Achh,nastała moja ulubiona część roku Grzybobranie czas zacząć,pierwsze zbiory się już suszą i gotują
Każdy grzybki lubi inczej,jak Wy je przyrządzacie?Przetwory,sosy,suszenie?
Achh,nastała moja ulubiona część roku Grzybobranie czas zacząć,pierwsze zbiory się już suszą i gotują
Każdy grzybki lubi inczej,jak Wy je przyrządzacie?Przetwory,sosy,suszenie?
Zawsze segreguję grzyby. Piękne i jędrne kapelusze średniej wielkości podgrzybków i prawdziwków oczyszczam (bez mycia) i zamrażam w woreczkach - przydadzą się potem jako aromatyczny dodatek do zup, lub do smażenia np. na maśle.
Malutkie grzybki marynuję - idealna zakąska wiadomo do czego.
Duże kapelusze kroję na kawałki i suszę - będą do na zupę i do sosów.
podgrzybki, koźlaki, maślaki itp robię w śmietanie, uwżam że jest to jedna z lepszych potraw: grzyby się myje i kroi (chyba że są niewielkie), wrzuca na patelnie o temperaturze pokojowej, wcześniej trzeba wyjąć śmietanę 30% albo wyższą z lodówki żeby też była temperatury pokojowej i od razu dolewa do grzybów, trochę soli, pieprzu, ew cebulki i cukru. dusi się to na małym ogniu pod przykryciem co jakiś czas mieszając a potem zdejmuje się przykrywkę żeby śmietana odparowała i zrobiła się taka "klejąca" i też się miesza, całość robi się ok godziny. spróbujcie - pycha
drugi ukochany gryb - kania
1) obtaczam w panierce jak do schabowego i na patelnie rozgrzaną, wtedy nie chłonie tłuszczu. obsmażam z dwóch stron i po wyjęciu na ręcznik papierowy żeby odsączyć
2) zupa z kani. kroi się kapelusz w cienkie paski, żeby wyglądem przypominało flaki, do tego cebulka, marchewka i całość wrzuca się do rosołku (tzn ja wszystkie zupy robię na rosołku, ale może być też bulion z kostki), doprawia się, też dość długo gotuje i jest pyszna zupka a la flaki, ma super oryginalny smak
niedługo pójdziemy sprawdzić czy są już kanie to jak zrobię to wrzucę
a i jeszcze suszone podgrzybki można zalać w słoiku oliwą i zamknąć i po pół roku otrzymamy oliwę która w zapachu jest identyko jak truflowa - to dodatek do zup
ja tez uwielbiam grzyby, zwlaszcza zbierac. Juz mam pare tegorocznych ale z lenistwa najczesciej ida na suszenie,ew. jeden obiadek w smietance.
Asia , super pomysl z ta oliwa, tego nie wiedzialam. A jakie proporcje tych grzybow i oliwy?
ja układam grzyby w takim słoiczku a potem zalewamje oliwa trochę nad ich poziom. na mareginesie to można tak zalać prawie wszystko - zioła (wtedy dobre jest już po 2-3 tygodniach), suszone pomidory, czosnek (to jest super).
także zalewam czosnek i zioła octem (dodaje się wtedy kapkę do mięs duszonych i pieczonych, żeby były miękkie)
a ziołowy ocet z domieszką wody destylowanej jest to dobry tonik na celulit, tak na marginesie
Ja też uwielbiam grzybki i jeść i zbierać... Najczęściej robimy w domu normalny sosik z grzybków. Poza tym to suszymy grzyby przeważnie prawdziwki i takie suszone są idealne do domowej roboty kapuśniaczków oraz do potraw wigilijnych. A do żuru najlepsze są suszone podgrzybki.. Mają piękny aromat po ususzeniu i nadają żurkowi niesamowity smak i aromat. Do słoiczków w zalewie octowej robimy opieńki. Ja np nie zbieram kani bo u nas już było kilka przypadków śmiertelnych zatrucia sie tym grzybem.. Nie umiem ich odróżnić od muchomora. A czego nie jestem pewna to nie zbieram...
asia,super z tą oliwą!
co do kani,ja też się boję sama zbierać a u-w-i-e-l-b-i-a-m
boczniaki są bezpieczniejsze (domowa uprawa) ale smak już nie ten co kania
eejj nie straszcie mnie ja zawsze odważnie zbieram kanie i je uwielbiam i to chyba jedyne grzybki jakie jadam.. no ewentualnie od czasu do czasu smazone do kotlecika zjem... ale to góra 3 jakies
a ja za boczniakami nie przepadam za to kanie uwielbiamy, mamy swoje miejsce
ja się nie znam na grzybach ale lubię kurki i pieczarki, podgrzybki, borowiki
uwielbiam każde małe grzybki w occie-poza maślakami to te sa takie obślizgłe tak?
