Zdobienie paznokci - nic trudnego

Jeżeli zaczynasz przygode z pazurkami warto przeczytać

Zdobienie paznokci - nic trudnego

Dłonie są jedną z najbardziej rzucających się w oczy części naszego ciała, dlatego powinnyśmy o nie dbać i pielęgnować nie tylko wtedy, gdy skóra jest wysuszona i wygląda nieestetycznie. Gwarancją pięknych dłoni i paznokci jest ich codzienna pielęgnacja i ochrona, która powinna wejść w nawyk jak mycie zębów.
Również nasze paznokcie przyciągają wzrok innych, a gdy są ładnie ozdobione tych spojrzeń jest jeszcze więcej. Nie tylko profesjonalistki mogą zdobić paznokcie, także my, amatorki możemy same ozdobić swoje paznokcie, by znajomym zapierało dech w piersiach.

Należy pamiętać o tym by nie przesadzać ze zdobieniem. Dlatego możemy przykładowo ozdobić jeden, dwa paznokcie, a najczęściej ozdabianymi są serdeczny i wskazujący.
Gdy nasza przygoda ze zdobieniem dopiero się zaczyna trzeba zaopatrzyć się w kilka rzeczy. Przydadzą się nam: cyrkonie, buliony (małe kuleczki różnych kolorów), cekinki, brokat, cienkie pędzelki, igła, lakiery do zdobień, kilka lakierów bazowych, lakier utwardzający (nawierzchniowy).


cd..

Ukryta treść Nie mając wprawy w zdobieniu najłatwiej będzie, gdy ułożymy sobie wzorek na kartce by pamiętać jak umieszczać cyrkonie czy inne ozdoby na paznokciu. Dzięki różnym ozdobom można stworzyć na paznokciach kwiatki, linie, czy wzory geometryczne. Należy jednak pamiętać, że umieszcza się je na paznokciach gdy lakier podkładowy jest jeszcze mokry. Gdy ułożone cyrkonie czy cekinki dały zamierzony efekt na paznokciu, pokrywamy całość lakierem bezbarwnym utwardzającym, który zabezpieczy ozdoby przed odpadnięciem. Za pomocą cienkich pędzelków można na paznokciach tworzyć linie. W sprzedaży są specjalne farbki do zdobień, do których już jest dołączony cienki pędzelek do zdobień. Gdy dopiero się uczymy robić najprostsze wzorki i nam to nie wychodzi najlepszym zakupem będą farbki akrylowe, które zmywają się pod ciepłą wodą dzięki czemu lakier podkładowy zostaje nietknięty na paznokciach. French manicure choć delikatnie ozdobiony też przyciąga uwagę innych. Gdy nie lubimy malować paznokci na żywe kolory, a nawet jasne, french manicure będzie bardzo dobrym rozwiązaniem, ponieważ jest bardzo naturalny. Nie każdy może zapuścić paznokcie, ale to nie znaczy, że musimy zrezygnować ze zdobniczych fantazji. By optycznie wydłużyć krótkie paznokcie należy używać jasnych lakierów. Wzorki namalowane pionowo, wzdłuż paznokcia je również wysmuklą i wydłużą. Nie muszą być to jednak proste linie, należy je robić od wału paznokcia do wolnego brzegu, także wzorki robione po skosie są mile widziane. Bardzo prostym sposobem zdobienia paznokci jest rozmazywanie lakierów igłą czy pędzelkiem. W tym sposobie zdobienia najważniejsze jest to by lakier podkładowy był mokry, ponieważ gdy wyschnie wzorek nam nie wyjdzie dlatego najlepiej jest zdobić po jednym paznokciu.

