czyli np. jak robimy zabiegi i wymagany jest podpis na karcie przeciwskazań powinna to zrobic osoba pelnoletnia bo potem mozna miec nie lada kłopoty
wiem ze wiekszosc nie wymaga karty przeciwskazan jednak mi zdarzylo sie pare nie milych sytuacji prob zastraszenia, wymuszenia zeby nie placici ale karta mnie ratowala...
Ja jeszcze wrócę do tematu poruszonego przez Zyzę.Dlaczego ja dotychczas nie słyszałam o tym ,że dajemy klientce kartę przeciwskazań do podpisu przed zabiegami? Ani w szkole ani na żadnym kursie (oczywiście oprócz makijażu permanentnego i tatuażu) nic o tym nikt nie mówił.Jak byłam na praktyce też czegoś takiego nie widziałam.Rozumiem,że klientki kłamią odnośnie przeciwwskazań? No bo przecież nie robisz jak wiesz,że nie można.Przybliżcie mi temat.