Dziewczyny z większym doświadczeniem, co byście doradziły takiej świeżej osobie jak ja w kwestii obligacji skarbowych? Z perspektywy czasu Co byście chciały wiedzieć na początku swoiej drogi?
To ogólnie jakos tak strasznie brzmi, wszyscy w moim otoczeniu się tego boją, a ja mam dość tego, że moje zarobione pieniądze się marnują. Pierw myślałam tylkp o koncie oszczędnościowym, ale biorę perspektywę minimum 3-5 lat. To chyba już warto zainteresować się obligacjami.
Najbardziej chodzi mi o ryzyko, skąd czerpać wiedzę - żeby się nie zniechęcić, sprawdzone poradniki, podcasty w pigułce.