Blondyna to ja proponuje zakupić primer to nie jest jakiś spory wydatek a primer zwiększa przyczepność żelu do naturalnej płytki.
Blondyna to ja proponuje zakupić primer to nie jest jakiś spory wydatek a primer zwiększa przyczepność żelu do naturalnej płytki.
ZAPRASZAM NA NOWEGO BLOGA:
http://www.uroda-diamondshine.blogspot.com/
Blondyna, pousuwaj błonki, zmatuj, odtłuść, daj primer. A jak masz tłustą płytkę, albo problemy z przyczepnością, to ja polecam dehydrator Jeśli poodchodziły od wolnego b. to pewnie niedokładnie pozawijałaś, albo po prostu twoje naturalki nie tolerują twardego żelu (bo robiłas twardym? czy sylikonowym?)
Kacha8432- przepraszam, dopiero teraz zauważyłam Twój post. Chodzi mi o to, że zamiast zawijać żel pod spód paznokcia, to ja wolę dać formę i przedłużyć choćby o ten mm czy 2mm. Wolny przeg jest wtedy ładnie zabezpieczony na 100% i kształt naturalków można lekko skorygować
"Każdego dnia jeden mały krok do przodu."
bł.Jakub Alberione
Tak, żelem twardym maluję paznokcie... Zakupię primer, zobaczymy jak trzyma się po jego zastosowaniu. Jeśli chodzi o przedłużaniu na formie, wczoraj do mnie właśnie dotarły zakupione formy ale muszę się nauczyć je stosować heh Pozdrowienia i Wesołych Świąt!
dziewczyny mam takie pytanie jeśli uzupełniam po raz drugi uzupełnienie i mam już naturalki długie to co robicie? żelujecie naturalki czy spiłowujecie i robicie od nowa szablon?
to zależy
jeśli paznokieć naturalny ma tendencję przy wzroście do zwijania się
to skracam takiego delikwenta i przedłużam na formie
(jesli paznokcie naturalne mają powyższą tendencję
to żel będzie się szybko liftował od wolnego brzegu
stąd wskazanie aby je skracać i wykonać przedłużenie )
natomiast, gdy paznokieć naturalny ładnie współpracuje z żelem
a cała stylizacja nienagannie trzyma się do kolejnej standardowej wizyty
wówczas żeluje naturalki
ale to juz musisz zaobserwować sama
zobacz jaki kształt przybrał wolny brzeg paznokcia
czy zwija się w "rulon" czy nie
dzięki zauważyłam że większość naturaków tak ma a za szablon powinnam brać więcej niż za tipsy?
Moim zdaniem nie, przedłużenie to przedłużenie, Ty powinnaś decydować na czym lepiej przedłużyć daną płytkę zależnie od kształtu, a nie klientka sugerująca się ceną.
dokładnie przedłużanie jedna cena ( bez względu którym sposobem)
a żelowanie naturalnej płytki druga cena
Co do sylikonowego żelu. Używacie go dokładnie tak samo jak jednofazowego?
Można łączyć sylikonowy z jednofazowym czy nie?
Kojarzę, że kiedyś miałam sylikonowy SF i jakiś taki gumiasty i nieciekawy mi się wydawał , ale w sumie naturalne paznokcie żeluję od święta ...
Ja kiedyś też miałam ten z SF ale mi żółkł za każdym razem (nie zabezpieczałam go żadnym lakierem UV). A kiedyś gdzieś tu wyczytałam, że silikonowy może "nie lubić" się z jednofazówkami, bo mają inną twardość. Silikonowy jest fajny, bo jest bardziej elastyczny i lepiej współpracuje z naturalną płytką z kolei jednofazówki są sztywniejsze i kiedy położy się jeden na drugi, to może coś tam nie grać.
Kalorie to małe stworki, które mieszkają w szafie i w nocy zwężają ci sukienki.
tak jak Askar pisze
żel sylikonowy a jednofazowy mają różną elastyczność
i moze byc tak, że po prostu masa będzie się liftować
Powiem szczerze, że całkiem fajna ta jednofazowa modena na naturanej płytce. Mam teraz b.krótkie paznokcie- może dlatego. Nałożyłam sobie żel we wtorek i ładnie leży, poza małymi zapowietrzeniami na 1 paznockiu , ale to przez zalanie skórki ( śpieszyłam się ). Zrobię drugą próbę już mając więcej czasu i sił na prezcyję, ale coś czuję że się z tą modeną polubię w tej kwestii
dziewczyny bardzo prosze o pomoc
mam pewnien problem
żelowalam troszke ponad tydzien temu paznokcie naturalne dosyc dlugie i dzisiaj klientka zazdwonila ze jej kilka popekało i jeden odszedl, paznokcie matowie odtluszczam i wszystko tak jak powinno byc wczesniejsza aplikacja trzymala sie rewelacyjnie bez zadnych problemow ponad 3 tygodnie a tutaj po tygodniu takie cos nie wiem w czym moze tkwic problem. Żeli używam z allepaznokcie i wczesniej takiego problemu nie mialam.
