No to spoko Dziewczynki, dzięki za pomoc Czyli mogę być spokojna
60% za sam lokal to chyba ją w suty rwie... 30% to koszta typu zus, podatek itd. drugie 30% to produkty a ona chce 60% masakra jakaś....
No to spoko Dziewczynki, dzięki za pomoc Czyli mogę być spokojna
60% za sam lokal to chyba ją w suty rwie... 30% to koszta typu zus, podatek itd. drugie 30% to produkty a ona chce 60% masakra jakaś....
dobre! No niestety przez takich ludzi nadal klepię pazury w domu. Inny pan, u którego chciałam podnająć miejsce (600zł+opłaty) przedstawiał swój lokal jako luksusowy, na wstępie poinformował mnie że szuka wyłącznie stylistki z doświadczeniem i rozległą bazą klientów. Na spotkanie poszłam pełna optymizmu, ale...zwiałam, gdy zobaczyłam że ów lokal to blaszana buda na środku paskudnego osiedla
Ja miałam propozycję 600zł+20%, i siedzenie przez 6 dni w tyg. po 9h.. = Zrezygnowałam..
ja miałam propozycje 750 zł za sam kącik w rogu w sali gdzie jest jeszcze mycie głowy i suszenie i to salonie fryzjerskim na końcu miasta gdzie nikt nie zagląda
zazwyczaj też propozycje od fryzjerek które mają kiepski ruch i chcą sobie moim czynszem dorobić do lokalu , żadnych umów bo właściciel lokalu mógł by się dowiedzieć więc miałabym tam być jako pracownica i wracać jeszcze za Zus
mi trafiło się i takie cudo - umowa zlecenie 1/3 etatu i sam procent - jakieś 20 czy 30 % normalnie pogięło ich , nawet bym na dojazd nie wyrobiła
zazwyczaj chcą aby mieć już swoje klientki i jeszcze zganiać je do ich salonu na ich usługi fryzjerskie
dlatego jak kiedyś ruszę z lokalem to tylko swoim a nie podnajem i ja sobie kogoś wezmę do spółki
Oni nie mają po prostu serca Przez to utrudniają nam rozwój zawodowy w salonach, a gdzie mamy zdobyć "doświadczenie", mnie zawsze pytano czy pracowałam w salonie, a jak mówiłam, że nie.. to od razu żegnam.
mam pytanie,dostalam bardzo interesujacą ofertę pracy od dużej firmy kosmetycznej przy zabiegach na dłonie (manicure, stylizacje i zabiegi pielegnacyjne). No i pojawilo się pytanie ile chcialabym zarabaiac? no i szczerze to nie wiem co powiedziec bo to duza firma, ja nie mam doswiadczenia zawodowego (pazury robie w domu) no i ile moglabym chciec Doradźcie mi proszę
Karolcia ja niestety Ci nie pomogę sama chętnie siedowiem co inne dziewczyny na ten temat sądzą
Ja miałam znowu taką sytuację... Nie szukam pracy ale zadzwoniła do mnie dziewczyna że szuka kosmetyczki do pracy do salonu ktory otwiera za kilka dni. Spotkałyśmy się, bo stwierdziłam cholera czemu nie, moze coś sie nauczę a przy tym troszkę zarobię, zawsze coś. Nie będę może pisać jak i gdzie wyglądało spotkanie (pozal sie Boze), ale powiem tak. Dopiero uczę sie robic paznokcie, na co pani stwierdziła że spoko, będzie mi podsyłać dziewczyny to tak się wyrobię ze będe robic super paznokcie w 1,15h tak jak ona. (zrobiłam duże oczy). Potem to samo z rzęsami, że gdzieśtam robią super rzęsy w max 2h (owszem da sie są nawet przykłady na forum, ale ja jestem na tym etapie że czasem schodzi mi 3 czasem nawet 4 h w zaleznosci od tego ile te klientki mają rzęs). Pokazała mi rzęsy na ktorych miałam pracować, matowe sztywne syntetyki grubości 0,3. na co mówię że nie każdemu można takie rzęsy kleić i jak klientka chce naturalny efekt to nie ma bata, nie zrobi sie. Ona na to, że tam gdzieś te dziewczyny kleją tak każdej i zadna klientka nie chce naturalnego efektu. (znowu robie duze oczy, a pani jeszcze większe jak powiedziałam że u mnie większosc pań chce naturalny efekt). W dalszej rozmowie wyszło, że miałabym kleić co drugą, trzecią rzęsę, na kleju z allegro za 30 zł (bo przecież ten też jest dobry xD). No i poza tym robić inne zabiegi na twarz itd. Gdybym siedziała tam 8h dziennie to dostałabym 600 zł podstawy i 10 % od klientki. Ale że mam szkołę i nie zawszę mogę być więc miałabym wiadomo mniej. Wieczorem oddzwoniłam i podziękowałam.... Z tego co widziałam salon już działa. Ciekawe...
