Ja tam wszystko do kufra pakuję (ale mam ten największy z allepazkocie) i jakoś daję rade, najgorzej jest z dzwiganiem wkładając do bagażnika i wyjmując, moje klientki zazwyczaj to kumpele mieszkające w domkacj więc te 2 schodki daję rade unieśćale przyznaję, ciężar jest ogromny z wszystkimi gratami, frezarką, lampą i pochłaniaczem
do tego żele, pędzle, płyny, ozdoby i jest co nosić, ale twardym trza być
![]()