zgadzam się z dziewczynami. mam koleżankę co ma padaczkę i sama robi pazurki z tym że ona nie bierze leków już codziennie. jest jakiś zastrzyk co bierze na raz na pół roku.on hamuje ataki jest dość drogi. a po za tym dla swojego bezpieczeństwa robi pazurki z akrylu przy otwartym oknie.