Miałabym zdobić tylko 2 pazurki:) hehe nie no niemozliwe:)

No dobra to nie jest artykuł dla Ciebie :P ale niektórym może sie przydac :)

Cytat:

---

Napisał Kamis

No dobra to nie jest artykuł dla Ciebie :P ale niektórym może sie przydac :)

---

masz rację Kamis, przecież wiele osób właśnie tak zdobi pazurki żeby nie było zbyt widoczne ale żeby coś tam jednak się działo ;) a artykuł napewno komuś się przyda :) pozdrawiam :)

To fakt ja tez lubie duzo na pazurkach :) ale sa osoby ktore lubia delikatne zdobienie.Wiec napewno sie komus artykol przyda

ja np lubię mieć np french i tylko na serdecznym wzorek lub cyrkonie. czasami przepych na wszystkich paznokciach nie wygląda estetycznie.

ja tak jak sniezynka lubie przesadnie zdobione pazurki :D hihi jak sroka ..!!!!

tak jest Basia,wszystkie pozadne Stylistki Pazurow to Sroki i maja nie poukladane pod Sufitem!!!!!-he,he,he,he

a jak Muza sobie pojdzie na Ksiuty,jak moja to sie chodzi nago!!!!bez pazurow mam na mysli.zadne tam kudlate mysli

Cytat:

---

Napisał donna69

tak jest Basia,wszystkie pozadne Stylistki Pazurow to Sroki i maja nie poukladane pod Sufitem!!!!!-he,he,he,he

a jak Muza sobie pojdzie na Ksiuty,jak moja to sie chodzi nago!!!!bez pazurow mam na mysli.zadne tam kudlate mysli

---

popieram
chociaż miałam ostatnio babke co sama se wybrała ozdoby....
laski ja poprostu wymiękłam
jak nasrane na pazurach wyglądało....

hehe to pewnie mialas niezly ubaw :D

ja wam powiem szczerze ze co do zdobien to mam inne zdanie,poniewaz:
wtopienie cyrkoni czy nalepienie jakiejs nalepki to dla mnie nie jest prawdziwe zdobienie.
dla mnie zdobienie polega na tym zeby kazdy detal pasowal do siebie,zeby bylo widac konkretna strukture obrazu ktory chcemy przedstawic na paznokciu,kolorystyka musi byc dopasowana do siebie no i do tego co na pazurku jest.
nawet to niby proste nalozenie Gliterka nie jest proste,a nie mowie juz o jego cieniowaniu.

Ja czesto robilam ten blad ze pakowalam co mialam na pazury,i bylo to po prostu "To Mutch" czy jak to sie tam piszu!!-he,he,he

dopoiero jak zrobilam bazowy kurs zdobnictwa przekonalam sie ze 4-5 plastrow swiecacych i jedna kreska wiecej daje efektu niz pol pudelka wsypanego i 50 kresek ktore nie daja ladu i skadu.

jesli mam cos w planie to najpierw rozrysowuje sobie wszystko na kartce papieru, na 5-ciu pazurkach,i dopiero jak mi wszystko pasuje i mam na stole wszystko co potrzebuje dobrane kolorami -zaczynam prace.
i uwierzcie mi ze wtedy dopiero sa klijetki gotowe zaplacic wiecej bo widza ze maja do czynienia z profi,nie tylko bo umiem cosik tam nabazgrac ale i cale przygotowanie daje juz pol efektu pracy.
mam nawet klijetki ktorym robie schematy juz pare dni wczesniej po poprzednim umuwieniu sie co by chciala na nastepny raz.
Wychodzi super,oszczedza czas i te okropne pytanie do klijetki--"no iiiiiii??? co robimy za wzorek?????"
juz sam ten fakt zapytania zwala taka naildesignerin na drugi plan,bo sama nie wie co robic!a to nie dobrze.

Ukryta treść Cytat: Napisał donna69 ja wam powiem szczerze ze co do zdobien to mam inne zdanie,poniewaz: wtopienie cyrkoni czy nalepienie jakiejs nalepki to dla mnie nie jest prawdziwe zdobienie. dla mnie zdobienie polega na tym zeby kazdy detal pasowal do siebie,zeby bylo widac konkretna strukture obrazu ktory chcemy przedstawic na paznokciu,kolorystyka musi byc dopasowana do siebie no i do tego co na pazurku jest. nawet to niby proste nalozenie Gliterka nie jest proste,a nie mowie juz o jego cieniowaniu. Ja czesto robilam ten blad ze pakowalam co mialam na pazury,i bylo to po prostu "To Mutch" czy jak to sie tam piszu!!-he,he,he dopoiero jak zrobilam bazowy kurs zdobnictwa przekonalam sie ze 4-5 plastrow swiecacych i jedna kreska wiecej daje efektu niz pol pudelka wsypanego i 50 kresek ktore nie daja ladu i skadu. jesli mam cos w planie to najpierw rozrysowuje sobie wszystko na kartce papieru, na 5-ciu pazurkach,i dopiero jak mi wszystko pasuje i mam na stole wszystko co potrzebuje dobrane kolorami -zaczynam prace. i uwierzcie mi ze wtedy dopiero sa klijetki gotowe zaplacic wiecej bo widza ze maja do czynienia z profi,nie tylko bo umiem cosik tam nabazgrac ale i cale przygotowanie daje juz pol efektu pracy. mam nawet klijetki ktorym robie schematy juz pare dni wczesniej po poprzednim umuwieniu sie co by chciala na nastepny raz. Wychodzi super,oszczedza czas i te okropne pytanie do klijetki--"no iiiiiii??? co robimy za wzorek?????" juz sam ten fakt zapytania zwala taka naildesignerin na drugi plan,bo sama nie wie co robic!a to nie dobrze.

