Ja Wam powiem że jestem załamana hybrydami, a wlasciwie swoja glupota... Jakos wlasnie na sylwestra w sumie mnie zainsporowalyscie tutaj i stwierdzilam, ze pierwszy raz po ciazy ogarnę sie i chce wygladac sexy dla Marcina, bo naprawde nie mielismy dla siebie w ogole czasu przy naszych blizniakach. W kazdym razie zrobilam hybrydy i faktycznie wyszly ładnie, bardzo estetycznie... Problem w tym, ze pozniej znowu dalam sie wciagnac w ten wir i stwierdzilam ze zdejme je sama... Masakra! Msc temu byłam u kosmetyczki na regeneracji płytki paznokci, ale to potrwa... Musialam kupic dodatkowo specjalistyczny krem z kerpro.pl do codziennej pielegnacji, bo zwyczajnie boje sie zwlaszcza o paznokiec na palcu wskazujacym... mialam wrazenie ze zaczyna schodzic do tego piekielnie boli. Mam nadzieje, ze po mscu stosowania powoli beda sie regenerowac. Nigdy takiej glupoty nie robcie dziewczyny!