ale tu chyba juz wypowiadamy sie o wymieszanym no bo raczej takim nie mieszanym cięzko cokolwiek zrobic a nawet nabrać na pędzelek
ale tu chyba juz wypowiadamy sie o wymieszanym no bo raczej takim nie mieszanym cięzko cokolwiek zrobic a nawet nabrać na pędzelek
ja od samego początku jak kupiłam mus to go mieszalam czytalam opis ale mimo wymieszania i tak ten zel jest gęsty nawet jak sie wymiesza to nie bedzie sredniogęsty a nawet porównujac do innych gestych żeli ibd , modena i tym podobne konsytencja i tak mus po wymieszaniu jest bardzo gęsty . Tak jak dziewczyny piszą po zbudowaniu pazurka trzeba sie troszke napiłowac bo sa góry i doliny nie wypoziomuje sie ten zel . Ale super trzyma sie pazurka . Hmmm :mysli: co do tej daty produkcji to też było tak 2-3 lata temu jak kupowałam to tez daty produkcji byly z przed około dwoch lat . W tej chwili jak kupowałam czy w promocji czy w stałych cenach to wszystkie produkty sa z takimi datami
Dziewczyny tak teraz dopiero zaczęłam czyta o tym musie brzoskwiniowym też go mam kupiłam go na wyprzedaży weekendowej i tak jak pisze elaxx76 super się trzyma płytki tylko jest bardzo dużo piłowania ponieważ za żadne skarby się nie wypoziomuje,więc wpadłam na pomysł i pomieszałam go z budującym rzadkim też z san flovera 1:1 i wiecie co jest genialny nadal jest taki gęsty ale fajnie się poziomuje i dużo lepiej się go opracowuje więc to taka moja rada może się komuś przyda
to też muszę spróbować z tym rzadkim budującym, bo tej galaretki jeszcze nie mieszałam, tylko na sztucznym paluchu wypróbowałam i też wyszły górki i dolinki, drugiego podejścia nie robiłam jeszcze, najpierw przemieszam, a jak nadal będzie taki bardzo gęsty i nie będzie się chociaż trochę poziomował to dodam tego rzadkiego
raczej to nie ma zadnego znaczenia tym bardziej ze data ważnosci jest od otwarcia ,a i tak nie bardzo jej sie powinno trzymac gdyz :
małe pojemniczki maja waznośc 3 miesiace czy to zel czy akryl a duze tj. takiej samej zawartosci ma waznosc 12 miesiecy troche mi to daje do myslenia , bo mała pojemnosc akrylu np. bialy musze zuzyc po otwarciu wciagu 3miesiecy a taki sam tylko duzy rok troche dziwne i to mnie zastanawia . Co do jaksci akrylu mam sprwdzona wiec data produkcji nie ma zadnego wpływu na jakosc
nena, ja mam od nich zielony brokatowy i jest ok, ale już czerwony brokatowy jest tak rozwarstwiony, że nawet wymieszanie niewiele daje, oddzielił się na wierzchu taki półprzeźroczysty żel i tylko świeżo po wymieszaniu można go szybko nałożyć bo za chwilę brokat opada, nie jestem z niego zadowolona, a żel kryształek, ma na dnie trochę srebrnych drobinek, które tak się przykleiły do dna, że nie chcą się oderwać podczas mieszania, tych drobinek w żelu jest niewiele, że efektu kryształka prawie nie ma, daty produkcji brak
a co do daty ważności akryli po otwarciu to też mnie to zastanawia, bo tak jak elaxx76 napisałaś, niby ten sam akryl tylko inna pojemność opakowania i ważny jeden 3 a drugi 12 miesięcy, ale mam też takie kolorowe bez żadnej daty
Elu no niby jest jak mówisz, że liczy się od otwarcia... Ale to co piszesz o zależności od pojemności opakowania jest już lekko bezsensowne, z punktu widzenia produktu a nie Twojej wypowiedzi... Bo skoro produkt ten sam to co ma pojemność do rzeczy?
Dokładnie i tak to wszystko jest rozzsypywane z jednego pojemnika i to nie powinno miec znaczenia ze mały pojemniczek trzeba zuzyc szybciej niz wiekszy
ja użyłam wczoraj bialego z SF i jestem baaardzo zadowolona
... czy któraś z Pań pracuje z porcelaną?
"Wczoraj- to historia
Jutro - to tajemnica
Dziś to dar od losu....."
