Matowe cienie polecam z czystym sumieniem, satynowe średnio, bo się bardzo osypują i nikną na powiece, wypiekane są dość ładne, ale trudne w blendowaniu. Mam dwie palety po 15 szt
Matowe cienie polecam z czystym sumieniem, satynowe średnio, bo się bardzo osypują i nikną na powiece, wypiekane są dość ładne, ale trudne w blendowaniu. Mam dwie palety po 15 szt
Jestem SZTYNKA (zdrobnienie od imienia Justynka)
nie SZATYNKA bo ja jestem blondynka
Moje hobby i pasjahttp://stylizacjaiwizaz.blogspot.com/
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)