ciekawe jak długo będzie działał przy takim zachowaniu właścicieli ;/ Chociaż znając życie to się uchowa, bo nie mało jest pań, które lubią wyrzucać pieniądze w błoto.
Karolcia powiedz szczerze ile chciałabyś kasy, policz tak żeby Ci starczyło. Moje minimalne wymaganie to na dzień dzisiejszy 1500 zł i nie chciałabym mieć mniej, no ale póki co siedzę za mniej jednak nie w branży.
Walnij im jakąś kwotę, wyższą niż chciałabyś mieć i zobaczysz zawsze można negocjować
Mam salon upatrzony kosmetyczny, blisko domu i dobrze prosperujący ale babeczka ma tylko zwykłe manicury i pedicury ale boję się iść zapytać... zaryzykować... czy by nie chciała kogoś do żelków, ehh i tak to z nami babami jest
Nanami, kochana leć czym prędzej do tego salonu! Może się okazać, że Pani zgodzi się na Twoja propozycję...
Karolcia, ja też Tobie nie pomogę, bo nie wiem jaką miałabym podać kwotę... Myślę, że możesz posłuchać Nanami.
Kalorie to małe stworki, które mieszkają w szafie i w nocy zwężają ci sukienki.
No ja mialam propozycje wstepnie uzgnialam z dwiema osobami jedna wlasnie chciala lojalke do tego pracowalabym tam praktycznie za darmo, pokazalabym jej swoja technike a pozniej bylabym tylko od przygotowania paznokci do przedluzania :/ . druga byla bardziej w porzadku nie miala nic rpozeciwko temu zebym w domu dorabiala po godzinach, aczkolwiek powiedziala ze to nie jest an dluzsza mete bo przychodzisz do domu nie chce ci sie nic chcesz spedzic czas z rodzina a jeszcze musisz obrobic z 2-3 osoby... w sumie miala racje .
Zapraszam na bloga www.ilonkja.pinger.pl i na facebook'a http://www.facebook.com/pages/Styliz...99129580160937
''Nie ważne co robisz, ważne jest to jak dobrze to robisz.''
------------------------------------------------------------------
Efekt po ciąży: 83 kg [01.04.2012]
81kg [04.04.12]
79kg [13.04.12]
77kg [11.05.12]
72,5kg [06.06.12]
68,9kg [13.07.12]
65kg [26.08.12] :szalona:
Cel: 60kg
no to chyba już wiem co powiem Dziękuję Wam za pomoc
a chcialam sie zapytac na jakich warunkach ? mam pewna propozycje i zastanawiam sie . wiec chcialam sie dowiedziec czy jesli placisz za dzierzawe to jak z klientkami z zalonu jak sie umawiaja przez salon czy przez ciebie ? czy tylko na swoich produktach pracujesz? i czy calymi dniami siedzisz czy sama sobie dobierasz godziny pracy jak chcesz?prosze o odpowiedz
U nas w stolicy to już w ogóle powariowali.
od jakiegoś czasu śledze ogloszenia podnajmu ,czasami gdzieś zadzwonię i szok.
chca taką kasę za miejsce,ze głowa boli.
dodatkowo oczywiście wymagana własna dg.ewentualnie chcą dg i 50% od utargu pracując na własnych produktach.
tez uwazam,że Ci ludzie są bez wyobraźni i chca podnając miejsce tylko dlatego żeby im samym lżej z opłatami było
Ja za dwa tygodnie będę robić kurs.
Do tej pory robiłam sobie amatorsko akryle, a ostatnio zaczęłam bawić się żelami. Wychodzi mi to na razie jakoś....ale powiedzmy, że nie wstydzę się chodzić z tym co sobie sama na paznokciach zrobiłam .
