Miałam okazję wypróbować takie żele:
- pinch (rewelacyjnie się zaciska i nie rozpręża)
- cover (w słoiczku wygląda na ciemny, ale ma bardzo naturalny kolor, nie jest różowy)
- extreme white (cudna biel, bardzo mocna, mimo tego żel ładnie się utwardza, można nałożyć i sondą i pędzelkiem, nie zlewa się)
- 3 in 1 clear (fajny żel budujący)

farbek faktycznie nie trzeba rozcieńczać

dzisiaj byłam na pokazie w Poznaniu, gdzie były również żele, o których piszesz-kolorki, myślę, że osoba wprawiona nawet szybciej wykona nimi stylizację niż w 50min