mojej małej mieścini a potem na miasto gdzie sa egzaminy:D
no to powodzenia dziewczyny !
a co do filmiku, nie mam slow ale to nie mozliwe zeby instruktorka pozwolila na takie jaja !?
dziewczyny to co ja dzis przezylam nie zycze nikomu.
jechalismy na najgorszej drodze w koloni.jade sobie powoli a tu mi blondyna przed auto wyjezdza-wogole nie patrzyla czy jade.potem rowezysta i babka nie po opasach tylko po drodze.ok jakos poszlo
jade sobie a z naprzeciwka ciezarowka.ja mialam pierszenstwo bo nie mialam gdzie sie zatrzymac a on jedzie i ma w dupie.20 cm przed nim byla luka i zdazylam wykreci.widzialam tylko ta ciezarowe jak jedzie na mnie.momentalnie zrobilo mi sie slabo i sie poryczalam.kurde z nerwow ryczalam-pierwszy raz w zyciu.facet pow ze sobie dobrze poradzilam.
no to niezle mala ja to nie wie co bym zrobiła szok ja jutro kolejna jazde chwilowo z innym instruktorem:D
no ja jak mi zaczely lzy do oczu naplywac to sobie mowilam nie rycz bo siara.ale lzy same lecialy.facet dal mi husteczke tak mi glupio bylo.nerwy mi tak wys8iadly ze lzy same lecialy.potrzebowalam troche czasu zeby sie uspokoic.dobrze ze facet ma pedaly u siebie.bo wzial mi kie4rownice i sam kierowal i gaz dawal bo nie bylo sie gdzie zatrzymac a ja n8ie bylam w stanie.
oj mała . biedactwo nasze. ci co maja już prawka niestety ni zważają uwagi na tak zwane L. a ty jesteś dzielna i tak trzymaj.:*:*:*:*:*my cię będziemy wspierać przez cały czas kochanie.:przytul::przytul::przytul::przytul::przy tul::przytul:
Wy sie smiejcie a ja mam czarną rozpacz w oczach a za dwa dni pierwszy egzamin łączony. Dziś dopadł mnie katar i bół głowy i na jeżdzie robilam takie byki, ze moj instruktor robił oczy jak 5 zl. Nie chce mi sie żyć a co dopiero w piatek :strach:
kochana ty sie nam nie zalamuj
zdasz na pewno
ja dzis tez dostalam rachunek jak zaplace to w nastepnym tyg chce isc na teorie
Ech.. teoretyczny - 1 błąd, światła poszly mi super, tak samo maska.. No i zaczeło się.. do przodu na łuku elegancko, cofając źle policzylam sobie cholerne tyczki i pierdyknęłam lewą stroną w jedną z nich :( To był koniec egzaminu i chociaż przykro, facet był tak miły, ze dało sie to jakos przełknąć.. gorzej jak przyszlo do zaplaty za kolejny egzamin :(
Kolejny egzamin 9.X.09
Hmm... liczyłaś tyczki? że za którąś tam zaczynasz skręcać? tak Cie uczyli na kursie? Ja to robiłam tak, że jak zaczynała mi uciekać linia to wtedy zaczynałam skręcać i za każdym razem łuk mi wychodził:)
---------- Dodano o godzinie 17:24 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 17:24 ----------
i nie martw się:) nie każdy zdaje za 1 razem:*:*:*:)
hehe kochane mam coś dla was... tak jak już pisałam, mieszkamy na osiedlu, na którym jest WORD. oto ruch na ulicy... :skacze::skacze::skacze: (wymazana rejestracja żeby potem nie było, nie wiem czyje to autko..:) ) a i zauważcie jaki pojazd jedzie na 2 fotce z tyłu...:skacze::skacze:
To nie czasem straż pożarna? Oj.. czuje ze była niezła masakra na ulicy;)
---------- Dodano o godzinie 18:29 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 18:23 ----------
No niestety uczyli.. ze trzecia tyczka w tylnim oknie po prawej, a potem kierownica i lewe lusterko z tylnią szybą na przemian. Tyle że na moim placu trzecia tyczka jest na wysokości 4-tej wordowskiej i sie porobiło. Lekka panika że jade prosto na linię.... i po ptokach:) Ale we Wrocku zdac za pierwszym razem to cud, wiec sie nie martwię:) Dzięki za słowa otuchy:*
Właśnie tak uczą ci instruktorzy...żeby tylko zdać egzamin:/: a co będzie jak komuś(jak już zda) przyjdzie zrobić łuk bez lini i tyczek?? albo właśnie na egzaminie trafi się "inny" łuk:porazka:
To samo usłyszałam od egzaminujacego mnie pana i miał rację. Życie uczy pokory
jestem taka szczesliwa
dzis zaliczylam teorie.mialam 7 punktow zle na 10 .2 pytania zle odpowiedzialam z 30 ale jestem happy
Gratuluje mała :) Ja mam wewnętrzny zdany i zaczynam jazdy, czekam na telefon kiedy pierwsza :)
oczywiście trzymamy mocno kciuki, bo jazda autem to coś wspaniałego, ja to kocham, gdy tylko mamm możliwośc to nim jeżdzę, oczywiście do pracy też autem, ale nie ma nic w tym przyjemnego codziennie ta sama prasa, a takie wycieczki autem w nieznane, super
z tymi punktamito jest to.w jednym zestawie jest 30 pytan.kazde pytanie ma punkty.najwiecej punktow majapytania z krzyzowek,potem sa np po 3 pkt itd.na egzaminie mozna zrobic 10 pkt bledow jesli masz 11 nie zdalas.tzn ja mialam dwa pytania zle .jednopytanie mialo 4 pkt drugie 3 daltego zrobilam 7 i zdalam.w polsce bodajze jest ze mozesz iles pytan zle zrobic.u nas jest to dobrze ze np jak zrobisz bledy w niskopunktowanych pytaniach to mozesz na wiecej pytan zle odpowiedziec.ale nie mozesz miec wiecej niz 10 blednych punktow
dzis dostalam termin na praktyczny egzamin.22 pazdziernik.moze sie zmienic na 21 czekam na zatwierdzenie.ale 22 jak narazie
Ja jutro na drugi... juz mi sie żyć nie chce:(