he he... tak mi się przypomniała rozmowa u mnie w domu:

córka (4 lata) pyta mnie wskazując na przekłuty jęzor i na tatuaż na lędźwiach: "co to jest mamusiu?"
zanim zdązyłam odpowiedziec mój mąz oznajmił:"chwilowy zanik mózgu córeczko!"