Odnosząc się do zbliżającej się wielkimi krokami Wielkanocy, to cały Wielki Piątek staramy się nie jeść prawie nic, młodsi członkowie tylko mięsa, porządny posiłek zjadamy dopiero, gdy wrócimy z poświęconym ,,koszyczkiem", w niedzielę rano wspólna Rezurekcja, później śniadanie u babci i zajączek, czyli prezenty poukrywane w ogrodzie, tak żeby dzieciaki miały frajdę szukając ich. Właśnie u nas panuje taka tradycja, że akurat w te święta prezenty dostają tylko dzieci. Chociaż muszę się przyznać, że jestem osobą, która tę tradycję sukcesywnie zmienia, bo nie mogę się powstrzymać, by nie kupić jakiegoś drobiazgu rodzicom, bratu i narzeczonemu. A jak jest u Was? Przychodzi zajączek?
https://velshop.pl/pl/sklep/kategori...66,1492,1.html





Odpowiedź z Cytatem
