Dziewczyny - czy w Częstochowie jest problem z miejscem w przedszkolu dla dzieci?
Tzn. w publicznych? Mieszkamy na Północy...
Jakie są szanse? Ile osób na miejsce? Nigdzie w sieci nie ma takich danych.
Dziewczyny - czy w Częstochowie jest problem z miejscem w przedszkolu dla dzieci?
Tzn. w publicznych? Mieszkamy na Północy...
Jakie są szanse? Ile osób na miejsce? Nigdzie w sieci nie ma takich danych.
Zależy na jakiej dzielnicy - na Północy problemów możesz być w 100 pewna. Dzieci jest bardzo dużo, a miejsc tak jak na innych dzielnicach. Ponoc na Rakowie nie ma problemów, ale ile w tym prawdy, to trudno powiedzieć...
No to fajnie... Ale jak się mieszka na Północy to przyznają wolne miejsce na Rakowie, jeśli takie będzie? Tylko z drugiej strony jeździć codziennie taki kawał drogi to trochę mija się z celem, co nie?
Zawsze pierwszeństwo mają osoby mieszkające na tej dzielnicy, pewnie dalej dzielnice sąsiednie.
A dojazd? Jak trzeba to się jeździ... jeśli będziesz szukała prywatnego to raczej zdecydowanie po jakości, co nie?
Nie postawisz na najbliższą miejscówkę...
Dobra, zobaczymy.
Wydaje mi sie, że tak czy siak trafimy do prywatnej placówki, bo patrząc po publicznych, po tym co ludzie piszą, to chyba zbyt wesoło w takich miejscach nie jest. Ale to zobaczymy - czas pokaże.
Co mam ci powiedzieć? Prawda jest taka, że prywatne są lepiej przygotowane do prowadzenia zajęć, mają bogatsze programy. Problemem są ewentualnie koszty. I w ramach publicznego nie dostaniesz przedszkola językowego, bo niby w jaki sposób?
Patrząc przynajmniej po tym, co piszę ludzie, to wychodzi na to samo. Lepsze wyposażenie i programy. Czytałam o tym właśnie jakie były różnice, kiedy dzieci szły wcześniej do podstawówki. Rodzice mieli po prostu masakrę z nadrabianiem materiału ;/
I nadal mają, bo te różnice będą wyrównywane gdzieś w ciągu 4 kolejnych lat - bo jak inaczej?
Niby dzieci nadrabiaja, ale jednocześnie ci rówieśnicy z prywatnych też idą do przodu, nie stoją w miejscu...
No w sumie tak... Bo przecież te dzieci z prywatnych nie będą siedziały się uczyły dokładnie tego samego, co rok wcześniej. Byłoby to głupie, ale z drugiej strony - ile będzie trwało to wyrównywanie... Może nawet dłużej niż piszesz.
Zaglądaliście kiedyś na https://www.calmean.com/blog/ ?
Ostatnio edytowane przez monkas ; 02-12-2020 o 12:22
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)