haha nanami co do opslugi to też sie usmialam 2 albo 3 lata temu to bylo na targach laski takie przybite zero pojecia o tym co sprzedaja jedyne dobre to bylo ze zele były poodkrecane i mozna bylo sobie zobaczyc i wykalaczka zamieszać żeby wiedziec jaki żel ma jaka konsystencje

co do akrylu hmmm no ja jestem zadowolona mam przetestowany na mojeje siostrze która nosiła juz kilka razy pazurki nim zrobione a ona pracy sie nie boi wsystko w nich robiła nawet w ogródku zielicho wyrywała i pazury trzymaly sie sie bardzo dobrze Drugi przykład to moja siostrzenica to jest wynalazek pazurki jak jej robie obojetnie czy akryl czy zel inych firm tygodnia nie ponosi zaraz odpadaja ale sun flower ( akryl ja ratuje nosi do miesiaca . bardzo podoba mi sie konsystencja zeli kolorowych super sie nimi robi linie usmiechu bez przecierania jedyna wada to to ze niektore maja malo pigmentu i są prześwity a ja wole takie kolory napigmentowane co tylko na french raz kolor sie kładzie mam takie z innej firmy wiec kolorowych gdzie indziej juz nie szukam Pilniki czarne bananki jak ktos wyzej pisła sa miękki . Liquid bardzo mi pasuje jak cos jeszcze sobie przypomne to napisze A co do tego musu brzoskwiniowego super sie trzyma nie zapowietrze jest allle... ja lubie gęste zel ale nie az tak na szkielet moze byc

---------- Dodano o godzinie 10:53 ---------- Poprzedni post był napisany Wczoraj o godzinie 07:53 ----------

a czy mozecie powiedziec czy żel mus brzoskwiniowy a galaretka budujaca róż różnia sie konsytencja