Moja siostra sprzedaje dwuletniego Husky'ego
Nie ma sie kto nim zajac bo ona w Dani siedzi, maz jej pracuje w zakladzie karnym ale stwierdzil, ze on psa nie chcial i sie nim zajmowac nie bedzie a syn jedzie teraz na wakacje do ojca ( biologicznego ) i pies siedzial by sam.
Rodzice zas moi maja juz jednego psa wiec drugi to ciut by bylo za duzo, szczegolnie takiego duzego.
Gdybym miala domek jednorodzinny to bym go wziela...Normalnie zal mi psa