dobre są jeszcze pierozki z grzybkami
nalesniki
grzybki smażone na oliwie i w śmietanie
ostatnio teściowa wspomniała o kiszonych grzybach ale na samą myśl mnie wykręciło
grzybki jemm tylko ze sklepu
ewentualnie jesli ktoś sam nazbiera i zrobi potem sprubuje to zjem ale dopiero na drugi dzień jak już mam pewność że ta osoba przeżyła
heheh boję sie jesć grzybków z lasu nawet jak zbiera mójmąż teść...
apropo grzybków kiedyś moja córcia lezała w czdz w warszawie pielęgniarka opowiedziała historyję że jedna z mamusiek na oddziale nakarmiła dziecko 8 miesięczne zupką grzybową zmiksowaną (zupka była z grzybków jadalnych oczywiście) mimo to dziecko zmarło
tak mnie to przeraziło że moje dzieci a właściwie tylko córka 6 letnia jada tylko pieczarki
podam wam przepis na grzyby w zalewie slodko-kwasnej (sa naprawde zuuuuuper)
gotujemy grzyby w mocno osolonej wodzie, odcedzamy, na patelni zeszklic ok. 3 cebule, przelozyc do garnka, dodac ok szkla0,5 szklanki oleju, 0,5 szklanki octu, 0,5 nki cukru, 3/4 szklanki wody, pol sloiczka koncentratu pomidorowego, lisc laurowy, ziele angielskie, pieprz ziarnisty, zagptpwac. Dodac ugotowane grzyby, gotowac jeszcze ok 10 minut. W sloiki i Wszystko
Naprawde polecam Sa naprawde super
może być niezły, muszę spróbować, tylko trzeba na grzybki się wybrać, ha ha
Ja uwielbiam chodzić po lesie...nawet jak nie znajdę grzybka to i tak frajda jest troche świeżego powietrza zaczerpnąć
na dniach robię
Przepis z przecierem na pewno wypróbuje. Wygląda obiecująco.
Do tej pory marynowałam grzybki (te po lewej) i smażyłam do słoików(po prawej). te drugie będą jak znalazł na zupę lub sos.
A oto moje ostatnie zbiory.
Sylla piękne zbiory - aż miło pooglądać takie fotki
Ja też uwielbiam zbierać, często suszę grzybki i do białego barszczu jak znalazł lub na sosik lub jajeczniczkę. Ciągle małego karmię piersią, więc następny sezon grzybobrania sobie odpuściłam - ale za rok to poszleję w lesie
Kurki zwykle kupuję, bo jakoś boję się ich zbierać - robię w sosie śmietanowym, mnóstwem koperku i podaję z makaronem.
No u mnie teść z moim też poszaleli, a ojciec to chyba co drugi dzień na grzybki, tak więc zapasy rosną, sosy i zupki powstają, a mamusia nabija na niteczki i suszy... Zapachy jak ta lala... Ja niestesty nie mogę przesadzać z grzybkami bo mam za słabe jelita na takie przyjemności Ale smażoną kanią oj nie pogardzę, a najbardziej to uwielbiam grzybki marynowane, zwłaszcza takie malutkie w całości
Chociaż te wasze przepisy na aromatyczną oliwę nie tylko z grzybów bardzo mnie zainteresowały
sylla ja mialam po ugotowaniu grzybkow taki wiekszy durszlak ale jak bedziesz robila to smakuj i ewentualnie dodaj ktoregos skladnika wiecej
Ja już przetestowałam przepis z przecierem pomidorowym. Wyszło mi trzynaście dżemowych słoiczków. Wyglądają apetycznie.
goslava to u mnie tak raczej gęściej grzybków jest. Bo miałam dwa pełne durszlaki grzybków po ugotowaniu. Oczywiście , że próbowałam jak się robiło i dodawałam ale niezbyt dużo ....
---------- Dodano o godzinie 13:10 ---------- Poprzedni post był napisany Wczoraj o godzinie 16:06 ----------
Dzisiaj rano zawiozłam córkę do przedszkola i pojechałam do lasu na grzybki. No cóż...... Uflogałam się do pasa (bo po deszczu jest) umarzłam i nazbierałam zaledwie pół wiadereczka grzybków.
Ale na dzisiaj do krokietów wystarczy.
ja w tym roku pomroziłam, posuszylam no i pomarynowalam wiekszość jak narazie to podgrzybki. w weekend wypad na dalsze zbiory
ja za grzybami nie przepadam jesli chodzi o jedzenie, ewentualnie cienko starte i podsmazone z cebulka, na pizzy czy zapiekance ale tak do sosu to nieeee...
za to uwielbiam grzyby zbierac, taki relaksik
a co do jedzonka grzybow to moja mama zawsze robi bulki, wygrzbuje z nich srodek by byla taka wanienka, na patelni podsmaza starte grzybki z cebulka i wnetrzem od bulki, przyprawia do smaku, jak juz sa gotowe to wklada do tej bulki z dziura
ja jeszcze dodaje ketchup smakuje jak zapiekanka i jest straszne syte
Ostatnio edytowane przez rudzia1985 ; 22-09-2010 o 18:13
a ja ostatnio miałam okazje zobaczyc i spróbwać rydze pychaaaaaa
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)