Jeśli coś się sprawdza, to wprowadzanie drogiej alternatywy nie ma szans przyjąć się na rynku - nie widzę powodu, dla którego miała bym kupić sobie taki żel, skoro mam farbki za grosze o świetnej konsystencji. Nie widzę różnicy potencjalnej; może faktycznie poza łagodnością, ale... ona nie jest czymś poszukiwanym, w przypadku żeli do formowania kwiatów brak zapachu jest rzeczą poszukiwaną i żele te miały/mają jakiś potencjał aby stać się cenionym zamiennikiem dla akrylu, niestety brakuje im zarówno praktyczności w użytkowaniu jak i w zakresie ceny tego, co zmieniło by je w hit.