To może być kwestia tego co robiła z pazurkami Twoja klientka
Czasem niektóre Panie lubią kremować rączki przed wizytą, trudno wtedy dobrze odtłuścić świeżo potraktowanego paznokcia...
Może kwestia cięzkich prac domowych lub detergentów?
Spróbuj przeprowadzić z nią mały wywiadzik
Witam dziewczyny!
Jestem osobą początkującą Przeczytałam cały wątek i mam podobny problem z żelowaniem naturalnej płytki paznokcia jak większość z Was. Robiłam mojej teściowej frencha bez przedłużania paznokcia i zadzwoniła po 24 godzinach, że większość "popękało jak lód". Ja miałam tak samo jak zrobiłam sobie, wszystko się trzyma tylko jest popękane od wolnego brzegu...
Wyczytałam już o żelach silikonowych, mam zamiar kupić ten z Sun Flowera - pytanie tylko czy jak zrobię końcówkę french na nim to czy ona nie będzie pękać?
Poza tym muszę najdalej w czwartek poprawić co spaprałam, więc nie mam czasu na zamawianie przez internet. Mam dostęp do żeli z Nail product, Modeny i Nails Company. Z tego co wiem kamuflaże również są bardziej giętkie i elastyczne, a najmniej elastyczne są nabłyszczacze. Pani w hurtowni poleciła mi zrobić bonderem a nie primerem (choć tak jak pisałam z przyczepnością nie ma problemu tylko z elastycznością żelu w porównaniu do naturalnej płytki).
Pomyślałam, żeby szybko kupić bonder i kamuflaż i pokryć to tylko jednofazówką (czyli nie używam budującego i nabłyszczacza). I skupić się na zabezpieczeniu wolnego brzegu. Co Wy na to Jakieś inne pomysły na szybko
anavi nie wiem po co tyle kombinacji z tym żelowaniem paznokci naturalnych, w salonie w którym pracuje żelujemy jakieś 98% naturalnych paznokci takim samym żelem jak te przedłużone, a dokładnie to żelem z silcare base one violet , paznokcie trzymaja się bez żadnych problemów,
myślę, że u Ciebie problem tkwi w nieumiejętnym nakładaniu żelu i zlym zabezpieczeniu wolnego brzegu, możliwe też że źle matowisz wolny brzeg paznokcia, najlepiej będzie jak opiszesz dokładnie krok po kroku jak robisz paznokcie, zdjęcie też by się przydało żeby dokladnie zobaczyć w czym tkwi problem
Cieszę się, że ten zel którego używasz nadaje się również do naturalnych paznokci, widać ja nie mam tego szczęścia. Wydaje mi się, że gdyby zależało od budowy to przedłużone też by się łamały?
Fakt, nie skupiałam się na zabezpieczeniu wolnego brzegu - ale wydaje mi się, że to nie jedyny problem. Musze je poprawić w czwartek i moim zdaniem nie ma sensu robić w ten sam sposób, bo będzie to samo...
Jak robię (w skrócie):
- odpycham skórki,
- matowię cały paznokieć pilnikiem i wyrównuje paznokcie,
- odpylam, odtłuszczam,
- primer na całą płytkę,
- cienko jednofazówką,
- końcówka french (jeden raz),
- buduję mleczno-różowym, ponieważ paznokcie są krótkie to nie robię bardzo dużej krzywej C, staram się również nie zrobić bardzo grubaśnych paznokci (może za cienko jednak),
- ewentualnie odtłuszczam i poprawiam ostatecznie kształt,
- quick finish.
Oczywiście każdą warstwę utwardzam w lampie. Zaznaczę jeszcze raz, że one nie odpryskują od razu, tylko się łamią od wolnego brzegu (czyli przyczepność nie jest zła).
