Hmm... liczyłaś tyczki? że za którąś tam zaczynasz skręcać? tak Cie uczyli na kursie? Ja to robiłam tak, że jak zaczynała mi uciekać linia to wtedy zaczynałam skręcać i za każdym razem łuk mi wychodził

---------- Dodano o godzinie 17:24 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 17:24 ----------

i nie martw się nie każdy zdaje za 1 razem