Ja ostatnio próbowałam się nią bawić. Potraktowałam ją jak akryl ale rozprowadzałam jak żel. Wg mnie dobrze się trzyma, łatwy do piłowania. tylko kolor białego zostawia wiele do życzenia. No i proporcji jeszcze nie opanowałam.
kupilam u nich z promocji bonder i dzis sprawdzam date po przeczytaniu waszych wypowiedzi i co widze 2009 ;/
no ale liczy sie data od otwarcia a nie produkcji
ja kupując jakies 3 lata temu bo od tych produktów zaczynałam to tez tak bylo z ta datą produkcji i to nie były produkty promocyjne tylko po normalnych cenach a kupowałam na targach na allegro czy u nich w sklepie
To nie rozumiem ich logiki... Przecież z ekonomicznego punktu widzenia trzymanie zapasów ponad 2letnich się najzwyczajniej w świecie nie opłaca...
BTW jak zmieniłaś nick?
no ale data produkcji też ma przecież znaczenie, myślę że sun flower ma tyle towaru z datą produkcji sprzed ponad dwóch , a nawet prawie trzech lat, że postanowił zorganozować promocje weekendowe, żeby się starego towaru pozbyć, bo przecież z dobrego serca tego nie robią, bo co to za zysk dla firmy sprzedać towar po 10, 20 % wartości towaru, żaden przecież, na szczęście to jeszcze nadaje się do użytku, tylko jak długo to się z czasem okaże
Ale właśnie rzecz w tym, że oni z tego co tutaj dziewczyny piszą nie tylko w promocjach weekendowych ale i normalnie sprzedają towar sprzed 2 lat... Opłaca im się utrzymać taaaaaaaaaaaaakie zapasy przez kupę czasu + produkować nowe produkty? Chyba potrzeba im nowego menagera
dokładnie kupowalam w promocji i za jednym razem dodatkowe akryle tez takie daty mialy
możliwe, że tyle tego im się nazbierało, że jednak postanowili się tego pozbyć i stąd mamy promocje weekendowe,
a żele kolorowe z ostatniej promocji jaką mają datę? jesteście zadowolone z nich?
ja nie kupowałam kolorowych ostatnio to nie wiem jakie mialy
Też 2008/2009 ta ostatnia cyfra była taka niewyraźna, że ciężko było ją rozszyfrować... Pisałam już, że testowałam je na wzorniku - kolory ładne ale jak sprawdzą się na paznokciach to się dopiero okaże. Pojemniczki chyba są większe niż 5ml bo żel nie wypełnia ich w całości. Oczywiście musiałam je najpierw porządnie wymierzać bo przez 2 lata pigment bardzo zaprzyjaźnił się z dnem.
Ech wkurzyli mnie tym zestawem z parafiniarką...
Nieekonomiczny ten SF naprawdę... Swoją drogą mi by było głupio takie starocie sprzedawać...
Ktoś pytał o galaretkę - otóż jedyne zastosowanie jakie ja widzę (a pracuję wyłącznie na gęstych żelach) to zbudowanie szkieletu na szablonie. Chociaż...głupia jest ta galaretka oby już mi się skończyła (mam 30ml kupione w promocji, wrrr). Bardzo ciężko jest mi zacisnąć tunel, nigdy nie wiem czy jest już wystarczająco utwardzona i te szkielety są strasznie słabe... :/
Co do dat ważności - nie widziałam nigdzie informacji, że ich promocje oznaczają wyprzedawanie żeli sprzed paru lat, a taka powinna być zawarta. Że niska cena oznacza produkt z krótką datą ważności...
Co do obsługi, reklamacji w SF, współczuje Wam dziewczyny i krzyżyk na drogę żebyście uzyskały swoje, ja nigdy więcej nic od nich nie zamówię, chamstwo i niekompetencja pracowników skutecznie mnie zraziły do jakiegokolwiek kontaktu z tą firmą
mi szkielet sie w ogole nie trzyma z galaretki
Zuza no musialas to mowic.. daj nam nadzieje
No proszę czyli coś jest nie tak z tą galaretką musze poszukać czegoś takiego z innej firmy. Wiesz Natalko może tylko mnie potraktowali jak natrętną muchę bo 4 tyg. prosiłam o wysyłkę produktów za kilkadziesiąt złotych dodam że kupowałam w tej firmie od lat, nawet z sentymentu bo to pierwsza firma na jakiej pracowałam. Szkoda, bardzo lubiłam ich Serię SPA (peeling waniliowo-kokosowy - ), takie duże polerki różowe też są bardzo fajne, mam też kokosową oliwkę i oprócz tego że dobrze działa to ma ładny design.
There are currently 2 users browsing this thread. (0 members and 2 guests)