Milijanovic, jestem z ciebie dumna, wspaniale sobie poradzilas, jak mialam swoja pierwsza klientke obgryzaczke bylam rownie zestresowana, oczywiscie przeczytalam wszystkie posty na forum na ten temat i jakos dalam rade.
Na dzien dzisiejszy klientka jest calkowicie wyleczona z obgryzania.
Ja tez zazwyczaj robie rekonstrukcje zelem na formie oczywiscie( nie wiem czemu, ale akryle mi sie mimo wszystko jakos zapowietrzaja, musze jeszcze duzo cwiczyc) i powiem ci, ze zelem sie wszyttko super trzyma.
A tu moja ostatnia obgryzaczka.
Oj, z nimi zawsze na poczatku jst ciezko, ale ich radosc wynagradza wszystko.