No szczerze mowiac mam baaardzo podobnie, bo włosy mam b.długie i b. ciężkie. Jednak w weekend nakręciłam je na starą lokówkę mojej mamy, przy której trzeba uważać, by się poważnie nie poparzyć i oczywiście zeszło mi bodajże 45 min, ale efekt super! Warto się czasem pomęczyć. Dobrze utrwalilam fryzure i na nast. dzień co prawda bez loków, ale na końcach całkiem spoko fale. )