Oj Paulka też masz rację niestety większość po amatorsku się zabiera. Trzeba zabieg poprzedzić dokładnymi oględzinami stopy.Ja zawsze dotykam delikatnie, aby zobaczyć czy coś łapie naskórka. Po ostatnim "omegowaniu" zebrałam normalnie chyba ze 20 gram naskórka. ale od tamtej pory raz w tygodniu peeling , z lekka tarką i oczywiście kremik to podstawa i spokój mam już bardzo długo. Ja o stopy ogólnie nigdy nie dbałam aż się wstydzę, ze dopiero jak zaczęłam pracować w gabinecie kosmetycznym to się za nie wzięłam i przynajmniej nie jest wstyd na ulicę w sandałkach wyjść. Tylko przy tej pogodzie klientek na pedi jak na lekarstwo.