Cytat Napisał Zuuzaneczka Zobacz post
dobre! No niestety przez takich ludzi nadal klepię pazury w domu. Inny pan, u którego chciałam podnająć miejsce (600zł+opłaty) przedstawiał swój lokal jako luksusowy, na wstępie poinformował mnie że szuka wyłącznie stylistki z doświadczeniem i rozległą bazą klientów. Na spotkanie poszłam pełna optymizmu, ale...zwiałam, gdy zobaczyłam że ów lokal to blaszana buda na środku paskudnego osiedla
ja miałam propozycje 750 zł za sam kącik w rogu w sali gdzie jest jeszcze mycie głowy i suszenie i to salonie fryzjerskim na końcu miasta gdzie nikt nie zagląda
zazwyczaj też propozycje od fryzjerek które mają kiepski ruch i chcą sobie moim czynszem dorobić do lokalu , żadnych umów bo właściciel lokalu mógł by się dowiedzieć więc miałabym tam być jako pracownica i wracać jeszcze za Zus

Cytat Napisał Taisia90 Zobacz post
Ja miałam propozycję 600zł+20%, i siedzenie przez 6 dni w tyg. po 9h.. = Zrezygnowałam..
mi trafiło się i takie cudo - umowa zlecenie 1/3 etatu i sam procent - jakieś 20 czy 30 % normalnie pogięło ich , nawet bym na dojazd nie wyrobiła
zazwyczaj chcą aby mieć już swoje klientki i jeszcze zganiać je do ich salonu na ich usługi fryzjerskie
dlatego jak kiedyś ruszę z lokalem to tylko swoim a nie podnajem i ja sobie kogoś wezmę do spółki