Ja używam tylko tarki, pumeks jakoś wydaje mi się mało higieniczny, a co do omegi brrr chyba bym się nie odważyła, uważam że są bardziej humanitarne sposoby radzenia sobie z nadmiarem naskórka na stópkach
Ja używam tylko tarki, pumeks jakoś wydaje mi się mało higieniczny, a co do omegi brrr chyba bym się nie odważyła, uważam że są bardziej humanitarne sposoby radzenia sobie z nadmiarem naskórka na stópkach
ja używam i tarki i omegi i frezarki.... kilka klientek, które domagały się frezarki u mnie wybierają omegę(kilka też narzekało-a miały robione u różnych kosmetyczek, że miały frezarką niedokładnie) omegę mam metalową(i autoklaw do jej sterylizacji)...
ale moja koleżanka, która nigdy nie ma czasu kupiła sobie omegę i wycięła zbyt dużo naskórka, nie do krwi, ale 2 tygodnie mówiła, że nie mogła chodzić, a teraz jej skóra odrasta popękanymi łuskami..... więc z omegą trzeba bardzo ostrożnie...
proszę mi mówić Evelyn... lub Ewelina jak komu wygodnie
kiedyś królowa... ale postanowiłam abdykować
http://www.youtube.com/watch?v=wPzsN0NQSAw
kocham tą babkę
http://stylowe-pazurki.blogspot.com/
zgadzam sie z Evelyn
dziewczeta jak tylko bede miala jak nagrac filmik jak sie robi omega to napewno to zrobie i wam pokaze nie jest az taka straszna..jesli sie ostroznie posługuje to pietki sa miodzio a ze naskorek nie odrastał tak szybko to trzeba radzic klientka codzienna pielegnacje tareczka kremowac stopy..innym słowem dbac o nie,,bo nic samo sie nie zrobi
"To, co zdobyliśmy z największym trudem, najbardziej kochamy."
Kupiłam jednorazowe omegi od Dobrej Rady po 5 zł i dzisiaj próbowałam. akurat miałam znajomą, która miała robione omegą właśnie do tej pory, więc się zgodziła. Powiem tak krótko, że trzeba to wyczuc na ile przydusic. U mnie na piętach to mogłam jechać jak heblem na desce nic nie czułam taki mam naskórek zrogowaciały. Cięłam i cięłam, nic nie leciało, żadnej krwi. Jestem teraz w domu i zaraz dokończę sobie tarką. Usunęłam odciski przynajmniej Kumpela też zadowolona, stópki ma wreszcie gładkie. Także nie jest to takie straszne urządzenie
A gdzie można wirtualnie kupić skalpel?
Jestem SZTYNKA (zdrobnienie od imienia Justynka)
nie SZATYNKA bo ja jestem blondynka
Moje hobby i pasja http://stylizacjaiwizaz.blogspot.com/
napewno w sklepach medycznych mozna kupic ale i na allegro zapewne tez sa
zgadza sie ,wcale omega nie jest taka straszna. kilka razy i sie człowiek wprawi,
"To, co zdobyliśmy z największym trudem, najbardziej kochamy."
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)