Na co dzień pracuję na etacie w biurze. Stylizacja to moja popołudniowa pasja.
Zastanawiam się, czy da się pogodzić te dwie rzeczy, i czy może któraś z Was ma już takie doświadczenia, no i ile bierzecie za takie domowe pazurki? I czy uzależniacie cenę od tego, czy pracę wykonujecie u siebie, czy zgadzacie się na dojazd do klientki?
Akme poczytaj wstecz, dziewczyny wypowiadaja sie ile biora za pazury pracujac w domach.
watek ma tylko 7 stron to niewiele warto cofnac sie wstecz.
dziewczyny, mam pytanie, jest pewna pani, ktora bardzo ubiega sie abym pracowala u niej w salonie robiac pazurki, czy cena 50 na 50 jest okej? ona ze swojej polowy oplaca prad czynsz podatki bla bla bla, a ja za swoja polowe dokupuje od czasu do czasu potrzebne materialy, z reszta pracuje na modenie, wiec i tak jest tanio. pani powiedziala, ze jest straszne zapotrzebowanie na paznokcie i ze przez 6 dni w tygodniu nie mialabym wolnej chwili, bo ponad 80% jej stalych klientek na zabiegi pyta o paznokcie. lokalizacja salonu to scisle centrum, wiec liczy tez na klientki z ulicy dodatkowo. oplaca sie czy nie? jak myslicie?
SKORO JESTEŚMY TYM, CO JEMY
TO NIEZŁE ZE MNIE CIACHO
Rudzielec ale biorąc zarobki zagraniczne i zaopatrywanie się w Polsce (np żele akryle waciki itp) ?
Ja bym na to szła będziesz robiła to co lubisz i dodatkowo mogłabyś mieć niezłą kaskę.
tak, licząc około 5 klientek na dzień po 35 funtów to razem 175 (licze 5 dni, ale soboty tez pracujace) to jest 175 funtów, dzieląc to na pół 87,5 funtów dziennie razy te 5 dni to prawie 440 tygodniowo a miesiecznie to juz nie wspomne bo to to wiem ze sie opłaca. z tym, że kurcze, nie mam tej podstawy w razie jakby nie bylo zadnych klientek czy jakis okres słabszy czy coś. ale zapewniala mnie, ze jednak jest duzo chetnych.
SKORO JESTEŚMY TYM, CO JEMY
TO NIEZŁE ZE MNIE CIACHO
Układ super, tylko nie możesz zakładać, że wchodząc do salonu od pierwszego dnia będziesz miała 5 klientek dziennie
Ja na 5 klientek pracowałam kilka lat. Ale w Gubinie a nie w Bostonie haha to zasadnicza różnica
Zawsze warto próbować.
ja tak nie zakładam, tak założyła ta kobitka, mniej wiecej po ilości kobiet, które ją o paznokcie pytały w każdym razie, dam znać jak wyszło w rzeczywistości
SKORO JESTEŚMY TYM, CO JEMY
TO NIEZŁE ZE MNIE CIACHO
Rudzielec, jesli nie masz nic lepszego do roboty to ja bym sprobowala, poza tym dobre pazury to podstawa sukcesu, niech zobaczą Polkę w akcji
dzieki kobietki, mialam duzo watpliwosci, ale naprawde nic nie trace, i tak siedze w domu i gnije
SKORO JESTEŚMY TYM, CO JEMY
TO NIEZŁE ZE MNIE CIACHO
Rudzielec ja Ci zazdroszczę moja sis mieszka w Anglii i mówi że mam przyjechać i robić pazury bo jak jej zrobiłam jak była w PL to u niej w Anglii wszystkie się pytały gdzie robiła bo ladne i też by chciały
Dziewczyny a ja mam dylemat. Na dniach będę zatrudniać stylistke na 1-2 dni w tygodniu i za cholere nie wiem co zaproponować. Dziewczyna jest studentką i chce umowe o dzieło, bo pobiera stypendium z uczelni. Myśle, że w takiej sytuacji najlepiej będzie zaproponować procent od klientki i tu pytanie ile?
Ja myślałam o 40-50%. Dziewczyna poświęca swój czas i umiejętności, koszty produktów pokrywam ja
Z niecierpliwością czekam na Wasze odpowiedzi
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)