Brałam przez ostatnie 2 lata (z przerwami) Rigevidon, ale dzisiaj byłam zmienić na coś z mniejszą dawką hormonów i dostałam Novynette... Ciekawa jestem jak się przyjmą, bo co tu ukrywać... Rigevidon przyjął się świetnie i nie dawał po kieszeni, libido ok, cera ok, masa także, kupywałam za 7 zł z groszami, bo jest refundowany, dużo osób jest z niego zadowolonych, ale stwierdziłam, że mniejsza dawka hormonów po takim czasie będzie lepsza, boję się, że okażę się gorsza, najwyżej wrócę do Rigevidonu albo przerzucę się na NuvaRing żeby chronić bebechy

Męska anty to tylko prezerwatywa niestety... Badania nad tabletkami trwają, ale niestety zażywanie ich z tego co słyszałam niszczy kompletnie potencje chyba to nie wejdzie w grę... dlatego w ramach równouprawnienia ja się truję, a mój mężczyzna za to płaci haha jak to brzmi.