świnto racja :D:D Musze popróbować rysowanie na kartce ;)

Cytat:

---

Napisał Agusia_pa2

świnto racja :D:D Musze popróbować rysowanie na kartce ;)

---

tez tak mysle .. przede wszystkim na takim wymyslaniu wzornictwa na szybko traci sie duzo czasu ... musimu przyzwyczajac klientki aby daly wodze naszej fantazji ;) ja to uwielbiam ....

donna69 fajnie to napisałaś :) a tak na marginesie to bardzo bym chciała zobaczyć twoje prace bo wydaje mi się że muszą być piękne :) gdzie je mogę pooglądać?

Cytat:

---

Napisał iwa1223

donna69 fajnie to napisałaś :) a tak na marginesie to bardzo bym chciała zobaczyć twoje prace bo wydaje mi się że muszą być piękne :) gdzie je mogę pooglądać?

---

ja tez , ja tez chce :)

musze sie obejrzec jak zrobic Album,choc powiem wam szczerze ze nie sa to odlotowe prace,bo niemki prawie tylko bialy frenczyk nosza,a jak juz chca cos kolorowego do sie upierdziela na naturalki a wiadomo ze wtedy forma nie jest az tak piekna-bleeeeee
sprobuje cosik zmodzic,przez Weekend

Super podpowiedzi :)

i ja się dołączam - chciałabym zobaczyć Twoje prace !! please, please...:D

Ja tez chetnie zobacze :D

Ja też uważam, że umiar daje nieraz lepsze efekty niż przesyt:D

No czekamy i czekamy donna:)

frenchyk chyba jest najbardziej pospolity

Ja też jestem za tym że przepych często wygląda nie apetycznie, że tak się wyrażę :)

mam pytanie nie mam rozowego zelu,moge zrobic french na szbloniku z rozowego lakieru,cos sobie przypominam ze ktos pisal ze to odchodzi od plytki????

no niby mozna.
niektorym odchodzi a niektorym nie.
wydaje mi sie ze to zalezy od lakieru i od tego czy bedzie "darl koty " z zelem.
sprobowac mozna najpierw na jednym

---------- Dodano o godzinie 21:18 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 21:09 ----------

wazne w tym jest bo zapomnialam napisac zeby zmatowic powierzchnie na ktorej chcesz malowac lakierem ale bardzo drobniutkim Buferkiem,i bardzo dobrze wysuszyc lakier,dopiero potem pokrywac zelem i baaaaaaardzo dokladnie okryc brzegi modelazu

ja to kiesys kupowałam w sklepach paznokciowychrazem z żelami i takimi tam, teraz juz mniej, a własciwie to prawie wcale, tylko pyłek złoty osotanio dokupiłam. teraz już nic nie kupuje bo za 3 lata to sie nazbierało ponad 180słoiczków róznych ozdób... jak będxiesz kupowac na allegro to sami będa ci jako gratisy dodawac (np ja kupuje w Przedmioty użytkownika - Aukcje internetowe Allegro to zawsze dzewczyna sama dodaje ozdoby grati i to pełniutkie słoiczki!! za każde wydane chyba 20zł słoiczek gratis) dziewczyny piszą też ze dobra rada daje dużo takich dupereli gratis:)

Cytat:

---

Napisał elinka

frenchyk chyba jest najbardziej pospolity

---

i chyba najtrudniejszy:P musi byc bardzo dokładny i estetyczny

---------- Dodano o godzinie 19:22 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 19:15 ----------

cyrkonie gorą!!:D:D

Dla mnie frenczyk to zmora... ślęczę nad nim aż do bólu karku, a i tak zawsze mam do niego jakieś ale. Już nie wspomnę jak wychodzi mi na mojej prawej łapce przy "samoobróbce" ;/ No, ale efekt cudowny.

