W grudniu Jasio napisał pocztówkę do Mikołaja:
- "Mikołaju! Mam biednych rodziców. Prosze Cię, przynieś mi rower górski i klocki Lego."
Na poczcie jedna z urzędniczek niechcący przeczytała pocztówkę Jasia. Zrobiło jej się smutno i pokazała ją kolegom z pracy. Wszyscy postanowili zrobić Jasiowi niespodziankę. Złożyli się na klocki Lego i wysłali mu je w paczce. Po świętach ta sama urzędniczka czyta drugi list od Jasia:
- "Mikołaju, dziękuję za klocki. Rower pewnie ukradli na poczcie."



Piątego grudnia kilkuletnia Małgosia kładąc się do łóżka mówi do dziadka:
- Kiedy rano się obudzę, chciałabym znaleźć w swoim łóżku piękną, jasnowłosą laleczkę!
- Ja też chciałbym! - mówi dziadek.

---------- Dodano o godzinie 21:07 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 21:06 ----------

Przed Bożym Narodzeniem ksiądz spotyka dwóch punków.
- Przyszlibyście chłopcy choć raz do kościoła zobaczyć szopkę, pośpiewać kolędy...
Punki wybuchają śmiechem.
- Brudasy! Skorzystalibyście chociaż z wanny - mówi obrażony ksiądz i odchodzi.
Po chwili punk pyta kumpla:
- Ty, co to jest wanna?
- Nie wiem, nigdy nie byłem w kościele.