Belunia ładny ten psiutek ja miałam kota i mnie gryzł strasznie i kiedyś w nocy jak spałam mnie zaatakował i powiedziałam mamie że ma go wydać, a jak nie to go wyniosę na ogródki działkowe niedaleko. I wydaliśmy go jakoś przed jakimiś świętami Bożego Narodzenia. Też płakałam, że go wydajemy ale mógł mi krzywdę zrobić. W nowej rodzinie był między dziećmi i podobno stał się grzeczny

teraz mam moją suczkę shih tzu jest śliczna i mądra i grzeczna i słucha ... i żadnych problemów ! Chcę jeszcze jedną taką, ale nie miałby kto się opiekować szczeniaczkami