W zasadzie też nie wycinam głęboko. Czasami jak są bardzo narośnięte to trudno wyciąć i nie skaleczyć. Macie jakiś sposób na tego typu "firany"?
W zasadzie też nie wycinam głęboko. Czasami jak są bardzo narośnięte to trudno wyciąć i nie skaleczyć. Macie jakiś sposób na tego typu "firany"?
czy skóry,które masz na myśli krwawią de facto przy wycinaniu
Na pewno juz naocznie jesteś w stanie odróżnić te krwawiące od tych nie krwawiących tak wiec jak widzisz te okropne firany to traktuj je delikatniej -nie staraj sie wycinać tak perfekcyjnie .
Czasem lepiej zostawić małe co nieco niż pół godziny tamowac krwawienie
ja firany bardzo ostroznie skracam,nie wycinam ich w całosci..
Podjęłam radykalne zmiany . Odeszłam ile się tylko da od wycinania. Odsuwam jak najwięcej . Ewentualnie traktuję skórki delikatnie frezarka .Tylko wyjątkowych sytuacjach coś tram ciachnę . Ale ostatnio udaje się bez zacinania. Mam nadzieje , że tak będę trzymać.
Faktycznie da się naocznie stwierdzić z którymi skórkami jak się obchodzić
A nie mówiłam ;-)
witam,
jestem nowa na forum
ale także nowa w stylizacji pazurków
zaczęłam od tego wątku gdyż najwiekszy problem jaki mam to wycinanie skórek...
może polecicie jakieś ciekawe filmiki jak to robić bez szkód.....
Ostatnio edytowane przez sawi ; 31-12-2013 o 13:43
czy preparaty do zmiękczania skórek mogą spowodować gorszą przyczepność masy żelowej i byc powodem zapowietrzania sie? Dotychczas nie używałam takich preparatów .
tak, mogą
Dziekuje za odp. tak jak myslalam klientka ostatnio sie pytala , w zasadzie robie jej hybryde, ale tez wole nie ryzykowac.
Ja u niektorych klientek uzywam preparatu do usuwaniia skorek(ale tylko z CND)i nie mam zadnych problemow.nalezy tylko bardzo dokladnie usunac resztki preparatu.
(...)
Jak wy te skórki usuwacie? Bo ja wycinam, a potem zmiękczam żelem i resztki szczoteczką próbuję usunąć, ale zawsze mi coś zostaje, i to co zostaje ma nierówne krawędzie i mam problem z malowaniem bliżej wału właśnie.. Zdradzicie mi jakieś sposoby, żeby usunąć skórki tak ładnie jak widać na waszych zdjęciach?
Ostatnio edytowane przez natalia268 ; 20-01-2014 o 09:14
One mają już kilka dni więc lekko odrosły
ale i tak boję się blisko wału dojeżdżać, żeby nie pozalewać skórek, bo wtedy na lekkim odroście byłaby już tragedia...
Jak czasem oglądam wasze zdjęcia, to w ogóle skórek nie widać i takie śliczne są wtedy paznokcie
Jak wy te skórki usuwacie? Bo ja wycinam, a potem zmiękczam żelem i resztki szczoteczką próbuję usunąć, ale zawsze mi coś zostaje, i to co zostaje ma nierówne krawędzie i mam problem z malowaniem bliżej wału właśnie.. Zdradzicie mi jakieś sposoby, żeby usunąć skórki tak ładnie jak widać na waszych zdjęciach?
Emerald ja zaczynam od nałożenia zmiękczacza do skórek. Trzymam 3 minuty, odsuwam kopytkiem i wycinam. A jak coś jeszcze odstaje to frezarką biorę.
Jestem SZTYNKA (zdrobnienie od imienia Justynka)
nie SZATYNKA bo ja jestem blondynka
Moje hobby i pasja http://stylizacjaiwizaz.blogspot.com/
Ja tak samo jak sztynka,czasem przed nalozeniem preparatu na skorki odpycham je delikatnie drewnianym patyczkiem.jak robie tradycyjny manicure to odpycham skorki bardxo delikatnie,mocze raczki w cieplej wodzie z dodatkiem soli zmiekczajacej i wycinam szybciutko.
Ja do skórek mam dwa ulubione. Jeden to diamentowy stożek, a drugi to malutki walec piaskowiec.
Jestem SZTYNKA (zdrobnienie od imienia Justynka)
nie SZATYNKA bo ja jestem blondynka
Moje hobby i pasja http://stylizacjaiwizaz.blogspot.com/
Ja swoje skóki najpierw smaruje płynem do zmiękczania, a później obcinam cążkami
Ja wycinam skórki i nie ma z tym żadnego problemu. Nie potrzebuję tutaj pomocy profesjonalisty. Wycinam raz w tygodniu i moje paznokcie świetnie wygladają.
Jak usuwam to szybciej się pojawiają. Kiedyś trochę je zostawiłam w spokoju i zmniejszyły się. Nie wiem co o tym myśleć
A macie jakiś pomysł na twardniejące skórki przy kciukach? Bo tylko tam mi się robią takie "skorupki". Nie ważne czy wycinam czy nie, czy kremuje czy delikatnie ścieram i tak błyskawicznie twardnieją:/
Akurat ze wszystkich narzędzi do pielęgnacji paznokci, cążkami posługuję się zadziwiająco lepiej niż nożyczkami. Nigdy mi się nie zdarzyło doprowadzić do krwawienia przy wycinaniu skórki, co przy moich zdolnościach jest osiągnięciem Też zwykle albo namaczałam paznokcie w wodzie albo nakładałam preparat do złuszczania/zmiękczania skórek i odsuwałam. A że moje skórki lubią być widoczne, w większej części je wycinam, choć obecnie nie mam na to ochoty i je odsuwam. Mam z nimi jeszcze taki problem, tak jak i z samymi paznokciami, że bardzo szybko mi odrastają.
Ja kupiłam w Avon preparat do usuwania skórek i więcej ze skórkami problemu nie mam.
Ostatnio edytowane przez Cake ; 05-12-2017 o 08:47
Ja sama mam spore probelmy ze skórkami i też najpierw preparat, a potem w miarę możliwości staram się wycinać jak najgłębiej.
Ja się nie lubię babrać z substancjami, dlatego rzadko używam jakieś odżywki, olejki, bo denerwuje mnie, że długo się wchłaniają. Dlatego nie używałam do tej pory tych preparatów do odsuwania skórek, tylko same cążki. I muszę je wycinać, bo bardzo brzydko wyglądają, nawet jak są odsunięte :/
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)