Czesc dziewczyny
Jakis czas temu zrobilam szkolenie na raz z dwoch metod 1:1 oraz 2:1
Postanowilam najpierw wycwiczyc sie w 1:1 i dopiero jak bede pewna i zadowolona zaczac testowac na siostrze, mamie i kolezankach (moje kochane kroliczki doswiadczalne ) metodę 2:1
Robiac 1:1 bylam zachwycona, szlo mi super
Ostatnio wiec stwierdzilam ze czas sie rozwijac i zaprosilam siostre na 2:1
I załamka.
co najgorsze rzesy sie krzyzuja w ogonkach a jak juz uda mi sie je idealnie zlapac z odpowiednim kątem to na rzesie sie sklejaja ze soba albo wyginaja w dwie strony
na szkoleniu robilysmy metodą bujaną i tylko taką znam
Wiem ze praktyka, praktyka i jeszcze raz.... ale pomyslalam ze zaczerpnę od bardziej doświadczonych rady
na szkoleniu szlo mi lepiej niz teraz!...
Dziewczyny, pomocy
Co byscie doradzily na 2:1