Dzisiaj wykonałam swoje pierwsze w życiu kwiatki akrylowe. Masakra! Same kwiatki robiłam 2 godziny, plus oczywiście podstawa która trwała jakieś 1,5 godzinki. 3,5 godziny. Myślałam, że "kota" dostanę. Kupiłam zwykły liquid a jak się dowiedziałam tu na forum lepszy jest ten szybko schnący... Ale jakoś dałam sobie radę. W każdym bądź razie uważam, że jak na pierwszy raz, to całkiem nieźle mi wyszło
![]()
Oto me dzieło:
Ale plecy i kark mam do wyrzucenia...
---------- Dodano o godzinie 23:05 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 23:03 ----------
Zaznaczam, że przez 2 dni studiowałam posty z tutorialami na temat kwiatuszków![]()





! Same kwiatki robiłam 2 godziny, plus oczywiście podstawa która trwała jakieś 1,5 godzinki. 3,5 godziny. Myślałam, że "kota" dostanę. Kupiłam zwykły liquid a jak się dowiedziałam tu na forum lepszy jest ten szybko schnący... Ale jakoś dałam sobie radę. W każdym bądź razie uważam, że jak na pierwszy raz, to całkiem nieźle mi wyszło


Odpowiedź z Cytatem