Szczerze mówiąc chyba wolę (i doceniam) bardziej zwykły biały french z jakąś skromną cyrkonią niż brokatowy misz-masz.

A ja myślę, ze to(czy wybieramy klasyczne french, czy brokatowe esy floresy) zależy od wielu rzeczy- od wieku, okazji, nastroju, ale przede wszystkim właśnie od osobistych upodobań...:D

A z artykułu można kilka ciekawych rzeczy wykorzystać w życiu:)

tusiavd dobrze prawisz. Dobry przykład to sylwester, gdzie raczej większy odsetek pań wybiera brokaty, cyrkonie i stawia na lśniący efekt, oceniając wybór mniejszego odsetku pań za zbyt skromny.
Chyba najlepszą okazją na innowacyjne użycie brokatów oraz wszelkich lśniących zdobień są właśnie imprezy.
Moja mama, fanka skromnych frenchów i delikatnych barw, w sumie tylko w imprezy (wesela, sylwestry, walentynki) daje się ponieść mnogości i gamie brokacików z mojego "kuferka" .

Btw artykulik pozwoli mi przy następnej okazji troszkę zszokować rodzicielkę mam nadzieję ładnym w efekcie zdobieniem.

Cytat:

---

Napisał Sildre

Dla mnie frenczyk to zmora... ślęczę nad nim aż do bólu karku, a i tak zawsze mam do niego jakieś ale. Już nie wspomnę jak wychodzi mi na mojej prawej łapce przy "samoobróbce" ;/ No, ale efekt cudowny.

---

Ja też męczę i męczę ten french, i jakoś mi się nie widzi. Mam o tyle szczęście , że moje klientki już się nim znudziły :D

Powinno sie wprowadzic zakaz noszenia frechowych paznokci ,mialybysmy z glowy ..... ;)

Ukryta treść Albo powinny mówić tak "wie pani co, znudziły mi się te frencze... może by tak tym razem zamiast prostej tej linii jakiś falowany, albo szarpany co?" hihi ciekawe jakby w sumie wyglądał taki specjalnie rozmazany/falowany "frencz". Ale chyba już lecimy w offtop, więc skrywam wiadomość ;)

gdzie się nie obrócę kogo niespytam to słysze frencz:why:a przecież inne zdobienia są ładniejsze od frenczaaaaa

coz ,trzeba sie przyzwyczaic i dalej doprowadzac frencha do perfekcji(co w moim przypadku jest prawie niemozliwe) uff..........

E tam siekfr, mogę się założyć że frenczyk ładny masz gwarantowany po ćwiczeniach i maksymalnym stopniu cierpliwości :> Wszystko da się w końcu wyuczyć... później to już tylko kwestia cierpliwości ;)

przysiegam ze ciezko mi idzie z pieknym usmiechem,jeszcze akrylowy,to jakos jakos ,ale zel..........matko swieta ,jak ja nie lubie zelu.....

Praktyka czyni mistrza. Czyli praktykować, cięzko pracować a i efekty będą zadowalające :) Czasami też mi cierpliwości brakuje ale cóż, nic się samo nie zrobi i ,, nie od razu Kraków zbudowano".

nommi tez ciezko idzie z usmiechem zelowym:)
ale ciagle probuje cos udoskonalac szukac bledu poprawiac go:)
ja robei usmiech sondaaa
nie wiem niestety jak sie robi pendzelkiem chodzi mi o przecieranie

Malutkaistotkaa, wiem co to za ból z tą linia uśmiechu. Ostatnio robiłam czerwony french. Myślałam, że wyjde z siebie i stane obok :D Czerwony żel był baaaardzo rzadki. W efekcie zeszło mi się nad pazurkami prawie 4 godziny!!