Ano właśnie się zastanawiałam, czy to nie coś podobnego, jak kiedyś Avon proponował, słyszałam, czy nawet tu czytałam niezbyt pochlebne opinie - że trudno się nakleja, że papranie (wycinanie, bo w końcu nie łatwo to dopasować do pazura) i w ogóle niezbyt fajne, ale być może była to kwestia firmy? Kolorystyki?

Generalnie są to naklejki i były ostatnio mocno reklamowane w prasie. Na pewno "na szybko" są jakąś propozycją, ale sądzę, że wśród stylistek, jako metoda "ordynarnie prosta" nie znajdzie to uznania podobnie, jak duale, czy stempelki. To alternatywa dla szybkiego "odfajkowania" pazura. Czasem jest to potrzebne - dla siebie, dla wiecznie spóźnionej klientki - takie rozwiązania, gdy trzeba coś zrobić szybko i nie koniecznie perfekcyjnie, ale tak by tego braku perfekcji za bardzo widać nie było

Na pewno - jak stempelki - Minx daje możliwości umieszczania na paznokciach rzeczy, jakich samodzielnie nie wykonamy innymi metodami i fakt, czy się komuś to podoba, czy nie jest niedyskutowalny, bo wiadomo, że gusta są różne.

Warto się interesować nowościami oferującymi coś nie do osiągnięcia innymi metodami - zawsze to poszerzenie umiejętności i oferty salonu a to zawsze jest cenne, ale mnie osobiście, jako metoda "na szybko" nie pasuje do mojego ideału stylizacji paznokci, choć gdybym pracowała w salonie, który to oferuje, to na pewno bym używała i proponowała, gdybym odniosła wrażenie, że ten produkt trafiłby w gusta klientki.