tez sobie kiedys kupiłam taki kurs,.. za 9zł.. bez certyfikatu
i co ? i jajco?
i tak nic sie nie nauczyłam.. przepraszam... "nauczyłam sie" robić łopaty jak stąd do zawiercia!
a pomysl sobie ze nawet są kursy dla instruktorów
pomysl sobi taraz jak bedzie sie czuła klientka przychodząc do ciebie, na scianie pełno certyfikatów a ty nadal bedziesz robiła błędy? bedzie sie czuła tak samo jak ty gdybyś poszła na kurs do pani która uczyła sie i jest instruktorem z takiego samego kursu korespondencyjnego..
nie wiem czy wiesz o co mi chodzi
moim zdaniem lepiej miec ilośc certyfikatów proporcjonalną do umiejetnosci a wiedzę czerpać z innego źródla, bardziej "doszkolonego" niz miec kilka certyfikatów ze jest sie stylisktą a wiedzy nie miec rzadnej
oraz taka mala dygresja: czy mi sie pmyliło czy juz miesliśmy taki temat? chyba był tylko nie mogę go znaleść




