straszne to zboczenie i przyznaje ze mnie tez nie pominelo.
pazury ogladam zawsze, wszedzie i każdemu. ostatnio nawet miałam sytuacje ze siedząc w pierszej ławce na naukach przedmałżeńskich nie mogłam oderwac wzroku od rąk księdza niby zadbane ale jakies takie koślawe zupelnie nie mialam pojecia o tym co mówił tak sie skupiłam na pazurach hehe ze nie wspomne o tym jak przezywałam obrzydliwość obgryzionych pazurów Froda z władcy pierścieni mimo ze luby cały czas przypominał iz to tylko charakteryzacja najgorzse jest to ze sama czesto mam nie najpiekniejsze bo łuszczyca wychodzi jak sie tego najmniej spodziewam eh