Nie nabłyszczam cyrkonii bo tracą szlif. A przyklejam na klej po nabłyszczeniu, mam dobry klej, z Modeny ale trzyma fantastycznie
Nie nabłyszczam cyrkonii bo tracą szlif. A przyklejam na klej po nabłyszczeniu, mam dobry klej, z Modeny ale trzyma fantastycznie
No tak ja tez bym tak chciala ale jak ty to robisz? Nanosisz punktowo na paznokiec troszke kleju i na to cyrkonia czy jakos inaczej to robisz?
Mnie też zastanawia jak nakładasz klej. Ja z cyrkoniami mam wiecznie problem. Zwykle kładłam je na nabłyszczasz i zalewałam dookoła kolejną warstwą. Ale nie u każdej klientki wytrzymają. A kiedy próbowałam z klejem - wylewało się go za dużo i paznokieć się babrał...
http://www.pati-nails-lashes.blogspot.com/- amator, samouk, zapraszam
_______
Nie wzbijesz się w niebo machając rękami.
Wybuduj rakietę, zwaną ciężką pracą,
napędzaną cierpliwością,
a gwarantuję Ci,
że osiągniesz to co zamierzyłeś.
________________
Nabłyszczam, kropelka kleju i na to cyrkonie. Nie polecam smarować klejem od razu dla większej ilości cyrkonii, bo pozasycha za szybko i nieładnie to wygląda.
Wg mnie pozadna cyrkonia nie traci szlifu..
Miałam i mam dużo cyrkonii niby sv i tracą szlif, a jedno pudeleczko z cyrkoniami jest magiczne bo nie tracą szlifu po zalaniu nablyszczaczem..
Nie wiem jak to jest z tymi cyrkoniami.. ile bubli nam wciskaja...
Sa cyrkonie do zatapiania w żel chyba w PB maja i one nie traca szlifu
W sumie nigdy nie dawałam na nabłyszczacz cyrkoni...zawsze przed nabłyszczeniem ciutke ke=leju tak żeby się nie rozlewał, najczęściej aplikuje go sondą albo patyczkiem i na to cyrkonia, pozniej nablyszczacz bez zalewania cyrkonii i trzyma sie miodzio
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)