Mam zdjęcia ale no po zrobieniu, gdy nie są popękane... Nie oceniajcie czy prosto itd, bo dopiero się uczę.
na zdjęciu widzę, że kciuki są kompletnie płaskie, wygląda ta stylizacja jak manicure hybrydowy,
musisz zbudować krzywą c, rozumiem że paznokcie są krótkie, ale weź pod uwagę to, że nosi je sie kilka tygodni, nic dziwnego, że pękają po jakims czasie, są źle zbudowane
krzywa c nie jest po to, żeby stylistce utrudniać życie, ale wręcz przeciwnie, chciałas iść na skróty i masz tego efekty
kupowanie kolejnych zeli to strata pieniędzy
Paznokcie pękają od razu właściwie, nie po jakimś czasie. Ale przy następnym nakładaniu zrobię krzywą C i zabezpieczę dokładnie brzeg.
Nie wiem tylko czy robienie tymi samymi, twardymi żelami nie jest stratą czasu... Niektóre z Was pisały tu że jednak nie zawsze żel do przedłużania nadaje się do naturalnej płytki.
Może jakieś jeszcze opinie na temat bardziej elastycznych żeli
Może to być również wina źle utwardzonego białego żelu, lub zbyt twardego nabłyszczacza, zależy jak pęka. Skoro jesteś początkująca - proponuję przedłużyć choć o 1mm tymi żelami, których jesteś w posiadaniu. Możesz także użyć nabłyszczacza hybrydowego.
Uczę się od kilku miesięcy, nie inwestuję jednak narazie w ilość powiadanych żeli itp. Za każdym razem kiedy robię pazurki mamie ( postępująć zgodnie z instrukcją i podpowiedziami koleżanki) to paznokcie po trzech dniach zaczynają się odklejać. Mam primer ( na sloiczku "clean & prep") preparat do odtłuszczania i robię wszystko w miarę po kolei a za każdym razem jest tak samo. Może mam złą lampę UV albo moim błędem jest to że nakladam żele pędzlem i nie używam "builder gel".
anavi spróbuj nabłyszczacza z warstwą dyspresyjną, albo takiego od hybryd są bardziej giętkie mnie też naturalki pękały po quick finishu, zmieniłam na żel Indigo Holywood Gloss i nic się nie dzieje nosze już tydzień a dziewczyny dobrze Ci radzą trzeba paznokcia troszkę zbudować wiadomo jak są krótkie to nie świrujmy żeby nie były za grube, ale ich krzywizny warto poprawić
KAollnka clean&prep wg Ciebie to Primer? Na primerze zawsze będzie napisane primer, radzę zainwestować w niego, bo naprawdę dużo daje clean&prep to brzmi mi jak coś do odtłuszczenia paznokci...
Patrz dokładnie czy nie ma zadnych błonek na paznokciach, jak używasz zmiękczacza to od razu po odsunięciu skórek z jednego paznokcia przemyj wacikiem z odtłuszczaczem. Przy skórkach i wałach - czyli najtrudniejszych miejscach do zmatowienia musisz bardzo uważać i robić to dokładnie. Żel zawsze nakłada się pędzelkiem więc to nie jest błąd - jak masz jednofazowy zel to jest on też i builderem - moze zalewasz skorki, ze tak odchodzi?:>
Ostatnio edytowane przez Kasia991 ; 28-02-2013 o 21:56
Po pierwsze okazało się, że paznokcie nie tylko pekają, ale jednak też się odklejają.
Po drugie zakupiłam i użyłam bonder (wczesniej tylko primer), zrobiłam większą krzywą C oraz nie użyłam quick finisha - DUUUŻO LEPIEJ. Jednakże tutaj również jest kwestia klientki, robiłam swojej mamie oraz sobie (na dosyć giętkie i połamane pazurki) i nam się nic nie dzieje, a teściowej jednak tu jakieś powietrze, tu troszkę pękł. Ale co zrobić, jak ona siedzi i skubie te pazury (przyłapałam ją kilka razy)
No to kochana masz odpowiedź jak skubie to nic nie poradzi, powiedz jej, ze albo przestanie skubac, albo niech nie wydzwania, ze coś się dzieje
Co do budowy pazurka, zawsze lepiej go uformować prawidłowo, bo jest mocniejszy i bezpieczniejszy dla uzytkowniczki.
Kaollynka clean&prep jest preparatem do odtłuszczania płytki stosuje sie go przed primeremchyba każda z nas nakłada żel pędzelkiem?!czegoś tu nie rozumiem:0
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)