Ja miałam wczoraj mikrodermabrazję korundową, zabieg do bardzo przyjemnych nie należał, ale czuć faktycznie jak wysysa ze skóry wszystkie zanieczyszczenia. Na to miałam chłodząco-kojącą maskę, która ukoiła podrażnienia.
Od razu po zabiegu twarz była nieco wrażliwa na dotyk, miejscami zaczerwieniona, ale gładka i promiena.
Po paru godzinach i przede wszystkim po kąpieli zaczerwieniła się i odczuwałam lekkie pieczenie, nie było mowy o wytarciu się ręcznikiem...
Dzisiaj na drugi dzień jest już super, gładka, zwężone pory, troszku jeszcze jakby się lekko łuszczyła w niektórych miejscach a najlepsze efekty widać ponoć po 3-cim dniu.

Całość trwała nieco ponad 1,5 godziny, koszt 170 zł.