Jak zobaczylam ten post zaczelam sie smiac bo przypomniala mi sie historia z przed paru lat kiedy to nie mialam zielonego pojecia o tych wszystkich metodach a w salonach juz przedluzali pazurki,poszlam sobie bo mialam bardzo dlugie swoje paznokcie i zapytalam sie o utwardzenie ich.Na to pani odpowiedziala ze moze to utwardzic za pomoca zelu,wyciagnela jakies buteleczki niby z zelem posmarowala kilka razy i bylo gotowe,chyba zaplacilam ok.50zl.Po przyjsciu do domu juz bylo widac przy skorkach ze odchodzi.A co to bylo to dotej pory niewiem,ale napewno nie lakier